Ja na początku to czułam takie bombelki śmieszne jakby łaskotanie w środku teraz jestem w 23 tc i czuję kopniaczki ale również jak się rusza nieraz obroci się na jeden bok i mam taki brzuch wypięty po jednej stronie wtedy czuje jak się kręci i kopie. spokojnie już niedługo sama poczujesz
reklama
natimove
Zaangażowana w BB
witajcie dziewczyny :-) Ja to juz jestem w sumie gotowa zeby rodzic ale dzidzia nie chce wyjsc :-( Tylko kopie i kopie a czasem to mi sie wydaje ze poza tym tancowaniem w brzuchu to nic innego nie robi..nie spi chyba wcale! Pamietam jak pierwszy raz poczulam jak sie rusza...bylo to takie dziwne uczucie-jakby jakies bombelki w dole brzucha a potem takie trzepotania...ktore z kazda chwila stawaly sie mocniejsze.Pozniej jakis maly boks z jednej strony...potem z drugiej i tak coraz mocniej.W sumie nie umialam rozpoznac nigdy tego czy dzidzia sie przekreca w prawo czy w lewo ale czulam ze sie wierci.A im byla wieksza i wieksza,gdy juz brakowalo miejsca to wtedy czuc takie przeciagania...gdzies na dole pchajaca sie raczka a z drugiej strony pchajace sie nozki.I to tak mocno ze az czasem bolalo i musialam trzymac ten brzuch z jednej strony i z drugiej.A najsmieszniejsze to jest gdy nagle z jednej strony wyrosnie wielka gora na brzuchu bo tak sie rozpycha A im wieksze dziecko tym silniejsze i wtedy coraz wiecej tych ruchow i przepychanek.Takze naprawde wiele wrazen przy tym.Pozdrawiam wszystki przyszle i juz obecne mamusie!!!
beata26
szczęśliwa mamusia :)
witajcie, ja poczulam pierwsze ruchy jakby trzepotanie skrzydełek motylka w 15 tyg, w 18 dostałam serię kopniaczków na tyle widocznych ze mężus mogł zobaczyc. Teraz jestem w 31tyg i maleństwo kopie prawie całą dobę przepycha się i rozpycha na wszysktie strony, czesto wypycha jakąś cześć brzucha i wtedy powstaje taka smieszna piramidka albo tancuje i brzuch mi lata na wszystkie strony uwielbiam to uczucie. Mężus co dzień wpatruje się w brzuszek i przezywa razem ze mną każdy ruch maleństwa. Ale od jakiegoś czasu jest na tyle duża nasza córeńka ze kopie dosc silnie w pecherz albo zebra i to juz nie jest przyjemne uczucie chwilami łza mi pocieknie z bólu, ale i tak uwielbiam uczucie kiedy mała sie rusza :-)
Kobietki ale ją wam zazdroszcze :-) te ruchy i kopniaczki to musi być coś wspaniałego hehe no pod warunkiem że nie boli :-) napewno odezwę się jak tylko coś poczuje... Jakieś 2 tyg. Temu poczułam takie lekkie puk puk ale do tej pory kompletnie nic. A chciałam rozwinąć ten temat bo właśnie śniło mi się że malenstwo tak śmiesznie się przekrecało i było widać takie wypuklenia:-) dlatego chciałam wiedzieć czy faktycznie tak to czuć i widzieć :-) mąż to nie ma do mnie już sił, bo ja tylko leże wieczorami i trzymam się za brzuszek i czekam aż się w końcu poruszy :-)
beata26
szczęśliwa mamusia :)
jakbym widziala siebie moj też się smiał ze ja tylko leze i wyczekuje, a jak malutka zaczeła pukac i sie wypinac to sam sie od brzucha nie chce oderwac ;-) a tak wogole to mowią ze można poczuć lekkie pukanie i nawet 2 tyg nic nie czuc i ze to jest normalne, także na pewno niedługo już poczujesz. Moja kolezanka jest przy kości i poczuła dopiero pod koniec 24 tyg, a lekarz ją uspokoił ze to normalne. Życzę szybkiego doświadczenia tego cudownego pierwszego kopniaczka :-)
ja czylam juz od 18tc male poruszanie sie.... potem coraz mocniejsze kopniaczki ale najbardziej niesamowite byly te ruchy gdzie juz mial malo miejsca w brzuszku i tylko sie przekrecal z boku na bok (dokladnie czulam kazdy ruch i obrut) no i jak widac bylo na brzuszku te wypuklosci gdy wypinal sie rączka lub nozka - sama slodycz
Podobaly mi sie tez czkawki :-) nawet moja mama byla pod wrazeniem jak przylozyla reke do mojego brzucha a tam seria wstrzasow
Podobaly mi sie tez czkawki :-) nawet moja mama byla pod wrazeniem jak przylozyla reke do mojego brzucha a tam seria wstrzasow
Tak więc może już nie długo poczuje odważniejsze ruchy bo jestem szczupła ale brzuszek mi już wywaliło :-) czytam czytam i czytam i wiem że ruchy można poczuć nawet dopiero w 24 tyg.ale ją i tak swoje bo się martwię czy wszystko jest ok bo jak mówię jestem szczupła a brzusio mi już wywaliło.tak więc leże i wyczekuje ... Czasem nawet lekko naciskam brzusio z nadzieja że może się poruszy ale nic z tego eh... Wiem że muszę czekać cierpliwie ale to przecież nie takie proste.zresztą napewno mnie rozumiecie kochane kobietki
Monikaaa62
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2009
- Postów
- 91
ilona1987 doskonale cie rozumiem) tez tak mialm na poczatku, lezalam i czekalam na jakis widoczny znak ze w brzusio naprawde ktos mieszka )i poczulam juz w 18 tyg takie babelki a pozniej wiercenie sie i kopniaki mocniejsze i coraz mocniejsze..teraz <jestem w 35 tyg> czuje juz najmniejsze poruszenie naszego Synka kochanego, np dzis w nocy obudziło mnie jego baraszkowanie i pewnym momencie tak wyciagnal raczke ze musialam interweniowac i przytrzymac reka to ogromne wybrzuszenie bo czulam jakby mi sie zaraz dziura zrobila w brzuchu..az chcialam meza budzic..)ale sie powstrzymalam)czesto czuje i widze jak przesuwa sobie piastka po calym brzuchu..wyglada to nieziemsko..no ale jak sie zacznie rozpychac nozkami to az jęknę z bólu bo kopie wtedy w żebra..no ale cóż..i tak jest to niesamowite uczucie. takze ilona1987 zycze Ci zebys szybciutko poczula jak to jest..
Teraz to jest mi coraz bardziej źle że jeszcze nic nie czuje ... Wypowiadacie się że czujecie już ok 17 tyg. bulgotania uczucie jakby był w brzuszku motylek a ja nawet tego nie czuje...zaczynam się coraz bardziej martwić. Jutro idę do lekarza więc porozmawiam z nim o tym a za ok tydzień będę szła na połówkowe usg i coraz bardziej się boję że może być coś nie tak z dzidzia. Płakać mi się już chce ..a przecież brzuch mam duży i ogólnie jestem chuda bo przez te 5 miesięcy przytyłam tylko 5 kg. Zazdroszcze wam tych kopniaczków bo przynajmniej wiecie że z dzidzia wszystko jest w porządku.
reklama
Co prawda nie czuje jeszcze ruchów ale dziś dostałam piękny prezent na dzień matki po raz pierwszy usłyszałam bicie serduszka mojego dziecka :-) jestem strasznie szczęśliwa :-) teraz jestem spokojniejsza bo wiem że jest tam i czuje się dobrze a na ruchy czekam teraz spokojna i cierpliwa :-):-).
Podziel się: