reklama
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Ja po herbatę laktacyjną sięgnęłam jeszcze w szpitalu po porodzie. Piję ją każdego dnia. Mój synek to głodomór, więc nie mogę sobie pozwolić na brak mleka. Czy działają te herbatki, czy nie to nie wiem, ale najważniejsze to wierzyć, że tak.
gufi
Październikowa Mama'06 Fan(ka)
ja mam maly biust - 75B przed ciążą. tez musze uzywac wkladek i to duzo. w nocy czasem przeciekaja. Tommee Tippe sa chyba najfajiejsze, bo chlonne i dosyc dyza, a przy tym plaskie. J&J sa dla mnie troche za male i za grube. no i jeszcze sa te z Rossmanna - ich zaleta jest cena 5,99 za 30 szt., a sa niezle. na dzien daja rade, w nocy pewnie by przeciekly.
Chciałam dziś przed wyjściem z domu odciągnąć jeszcze ciut mleka, ale wszystko robiłam na szybko - kończyłam karmić małego, odbijałam go w biegu, potem się ubierałam, szukałam dokumentów, czekałam na Męża, który się trochę spóźniał z pracy. Poddenerwowana usiadłam na moment z laktatorem i... poleciały mi ze trzy krople. Z nieruszanej przez Franka piersi. Jak to wszystko w głowie siedzi!...
Cieszę się, że Franek sprawił radość Twojemu Synkowi Tylko ciekawe z czego się tak śmiał
a cholercia go tam wie, ostatnio się wdzięczył do poduszki do karmienia
Zaczęłam odciąganie mleka na wieczór, bo Mąż zostaje z Frankiem - ja idę do lekarza i po buty. Franek ledwo co posączył przy ostatnim karmieniu i poszedł spać, więc opróżniłam tą pierś. Mam już 90 ml, ale to za mało na cały wieczór.
W jednej butelce można łączyć mleko z dwóch odciągnięć? Bo słyszałam, że raczej każde powinno być osobno, ale ewentualnie z dwóch można trzymać razem. To prawda?
Odciągnięte teraz schowam do lodówki, żeby nie musieli rozmrażać. W razie czego jest zapas w zamrażarce, ale cały czas mam wrażenie, że to się jeszcze kiedyś przyda i wolę ściągnąć świeże jak wychodzę...
Mozna ale zeby były w jednej temp. czyli najpierw schłodz potem połacz i ew. zamróź. Ja tak zawsze robie, pytałam doradcy laktacyjnego.
Kurcze, Ewa, nawet mnie nie denerwuj! Ja się męczę pół godziny, żeby z pełnej piersi 50 ml odciągnąć, a Ty sobie leciutko 90 wyciągasz. Nie wiem co z tymi moimi piersiami jest nie tak. Czyżby się tak do mojego dziecka przyzwyczaiły, że tylko jemu chcą dawać mleko, a laktatorowi już nie? Jutro muszę się bardziej postarać, bo w czwartek już nic nie zdążę odciągnąć.
A co do trzymania mlek razem, to czytałam, że nie powinno się mieszać, ale nie wiem czemu, bo u mnie i tak Ida wciągnie te trzy/cztery odciągnięcia na raz, więc jej się w brzuszku pomieszają.
cwietka nie martw sie ja mam to samo, sciagam ok. 60 ml z obu piersi, niektore dydochy po prostu laktooporne
Dziewczyny ja tam nigdy nie probowalam odciagac laktatorem...I na cale szczescie bo bym pewnie przy Ewie popadła w dol..Ale z drugiej strony najwazniejsze, ze Pulpet rosnie. Lekko 5,500 bedzie wazyl choc na moje oko i pod 6 kg podchodzi. Nosic dlugo go nie mam sily i na szczescie, ze mam chuste..
przy mleku modyfikowanym byłoby to rzeczywiście bardzo dużo jak na ten wiem dzieciaczka, ale to twoje mleczko, więc jest jak najbardziej okWczoraj Franek wieczorem jadł z Tatą z butelki, bo wróciłam dopiero po 4 godzinach, więc już wiem ile wsuwa na raz. 180 ml... Jak na moje oko to okropnie dużo... Pucek mały
Ja się dowiem jutro, ile Italia wypija. Kurcze, jeśli podobnie jak Franek, to czeka mnie jeszcze sporo pracy z laktatorem. Po dzisiejszym odciąganiu mam w sumie 130 ml, a wolę zostawić większy zapas na wszelki wypadek.
To odciągania skutecznie mnie zniechęca do wszelkiego wychodzenia z domu.
Zastanawia mnie jedna rzecz - pokarm dzieli się na dwie fazy. Jeśli ja odciągam te marne 50 ml, a w piersiach jest jeszcze dużo mleka, czy to nie znaczy, że odciągam tylko 1 fazę? Czy to dziecku nie szkodzi?
To odciągania skutecznie mnie zniechęca do wszelkiego wychodzenia z domu.
Zastanawia mnie jedna rzecz - pokarm dzieli się na dwie fazy. Jeśli ja odciągam te marne 50 ml, a w piersiach jest jeszcze dużo mleka, czy to nie znaczy, że odciągam tylko 1 fazę? Czy to dziecku nie szkodzi?
reklama
Czytałam, że pokarm ma nawet 3 fazy. Ale Franek tak rzadko je odciągnięte mleko, że nie przejmuję się tym specjalnie.
Tak jest przyzwyczajony do piersi, że wczoraj - mimo że najedzony - nie chciał spać i przytulał się jeszcze z godzinę jak wróciłam. Mimo że strasznie już był śpiący. Jednak butelka jest trochę bezduszna - więcej czułości wtedy dziecku trzeba dać.
Tak jest przyzwyczajony do piersi, że wczoraj - mimo że najedzony - nie chciał spać i przytulał się jeszcze z godzinę jak wróciłam. Mimo że strasznie już był śpiący. Jednak butelka jest trochę bezduszna - więcej czułości wtedy dziecku trzeba dać.
Podziel się: