reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wszystko o odstawianiu maluszkow od piersi.. i alternatywy :)

ja też karmię nad ranem ( koło 6) i chyba nie mam pomysłu, jak wyeliminować to karmienie... Bo ja przystawiam Karolę i zasypiamy :-(
Jaki Ty masz pomysł na eliminację tych rannych karmień?

Patrycja w okolicach 5,6 dosteje butelkę z mlekiem i obie zasypiamy:-D
 
reklama
"problem" jest taki, że nasza butla stoi w szafce ani razu nieużyta. Nie będę Karoli uczyć pić z butli :-) Dlatego też nie mam pomysłu co robić :-)
 
Kinga, a nie da się w jakiś sposób przeczekać????

Bo ja daję jej butlę żeby dalej spać, ale jak zdażało mi się wstawać wcześnie to jak Młoda przysnęła to nie dawałam....

Ja teraz się zastanawiam nad eeliminacją tej butelki....ale chyba mi jest za wygodnie./ Bo jak wypije ją ok.5 to potem ze spokojem zje śniadanko o 9
 
Wiesz co? Nie wiem. Może i by się dało. Ona budzi się koło 4,Rafał do niej wstaje, kładzie ją i śpimy dalej. O 6 jest tyle gorzej, że on wstaje do pracy, wychodzi z pokoju, a u nas bbbbbaaaaardzo skrzypi podłoga i jest po spaniu. Od razu rozbrzmiewa: mammma i ... zima. Muszę być ja :-)

Ale może pomyślę o wstawaniu o 6, tylko na samą myśl o tym, mam ciarki :-D:-D:-D
 
wiesz co? ja zauważyłam, ze jak Karola (szczególnie przez pierwsze dni) zadzierała mi bluzkę do góry, to chciała pić. podsuwałam jej picie i piła dużo. U nas to chyba nie była kwestia głodu, tylko pragnienia.
U nas jest to samo, jak Muszek domaga się cyca to stanowczo go odciągam i daję butelkę z piciem i nie ma chłopak wyjścia - pije :-D A dzisiejsza noc przespana CAŁA, bez żadnych pobudek Muszka, bo ja się budziłam ze trzy razy ;-)chyba czekałam aż Muszek zakwili a on pięknie spał :tak:Ale rano po przebudzeniu o 7.00 ssał 40 minut, obydwa cyce :-) Miałam wrażenie, że nic już z nich nie leci ale chyba on coś czuje, że w dzień nie będzie więc musiał się nacieszyć :cool2:
Pozdrawiam
 
kinga ....u nas tez jeszcze poranne i czasami "na dobranoc"karmienie ......no i musze coś z tym zrobić ......:):)....ale tak samo jak ty nie zamierzam patryka uczyć pić z butelki .....zresztą dla niego butla to wróg numer jeden ....więc..:):):):)
 
Tereska, ja wiem co z tym zrobić,ale jakoś samozaparcia mi brak. Wyjściem w tej sytuacji jest wstanie, zabawa z Karolą, śniadanko i ....
Tylko jak to zrobić? Boję się tego, że ta moja Koza nauczy się wstawać o 6!!! :-D
 
Kinga, a tak z ciekawości o której wstaje Karolina???

Bo dla Patrycji dzień zaczyna się w okolicach 6, 7
 
reklama
Do góry