Jeśli chodzi o mnie to sie strasznie boję tego bólu i póki co jestem skłonna do zdecydowania sie na cesarkę... Z tego strachu
Jeśli chodzi o obecność przy porodzie mojego męża, to właściwie jest mi wszystko jedno. Napewno chciałabym, żeby był przy mnie w pierwszych dwóch fazach porodu. Jesli chodzi o III fazę, to już konkrety. Jeśli będzie chciał być, to miło, jeśli nie, to nie będę go specjalnie do tego namawiać ani zachęcać. Jeszcze pod moim wpływem się zgodzi, a później będzie tego żałował...
Jeśli chodzi o obecność przy porodzie mojego męża, to właściwie jest mi wszystko jedno. Napewno chciałabym, żeby był przy mnie w pierwszych dwóch fazach porodu. Jesli chodzi o III fazę, to już konkrety. Jeśli będzie chciał być, to miło, jeśli nie, to nie będę go specjalnie do tego namawiać ani zachęcać. Jeszcze pod moim wpływem się zgodzi, a później będzie tego żałował...