reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wszystko o pogryzionych piersiach,brodawkach i malych sutkach :(

Dziewczyny, dzięki za odpowiedź, wczoraj pobuszowałam po internecie i obawiam się, że to nie pogryzienie, a grzybica brodawki, co by wyjaśniało, czemu tak długo się nie goi.....Jest ona nieco bolesna przy karmieniu, pojawiło się na niej kilka białych plamek, część pionowa jest różowa natomiast czubek - czerwony, czasem punktowo krwawiący, przez cały czas szklisty. Druga pierś wygląda normalnie. Chorą smaruję w tej chwili tylko Pimafucinem i Rivanolem, ale na stronie laktacja wyczytałam, że można smarować clotrimalzol, więc może na niego przejdę, plus gencjana..... Córcia bez pleśniawek, ale boję się ją zarazić.....Ręce mi juz opadają, nie chcę ciągle latać do gina...Piszcie o swoich doświadczeniach!
 
reklama
EVVI - u mnie karmienie skonczylo sie niestety po 6 tygodniach przez brodawki wlasnie :-( Pediatra, konsultantki laktacyjne (i w szpitalu i w przychodni) twierdzili ze maly jest przystawiony prawidlowo, dobrze przybieral na wadze.......a brodawki były normalnie zżarte, popękane, krew sie lała i mały ciągnał ja razem z mlekiem :baffled:
Smarowalam roznymi masciami, wlasnym mlekiem, wietrzylam - i nic.
Sciaganie laktatorem nie pomoglo, co sie lekko podleczylo i przystawilam malego - wszystko zaczynało sie od poczatku. Tak mnie to bolało, ze karmiłam i ryczałam z bólu. Dopiero po 6 tygodniach jak przeprowadzilam sie z Warszawy do Wroclawia i tu odwiedzila mnie polozna, powiedziala ze maly jest zle przystawiany :sorry2:i ze jak tak dalej bedzie skonczy sie na butli.
I niestety miala racje.......maly faktycznie zle ssal, zaczal sie prezyc przy piersi.....ciagle wyc...okazało sie ze pokarmu bylo coraz mnie i byl glodny. Jak dostal butle - myslalam ze mi ktos dziecko podmienil, taki zrobil sie spokojny.
A brodawki......mimo ze przestalam karmic goily sie jeszcze miesiac, takie byly zmasakrowane :no: Do teraz w prawej mam taka szczeline, ubytek po tych historiach.
Mam nadzieje ze kolejna dzidzie uda mi sie karmic.
 
No to mnie teraz aneta23 nastraszyła:szok:...wlasnie mam kryzys i maly tez się pręży przy karmieniu ale przy jednej piersi i ta jest jakaś miękka bardziej...no to ja już nie wiem czy dobrze dostawiam czy źle...ale się nie pddam...nauczy się mały i już...w końcu zdolne dziecko po mamie ;-)

Ps: polecam super sprawa na blące brodawki maść homeopatyczną CASTOR EQUI i pupkę maluszkowi też wyleczyłam bo już nawet krochmal zawiódł a ta maść super tylko jedna zasada co do brodawek - nie smarować tymi różnymi maściami na okrągło tylko wietrzyć i jeszcze raz wietrzyc bo maście nie dopuszczaja powietrza do skóry i koło się zamyka.
Maści używać z umiarem to szybciej się goją chociaż mnie po 5tyg jeszcze przy zassaniu bolą :)
 
W innym dziale już pisałam ale ja polecam CASTOR EQUI maść homeopatyczna i do ciałka maluszka też się przydaje a do tego smaruj własnym mlekiem i wietrz często piersi ale z kolei nie smaruj często brdawek bo powietrze nie dochodzi do skóry i się dłużej leczą...z umiarem ;-)
 
Ha, u mnie nie bolą brodawki tylko na jednej nie miałam naskórka i to co wzięłam za pleśniawki to były zaczątki odbudwującego się naskórka i tak jak napisała Magda_lena, zaczął on się regenerować po odstawieniu maści wszelakich i ciąglym toplessie. Jescze mi łysy kawałek został jeden. Tego castora muszę przetestować.
Aneta - trzymam kciuki, na pewno przy drugiej dzidzi będzie lepiej
 
Co do samej maści... moja siostra uzywała Maltan. Stosowała go już wtrakcie ciąży. Należy oczywiście stosować z umiarem. W ciągu 5, moze 6 miesięcy zużyła z pół tubki. Niemniej popieram wietrzenie!!! Tak tak!
 
Moim cycusiom pomoglo wlasnie wietrzenie i smarowanie wlasnym mlekiem. Topless tez uskutecznialam :)!przeszlo po prawie tygodniu.
 
No i wygoiły się - po ponad 3 miesiącach mięcha na wierzchu. Dzięki toplessowi, ścisłej higienie i odstawieniu maści gojących i smarowaniu własnym milkiem. Ale warto było!
 
Dziewczyny, pomóżcie bo już sama nie wiem co robić. Mojemu Olkowi wyrosły już 2 zęby i niestety po raz kolejny pod koniec karmienia zacisnął mi je na brodawce aż mi krew poszła. Ból straszny, aż mi się odechciewa karmić. Macie jakiś sposób żeby temu zapobiec? I co z tą poranioną brodawką? Przecież nie będą nią teraz karmić bo z bólu padnę :/
 
reklama
Witam kobietki,

Ja równiez miałam problem popękanych jak również pogryzionych brodawek(moja córka ma 6 miesięcy - i właśnie jest na etapie ząbkowania). Pomogło mi:
- wietrzenie piersi,
- maść BEPANTHEN( nie ma potrzeby zmywania jej przed karmieniem)

Pozdrawiam cieplutko.
 
Do góry