Natala juz od tygodnia ma wysypke - wyglada jak potowki choc wystepuja tylko na twarzy (calej), smaruje sudocremem - zaczerwienie ustapilo, chrosteczki podsuszone i mniej widoczne jednak nadal sa i nie wiem co z tym robic... macie jeakis pomysl??? co to moze byc??? od czego??? jak to zwalczyc??
Mi lekarz polecila wykapac mala w nadmanganianie potasu.
Moja mala tez ma na twarzy podobna wysypke- mam tego niczym nie natluszczac, tylko osuszac.