reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Szymko tez juz nie kocha za bardzo wozka....jak kiedys potrafil 5-6h siedziec w nim jak ja sie walesalam po sklepach z kolezanka tak teraz po 30min1h ma dosc.
Wczoraj jak bylismy na zakupach to tez juz sie wiercil i stekal.
Dzis poszlam z nim do miasteczka w jedna strone jest cos okolo 2,5km i siedzial grzecznie,na poczcie z gosciem pogadalam poznije z kolezanka w sklepie i jak wracalismy to z km od domu zaczal wyc...ale jakos dalismy rade....Nie lubi jak ma zalozone te pasy ktore ida id gory-wiecie o co mi chodzi?!wyjmuje z nich raczki i tak na luzie siedzi,a dzis zaczal dotykac kolek:baffled:
 
reklama
Ewelcia u nas z paskami to samo wiec tych górnych w ogóle nie zapinam, ma tylko te "majtki" ;-) i też jak ma dość to jedzie bokiem, wisi głową w dół i patrzy na kółko - na szczęście go nie dosięga :-p
 
Eve raczej jak bede sprzedawała to maclarena bo slaloma chyba mimo wszystko zostawię na zimę, a najwyżej może kupię maclarena volo lub tiumpha (takiego maleńkiego z pasem zeby go można zarzucić było na ramię) zeby wrzucić go do samochodu, był leciutki, zajmował mało miejsca i był w razie czego. Popatrzę na allegro może się uda coś znależć za parę groszy po wakacjach jak juz bedzie mniejsze parcie na wózki parasolki. Volo wazy 3,9kg a trimumph 5kg, z tymże triumph ma rozkładane oparcie, a volo nie chociaż Zośka nie spi w wózku to mnie wszystko jedno
 
Magdalenko ja to już swój warsztat zamknęłam, Zośka mi dostarcza tyle atrakcji, ze juz podziękuję. Dzisiaj się pytałam tesciów jaki m był jak był mały, bo teraz jest oazą spokoju i nic się nie zmieniło, teściowa powiedziała, ze oni nie wiedzili ze mieli dziecko w domu, podobno jak chciał skoczyć z wersalki to się pytał czy może.
A ja jak byłam mała to byłam straszym łobuzem i psotnikiem, mama ręce załamywała, nauczyciele też, mój dzienniczek był zapełniony uwagami, wszędzie wlazłam i wszędzie mnie było pełno, moja siostra była taka sama, a mój brat to ciepłe kluchy od zawsze. Mam zawsze powtarzała ze wolałby mieć 5 synów niż jedną córkę tak jej obie dałyśmy w kość.
Zocha na pewno temperamencik ma po mnie, dzisiaj teściowa mówiła ze ją z siatki tj ogrodzenia sciągała, bo wlazła, więc ja dziękuję za dzieci bo jak bym miała następny taki egzemplarz jak Zocha to bym osiwiała, za to Oskar jest raczej spokojnym dzieckim.
 
ten fragment o wersalce rozłożył mnie na łopatki

ee to powinnaś mieć synka - wdałby się w tatę - jak Oskar - i miała byś spokój.
I skoro Zosia odziedziczyła po tacie inteligencję to po tobie zostało jej już tylko łobuzerstwo. :-D:-D:-p;-)
 
reklama
Do góry