Ewa tylko pamiętaj że te po gotowych daniach dzidziusiowe słoiczki nie nadają się do wtórnego wykorzystywania, ja zbieram wszelkie słoiczki po chrzanach, koncentratach, sosach i dżemach -te wekują się dobrzeGosiu, ja na razie słoiczki - ze względu na brak czasu i brak blendera Ale zamówiłam sobie parowar-blender Aventu i pewnie niedługo przejdę na swoje rzeczy. A słoiczki myję i chowam - przydadzą się do porcjowania
a widzisz akurat dziś chciałam zapytać cię jak poszły mu brokułyA dzieciaki Wasze ściągają jedzenie z łyżeczki wargą czy jakoś inaczej? Bo Franek z połknięciem nie ma problemu jak już coś ma w buzi, nie krztusi się ani nic (poza tym marchewa mu ewidentnie smakowała), ale jedzenie z łyżki wsysa, a nie ściąga
Teraz właśnie wzgardził brokułami, które miałam mu przygotować, i poszedł spać Ciekawe, czy jak się obudzi, to będzie jeszcze na tyle cierpliwy, żeby wsunąć kilka łyżeczek przed mlekiem.
renczysia ja ostatnio jak karmię małą to muszę coś mieć pod ręką do przegryzania, bo bym małej zjadła cały słoiczek taki we mnie wilczy apetyt się budzi (nie żeby te słoiczki były tak smaczne)Jak czytam o tym waszym karmieniu dzieci przecierkami to normalnie już mam ochotę iść po słoiczek :-)
Ewa jak wszystko będzie ok jutro te same brokuły też możesz podać - to dla ciebie one są fuj, bo są nie słone i w ogóle nie przyprawione, a dziecku to nowy smak i podejrzewam Pucek lubi nowości to nie wywalaj tych dzidziowych dobrości