szerlock - niech Cie usciskam - wlasnie chcialam wejsc na ten watke i napisac - z czym sobie nie radze, a tutaj - Twoj post - jakby moj:
wiec nie radze sobie z samiodzielnym jedzeniem - tzn umie nabrac na lezeczke czy widelec i wzlozyc zawartosc do buzi, ale tego nie robi, musze go karmic, umie pic z bidonu i z kubeczka, ale woli szalec - tzn lyczka sie napije a potem - bleeeeee - rozlewa wszytko po podlodze albo blacie; poz atym - nie chce jesc, tzn zje kilka lyzeczk a potem sie wykreca i wrzeszczy, oprocz cyia - bo tego to zawsze chce
nie radze sobie z usypianiem - mam dokladnie jak Ty - leze czasami nawet po 1,5 h przy nim zeby tylko zasnal, jak go wloze to lozeczka, to jest wrzask na calego, jak tata przy nim lezy tez nie zasnie - jeczy i ryczy, nawet w histerie wpada - wiec mam do wyboru ryki i zapowietrzanie sie o 22-23-24-1 !!!! w nocy (bo dlugo potrafi ryczec) i nerwy sasiadow albo polozyc sie i go uspic - i ide niestety na latwizne - tzn do wczoraj, bo wczoraj wyladowal w lozeczku - ryczal, lazil, smecil, spiewalam, mu, glaskalam, opowiadalam bajki, tatat opowiadal bajki - trwalo to ok. 2 h - jak bylam obok - uspokajal sie, jak wychodzilam - ryczal, w koncu dostal czkawki - wzielam go na kolana do cyca, zasnal, ptrzelozylam do lozeczka, obudzil sie w nocy - ryyyyk, wzielam go do lozka do cyca, nie mialam juz ily go odnosic, rano maz mnie op....
po poludniu wlozylam go do lozeczka, zeby sam zasnal, nie ryczal, ale nie chial spac, skakal, lazil, w koncu jednak mamy sukces - moje dziecko pierwszy raz zasnelo samo w lozeczku (tyle, ze byl bardzo zmeczony po zimowym spacerku na piechotke), nic ze prawie w poprzek i na misiu, przykrylam go kocem, zobaczymy, co bedzie wieczorem
postanowilam walczyc z tym (nie)spaniem - pomeczymy sie przez tydzien - tyle chyba powinno wystarczyc, zeby nabral nowych nawykow; bardzo mi go szkoda, jak tak placze, nie moge sluchac, ale... tracenie w sumie 2-3 h dziennie na usypianie go (drzemka popoludniowa i spanie nocne) to za duzo a ja potrzebuje tego czasu, bo sprzatam, prasuje po nocach i chodze spac o 2-3 tak jak Ty i kolo sie zamyka