reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

reklama
Widziałam to wczoraj w Dzień dobry tvn normalnie lekkie przegięcie:szok:tak właśnie wyglądają skrajności:crazy:To jakaś niepoważna kobieta, szkoda mi jej córki, wszyscy ją będą teraz z jednym kojarzyć:-(
 
dla mnie to paranoja.. aż dziwne,że to dziecko samo nie protestowało :no:
ta matka pewnie bardziej potrzebowała bliskości córki niż odwrotnie..
ja w podstawówce uczyłam się z chłopcem,który do 10roku życia pił kaszę z butli :eek: i był największym popychadłem w klasie.
 
Polecam poradnię przy świętej zofii na żelaznej - świetne babeczki - mnie bardzo pomogły przy pierwszym dziecku
Czechow dziekuję.Na szczęście narazie wizyta na inflanckiej przyniosła super efekty.


Ja bardzo bym chciała skorzystać z poradni laktacyjnej, niestety wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że najbliższa jest w szczecinie :-(

Sercadwa współczuje problemów z karmieniem. Mam nadzieje, że to wkrótce zostanie rozwiązane. Rozumiem Ciebie doskonale, bo też mam problemy z karmieniem. U mnie co prawda chyba ładnie łapie cycusia, ale niestety muszę dokarmiać. Ostatnio już było super nie dokarmiałam, a ostatnio mam wrażenie, że mleka coraz mniej mam, bo znowu dokarmiam.
Żadne picie wody w dużych ilościach, specjalnych herbatek, karmi nic nie daje :confused2:
Szkoda ,że nie potrafię Ci pomóc,bardzo bym chciała:-(U mnie dziś można powiedzieć ,że problemy rozwiazane!!!Jestem bardzo szczesliwa!

rowniez polecam!! jak lezalam tam w szpitalu przez tydzien, to maly wogole tez nie chcial ssac, bo mu z kolei nie lecialo, wil sie jak piskorz... a jak pojawilo sie mleczko, to z kolei tez mu ocs nie pasowalo.. ale w koncu, po wiieeeelu walkach, wielu godzinach przeryczanych zalapal :tak:

SercaDwa, odwagi! nie poddawaj sie! walcz z frustracja!:tak:
Nie poddam się...to jest pewne!

SercaDwa, przede wszystkim nie mysl, ze synek obrazony, on Cie kocha calym soba i jestes dla niego jedyna ostoja. Moja coreczka tez sie czasami wije, ale nie mam butli, wiec nie ma wyjscia. Wywal te cholerna butle,zastosuj rady Agi, bo dobrze radzi i zacznij myslec pozytywnie! Sciskam. Jeszcze jedno - on ma dopiero dwa tygodnie, wiec ma prawo sie uczyc.
Wczoraj poważnie myslałam ,że on na mnie jest zły :zawstydzona/y:,że te problemy to przez to ,że nie mogłam od razu po cesarce karmić.Dziś jestem pełna nadziei!Dziękuję Ci za dobre słowo...wczoraj ono bardzo mi pomogło:tak:

Dziewczynki a wiec tak...pojechalismy dziś do poradni laktacyjnej.Rozebrałam sie na cycki i zaczełam karmić.Pozycja idealna,buźka szeroko otwarta,warga przy ssaniu wywinięta..wszystko ksiażkowo.Mały jak zaklęty jadł nie odrywając się od piersi:tak:.Karmiłam 20 min po czym sam wypuścił sutek i zasnął.Po zważeniu go przed i po Pani stwierdziła ,że zjadł 130 ml.Było cudownie!!!Tylko,że nadal nie wiem co było nie tak w domu.Na szczęscie przyrost wagi ma w górnych granicach,więc mleczko moje mu smakuje:-D.W domu jestem już po 3 karmieniach z cycunia i jest super.Mały się najada i nie płaczę.Nie mam pojęcia co robiliśmy nie tak,ale narazie mam to gdzieś...oby tylko nic się juz nie zmieniło:tak:W przyszłym tygodniu jedziemy tam znowu ,zobaczymy jak przybrał na wadze po karmieniu tylko piersią.Poradnia laktacyjna...miejsce magiczne:tak:
 
a mi dzis kamien z serca spadl. Bylismy skontrolowac malej przyrost wagi bo jak na miesieczna dzidzie to nasza je mniej niz powinna (80-100ml co 3 czasem 4 godziny) i kiepsko przybiera bo w ciagu miesiaca przybrala tylko 300g. Lekarka obejrzala mala wzdluz i wszerz, pomierzyla i powiedziala z usmiechem na twarzy ze prawdopodobnie nam modelka rosnie bo od urodzenia urosla 5 cm. Jak na tak male dziecko (48cm i 2700 w dzien narodzin) mala je duzo i przybiera w normie pozatym najwyrazniej zamiast w mase idzie we wzrost wiec narazie nie ma sie co martwic. Mamy kontrolowac wage co tydzien i jakby mala spadala z wagi to przyjza sie blizej. Narazie jest wszystko w normie :)
 
dla mnie to paranoja.. aż dziwne,że to dziecko samo nie protestowało :no:
ta matka pewnie bardziej potrzebowała bliskości córki niż odwrotnie..
ja w podstawówce uczyłam się z chłopcem,który do 10roku życia pił kaszę z butli :eek: i był największym popychadłem w klasie.

Wstyd się przyznać, ale ja jadłam z butli do 3 klasy podstawówki, nie miałam z tego powodu nieprzyjemności w szkole, nie wiem dlaczego tak było, obowiązkowo na śniadanie musiały być płatki owsiane na mleku przez butlę, dziura w smoczku że kciuk się mieścił inaczej mi nie smakowały, przestałam jeść z dnia na dzień i już nigdy w życiu nie zjadłam owsianki.:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
SercaDwa, wspaniale! Kciukow nadal nie puszczam.:-)
Sel, 5 cm to sporo! Mojej idzie w drugi podbrodek.;-)
Asiowo - ale numer z ta kobieta!:szok:
 
asiax grunt,ze nie mialas przez to nieprzyjemnosci i nikt cie psychicznie nie wykanczal w szkole :tak: bo ten moj kolega (co więcej sąsiad- sama nieraz przez płot widziałam jak śmigał z butlą po trawniku) do dzis jest jakis zacofany, nie ma kolegow, dziewczyny ,pracy... i nadal jest takim troche posmiewiskiem..:tak:


dziewczyny czy to normalne,ze sutki bolą/pieką dopiero po skonczonym karmieniu? :eek::-:)-:)-:)-(
 
Sercadwa super że tak fajnie ci pomogli :tak:
Sel rośnie ci córa rośnie :tak:
Paula mnie czasem bolą czasem nie nie wiem od czego to zależy :eek:

dzięki dziewczyny za rady chyba jest lepiej gorączki już nie mam tylko ciut boli mnie pierś jak dotykam nie wiem czy to jeszcze oznaka że coś jest nie tak czy po prostu mnie tam boli :sorry::eek:
 
reklama
Do góry