reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wychowanie - czyli jak sobie radzimy z... ?

reklama
Czesc powiem wam jedno Miłosz jest okropny :szok:
w sklepie to tam teraz pikus... na wieksze zakupy ich niezabieram no ale jak musze cos kupic to zabieram chlopakow i ide bo nie mam wyjscia... ( mąz w wojsku... ) a ja sama na placu boju... az mu zazdroszcze.... :sorry2: za miesiac sobie odpoczne :) bo wychodzi na stale z woja..
Wracajaąc do Miłosza.. oczy to nie tylko w kolo glowy trzeba miec ale tez wyprzedzac go zmysleniem.... bo ostatnio chcial Wojtusia nakarmic sokiem.... w pore zareagowalam...
Gdyby nie zerandol wysoko jest to by tez wlazł....
Wojtek nie moze sie bawic zadną zabawką bo Miłosz mu zabiera...
biedak pieluszką sie bawi... bo tego mu nie zabiera...

Wojtek spac w dzien spokojnie nie moze bo Miłosz sie drze na calo gardlo jakby go rozdzierali... a nie wiem czemu... :no:
co najlepsze nawet tlumaczenie do niego nie dociera...
rece opadaja...
 
Kasia - pewnie Ci podwójnie ciężko, bo nie dość, że dwójeczka maluchów w domciu to jeszcze męża nie masz do pomocy, trzymam kciuki, żeby wrócił jak najszybciej, będzie lepiej
 
Ja wczoraj opuscilam kawiarnie bo Quintena napadł atak szału:baffled: i za nic nie chciał tam usiaść także obylo sie bez kawy a wychodzilyśmy z siostra zlane potem:zawstydzona/y:.
 
Czasem jest mi samej ciezko.. ale nie dlugo mezus wyjdzie bo doastał odroczenie i najpozniej za dwa tygodnie bedzie w domu...
Jesli Milosz ma bunt dwulatka.. to jaki bedzie jak bedzie mial 3 lata... :eek: albo jak Wojtkowi sie udzieli to ja zwariuje... :szok:
Doszłam tylko do tego ze jalepiej na niego dziala wyszalec sie na podworku bo jest pozniej spokojny i niema sily na bieganie ..
a piloty to juz dawno są wysoko blokada na telewizorze wlaczona by nie wlaczal sam telewizora lub co najlepsze nie przelaczal kanałow..
 
Ja wczoraj opuscilam kawiarnie bo Quintena napadł atak szału:baffled: i za nic nie chciał tam usiaść także obylo sie bez kawy a wychodzilyśmy z siostra zlane potem:zawstydzona/y:.

a co ja mam powiedziec jak poszłam z chlopcami do przychodni na szczepienie... bo akrat wymyslili ze jak są oba to oba beda zaszczepieni...
Miłosz rzecz jasna na sma widok budunku furii dostal... a pozniej to bylo juz gozej.... bo uderzyl dziewczynke... bo zabrala mu zabawke... :zawstydzona/y: uderzyl lekarke jak sie wyrywal przy zastrzyku... :zawstydzona/y:
a Wojtus zachowal swiety spokoj i nie plakal... Tak mi bylo wstyd za Miłosza :zawstydzona/y:
 
reklama
jaki wstyd? przeciez wiadomo, ze tak male dzieci malo posluszne sa, jezeli w ogole...
widac Milosza energia roznosi - tata wroci, to na pewno pomoze ja rozladowac
 
Do góry