cristalrose
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2010
- Postów
- 1 497
Sarka, ja jadę na mrożonkach, a teraz sukcesywnie wprowadzam świeże, te które się pojawiają, np brokuły, kalafior. Nie pytam o pochodzenie, bo i tak by mi powiedzieli, że świeże, niepryskane, ekologiczne itp., a wiadomo, że pryskaneJa tak sobie pomyślałam że mogłabym troche mojej pannie pogotować no i tu pare pytań...
wiem że kupujecie warzywka na normalnych bazarkach ale czy jak kupujecie to zastrzegacie że to dla niemowlaka pytacie o pochodzenie i świeżość tych produktów? to samo z mięsem, bo tu juz całkowicie nie ma pewności co do swieżości:/// jakie mięsko kupujecie?
no i jeszcze chodzi o rozdrabnianie, papkujecie dalej? bo po 6 mies. w słoiczkach sa już mikrusie kawalki, więc jak to robicie same, bo pod widelec( czyli dziabanie wodelcem) to jeszcze za wcześnie, o ilość proporcje nie pytam bo wiem że to trzeba sobie wyrobić samemu
dodajecie masło czy oliwę? łyżeczkę na porcję? (wydaje mi się to jakoś dużo)
Marchew mam "swoją", owoców nie kupuję świeżych, bo nie lubi. Jadł ze smakiem tylko truskawki z działki rodziców. Owoce dostaje słoiczkowe, ale ograniczone ilości, bo sporo wypija soku. Ja mu rozdrabniam blenderem ale krótko, żeby zostały drobne kawałeczki. Oliwy nie dodaję, bo poczytałam, że dla niemowlaków jest niewskazana. Masło lepsze, ale nie znalazłam prawdziwego, a przecież margaryny mu nie podam. Najlepszy byłby olej rzepakowy tłoczony na zimno, ale sezon gdzieś koło października dopiero:/ Każdy obiadek ma mięsną lub rybną wkładkę, więc tłuszcz już jest;-) Z mięska na razie dostał tylko pierś i golonkę z indyka ( z zaufanego sklepu - zresztą ja na dukanie, więc żywię się głównie ich golonkami indyczymi;-). Czerwonego jeszcze nie podałam, ale planuję po weekendzie. No i wszystko razem gotuję na parze (kiedyś nawet żółtko mi się udało:-)) i robię porcje na cały tydzień. Jak wracam z pracy to akurat jest pora obiadku, więc tylko podgrzewam.
Przepis na opakowaniu odnosi się do sytuacji, kiedy zakończy się ekspozycję na gluten, a w trakcie zmieszac z czymkolwiek;-)Mam kaszkę 8 zbóż z Nestle, a w rozpisce mam napisane 1 łyżka glutenu... czyli mogę 1 łyżkę domieszac do słoiczka obojetnie jakiego? czy robic tak jak pisze na opakowaniu 5-6 łyżek z mm?