reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Dziewczyny czy wasze dzieci maja na buzi male krosteczki,plamki,przebarwienia?
Julita ma,czasem wiecej,czasem praktycznie wcale.Aktualnie ma male drobniutkie krosteczki.Wg poloznej to wysypka kontaktowa.Tak czy siak,czym to smarowac zeby zniknelo?Co wy stosujecie?Bepanthen?tylko woda przegotowana?oliwa z oliwek?krochmal?nie wiem:rofl2:
 
reklama
Sara rownie dobrze moze byc to tradzik niemowlecy,u nas dziala przegotowana woda i raz na dzien smaruje oliwka bambino.
na dworze jakos znikaja.

madzik zaraz postaram sie poszukac na necie tego termometru albo strzelw fote
 
dzisiaj pewnie będzie ciężka nocka - mały płakał i nie chciał spać od 12-17, teraz śpi jak bąk....... a mi udało się skorzystać z toalety czego skutkiem jest że zamiast siedzieć przed kompem znów klęczę ....ratunku kiedy mi się to wszystko wygoi.... :baffled:
 
kaczuszka ja ciężkie nocki mam od 3 dni mały nie chce spać często się budzi nakarmie go przewine a on kwęka i stęka albo płacze :baffled:
co do krosteczek na twarzy to mój mały też ma 2 jakies mu wyszły wyglądają mi na potówki ale nie wiem :confused::sorry2:
co do obsikiwania siebie to mój mały jest mistrzem bop wczoraj za każdym razem był cały obsikany i wszystkie spioszki zasikał :-D nie nadążam prać tego wszystkiego a co dopiero mówić o prasowaniu :sorry2:
kikutek pępowiny trzyma sie na ostatnim włosku ale z jednej strony taki nie ładny został jak będę u lekarza to spytam czy to ma tak być :tak:
mojemu Alankowi tez ropieja oczka w szpitalu podali mu jakis antybiotyk i przestało mu ropieć a w domu znowu zaczeło :szok:
co do żółtaczki to nie pomogę bo mój mały miał ale małą wynik wyszedł mu w 2 dobie 4 a w 3 dobie 8 a teraz nie jest już żółty :tak:

ooo i zapomniałam się pchwalic dzisiaj byliśmy na pierwszym sp[acerku mały spał jak zabity :tak::-D
 
Hej dziewczyny jakczytam o waszych problemach to sama ie mogę się już ich doczekać, wiecie o co mi chodzi .
Mój Nikuś miał bardzo mocną żółtaczkę tak mocną że groxiło mu przetaczanie krwi ale na szczęście się udało samymi naświetleniami , ale leżał w inkubatorze i pod lampami 24h na dobę . Wyszliśmy jak miał więcej niż norma ale nie pamiętam ile i pamiętam że jeszcze w domku był żółty dobrze że to było lato więc spacery na słoneczku pomogły .
 
u nas dzionek jakos zleciał bylismy na pierwszym spacerku małej się chyba podobało bo spała jak suseł,teraz tylko żeby pogoda dopisywała to na pewno nie będziemy sie w domu kisić.
mamusia mam taki sam termometr jak ten do którego wstawiłas linka jak na razie jest ok muszę ci powiedzieć że ja go kupiłam dużo taniej tez na alegro nie pamiętam dokładnie ale cos około 60 zł zreszta Mirka tez wtedy kupowała :tak:
 
a teraz drugie pytanie. Czy ktoś ma problem z żółtaczką u dzieci? Napiszę to tutaj bo dla mnie to dolegliwość.
W szpitalu siedzieliśmy tyle bo mały ma dużą żółtaczkę.
W 2 dobie mu się pojawiła a w 3 miał ją na poziomie 16, no to 2 dni naświetlania ale spadło tylko do 14,7.(wypisy robią dopiero jak zółtaczka około 13 jest). Następnie mieliśmy znowu 2 dni naświetlania i znowu maly spadek do 13,1. Przyszła lekarka i powiedziała ze chcą zrobić 1 dzień bez naswietlania i zobaczyć jak bardzo mu wzrośnie ta żółtaczka. Po jednym dniu bez lamp znowu wzrost na 15:-( No to z wielką łaską dali nam jakieś najsłabsze lampy i znowu naświetlanie na 2 dni, w czwartek mały miał 13,0 i nas wypuścili. Powiedzieli że nie ma juz wskazań do naświetlania, że dziecko jest już za duże bo ma 9 dób i powinno samo wydalać. Maly na początku malo jadł i generalnie urodził się 3 tygodnie przed terminem i może to być powód że jego organizm sobie z tym nie radzi?
Boję się bardzo:-( Do 20 jak nie dojdzie to niby to dla dziecka nie jest niebezpieczne. W poniedziałek mamy kontrole i zobaczymy jaki będzie poziom bilirubiny:-( O podejściu lekarzy nie wspomne bo chcieli się nas pozbyć tylko ze szpitala i czekali aż spadnie do 13, bo jak to pani doktor powiedziała oni nie są szpitalem dziecięcym tylko położniczym i jak coś to mamy sie gdzie indziej udac:angry: Chciałam już stamtąd wyjść a jak będzie potrzeba to do innego się udamy:-(
Ma ktoś taki problem??:-(
jestem z lutówek> moja córeczka miała w 4 dobie birubine az 19,5 po jednym dniu naswietlania spadła do 15, a jak na trzeci dzień była na poziomie 13 to nas wypuścili. Kazali w domu dopajac wodą z glukozą i tyle. Zosia jeszcze przez jakies 2 tyg była troszke zólta ale wszystko było ok:-)lekarz mówił, ze poziom birubiny moze troszke wzrosnąc jak mała bedzie bez naswietlania ale, ze nie jest to niebezpieczne
 
Ostatnia edycja:
reklama
Moja Mała jest przekochana już trzecią noc wstaje tylko 2 razy- rozumie że Mamcia wykończona jest:-)
Z pokarmem też już ok. Dokarmiam max 2 razy
Lenka też dość często kicha, ale piszecie że to dobrze... Jutro powinna być u nas położna, zobaczymy co powie i czy wszystko będzie oki.
 
Do góry