O kurczę, dopiero teraz weszłam na choroby i gdyby dziewczyny nie pisały że podoba im się jakiś apel to pewnie nawet bym nie cofnęła się na poprzednią stronę.
Kitki według tego co piszesz to prawdopodobnie paznokieć ma mało miejsca i krzywo zaczyna wrastać. Przede wszystkim prawidłowo trzeba obciąć paznokieć (na prosto). Trudno mi tak napisać konkretnie co zrobić bo nie widzę jak ten paluszek wygląda. Jak wogóle, w jakim tempie schodzi ten "stary" paznokieć? Może nie może nadążyć i ten nowy nie mając miejsca na rośnięcie to po prostu "wchodzi" w skórę. Spróbuj posmarować to rivanolem, jak dasz radę to możesz zrobić taki mały okład z rivanolu na ten paluszek (tu podziw i szacun jak Ci się to uda).
Moja Ania miała jak była taka malutka takie zadziorki przy paznokciach u rączek i czasem to zadzierało jej się i też była ropka. Wtedy może to i śmieszny sposób, ale często "przemywałam" to zakrapiając swoim pokarmem
Goiło się dosłownie w dzień, eksperymentowałam na np dwóch paluszkach - jeden zakrapiałam swoim mlekiem a drugi nie... zgadnijcie który szybciej się zagoił?