reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o karmieniu ;)

dokładnie tak:)

słuchajcie, ile czasu trwa u was odciaganie? Właśnie pierwszy raz odciagnałam mleczko, aby sprawdzic jak mi to pójdzie. Efekt chyba średni, bo w 18 minut odciagnęłam 100ml, ale z drugiej piersi. (tzn. te pełniejszą dałam młodemu i wyciamkał wszyściutko, a ja odciągnęłam z drugiej)

W takiej samej sytuacji schodzi mi do 10 minut z uzbieraniem 160 ml. Ale - jak się już zorientowałam - ja tu jestem średnim wzorcem pod tym względem. Ktoś się chyba pomylił i dostałam za dużo mleka...

Dziś mi się skończyły wkładki laktacyjne i wpadłam w panikę... Mąż już kupił, ale ja od rana jadę na jednej. Jak tylko czuję, że coś się zbiera, to się "zabezpieczam" pieluchami. Masakra... A miałam nadzieję, że to się jakoś unormuje. Ech...
 
reklama
słuchajcie, ile czasu trwa u was odciaganie? Właśnie pierwszy raz odciagnałam mleczko, aby sprawdzic jak mi to pójdzie. Efekt chyba średni, bo w 18 minut odciagnęłam 100ml, ale z drugiej piersi. (tzn. te pełniejszą dałam młodemu i wyciamkał wszyściutko, a ja odciągnęłam z drugiej)

Kochana, ja ostatnio w 10 minut odciagnelam z jednej 35 ml a z drugiej 55 ml i wiecej nie chcialo leciec...tkze Ty masz mnostwo tego pokarmu. A laktator reczny masz ?
Ja sie zastanawiam nad elektrycznym bo jak tak dalej pojdzie to na tym recznym nie wyrobie, juz nie wyrabiam...
 
ja ogólnie nie ściagam ale dzisiaj jak wróciłam z zakupów to akurat Ala zjadała to co rano sciągnęłam i stanelam i w 5 minut jakies 130ml moja medelą mini electric udoiłam ( bo do następnego karmienia to by mi cyco eksplodowal pewnie). Jakbym pomasowała to pewnie do 150 by doszło ale głodna byłam i juz mi sie nie chciało
 
reczny, bo ja w ogole to nie wiem czy bede musiała odciagac i nie chcialam kupowac drogiego.
mi sie wydaje, ze on słabo ciagnie, bo mleko jeszcze bylo, ale mnie wkurzalo ze to tyle trwa.

ale w takim razie jest w porzadku, pewnie za ktoryms razem nabiore wiekszej wprawy, bo 20 minut to mnie nudzi. albo bede odciagac z pelnej a jemu dawac druga, bo on duzo mocniej ciagnie.
 
Ostatnia edycja:
reczny, bo ja w ogole to nie wiem czy bede musiała odciagac i nie chcialam kupowac drogiego.
mi sie wydaje, ze on słabo ciagnie, bo mleko jeszcze bylo, ale mnie wkurzalo ze to tyle trwa.

ale w takim razie jest w porzadku, pewnie za ktoryms razem nabiore wiekszej wprawy, bo 20 minut to mnie nudzi. albo bede odciagac z pelnej a jemu dawac druga, bo on duzo mocniej ciagnie.

ja tak robię. młody lepiej więc pełniejsza idzie pod laktator. ogolnie odciąga mąż jak jest potrzeba bo mi średnio idzie. i laktator też nie wyciąga do końca bo już nie chce lecieć, a jak nadusze to mleko jeszcze jest.
 
moja Ala to wogole niechetnie ciągnie butle ale dzisiaj juz chyba była mocno głodna ze wydojdała to co ściągnęłam.
 
W sumei mi niepotrzebne ściąganie, ale wam zazdroszczę. Ja chyba z 4 tyg. temu to odciągałam ze 20 min. i ledwo dno zasłoniło, ale to było z tej jedzonej piersi. Raz ściągałam z niejedzonej i mój największy wynik to 50 ml w ciągu tez 30 min. Masakra, moje piersi nie nadają się do odciągania, ale na szczęście Madzia się najada.
 
W sumei mi niepotrzebne ściąganie, ale wam zazdroszczę. Ja chyba z 4 tyg. temu to odciągałam ze 20 min. i ledwo dno zasłoniło, ale to było z tej jedzonej piersi. Raz ściągałam z niejedzonej i mój największy wynik to 50 ml w ciągu tez 30 min. Masakra, moje piersi nie nadają się do odciągania, ale na szczęście Madzia się najada.
ja nie mam zamiaru bic rekordow, tylko na czasie mi zalezy.
poki co, to Adasko traktuje butelke jako gryzaczek, nie wypil nawet kropli!!
 
W sumei mi niepotrzebne ściąganie, ale wam zazdroszczę. Ja chyba z 4 tyg. temu to odciągałam ze 20 min. i ledwo dno zasłoniło, ale to było z tej jedzonej piersi. Raz ściągałam z niejedzonej i mój największy wynik to 50 ml w ciągu tez 30 min. Masakra, moje piersi nie nadają się do odciągania, ale na szczęście Madzia się najada.

To u mnie tak samo jest.
 
reklama
Do góry