reklama
Czechow, u nas Mloda niezaleznie od tego, czy zje kaszke wieczorem czy nie, budzi sie na jedzenie. Ostatnio przespala wiecej za jednym razem, bo spala od 8 do 12 po kaszce z jablkiem i cynamonem. Ale to chyba przypadek.
To żeś mnie pocieszyła. Kurcze starsza bardzo szybko przestała się budzić w nocy a tu widzę że egzemplarz inny - nie wiem jak to będzie jak wrócę do pracy...
U mnie jest
ok g. 9,00 kaszka na mleczku z owocami lub mleko (wypije tylko 90 i do tego kromeczka chlebka z masełkiem)
g.12,30-13,00 obiadek
16,00-17,00 podwieczorek: owoce, budyń, jogurt , mleko czasem warzywa, ale bez mięska (róznie)
20,00 kolacja - mleko lub ostatnio daje kaszkę pełnoziarnistą orkiszową na mleku 210 ml
A potem w nocy mleko- 150 ml. Jak dostanie wode, to będzie marudzić i nie zaśnie
i od paru dni pije herbatke hippa "na spokojny sen" . Dodaje ją do kolacji, bo samej nie wypije, jest okropna w smaku, ble... a z kaszką udaje mi się przemycić![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ok g. 9,00 kaszka na mleczku z owocami lub mleko (wypije tylko 90 i do tego kromeczka chlebka z masełkiem)
g.12,30-13,00 obiadek
16,00-17,00 podwieczorek: owoce, budyń, jogurt , mleko czasem warzywa, ale bez mięska (róznie)
20,00 kolacja - mleko lub ostatnio daje kaszkę pełnoziarnistą orkiszową na mleku 210 ml
A potem w nocy mleko- 150 ml. Jak dostanie wode, to będzie marudzić i nie zaśnie
i od paru dni pije herbatke hippa "na spokojny sen" . Dodaje ją do kolacji, bo samej nie wypije, jest okropna w smaku, ble... a z kaszką udaje mi się przemycić
Ostatnia edycja:
Sel
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2009
- Postów
- 493
u nas teraz tak wyglada (zabkujemy i mamy mega katar wiec jemy mniej)
9-10 kaszka na mleku albo kleik kukurydziany ktory mala kocha 130-160ml
14-15 obiadek 180g czasem jeszcze pare lyzeczek owockow czasem zjada mniej obiadku bo marudzi
18-19 kolacja jakis sloiczek albo kaszka miedzy 130-180g
23-0 mleko ale malo okolo 70ml
4-5 mleko tak samo jak wczesniej okolo 70ml
do tego woda albo herbatka rumiankowa albo meliska(obie herbatki bardzo delikatne rozwodnione , chrupki kukurydziane.
czasem jej zrobie jajeczniczke na sniadanko.
Mloda nadal gardzi moja kuchnia i nie wiem jak ja przekonac...wczoraj ugotowalam jej buraczkowa ktora kochala i byl jeden wielki bunt i ryk....skonczylo sie wymiotami...nie wiem czy kiedykolwiek nauczy sie jesc jak wasze dzieci...z kawaleczkami i normalne jedzenie a nie sloiczki....
jestem tym faktem zalamana ale codziennie probuje...z marnym skutkiem...a chrupki je az jej sie uszy trzesa....nie wiem...moj maly orginal....moze jak pojdzie do zlobka to tam sie nauczy z innymi dziecmi jesc...mam nadzieje bo mi codzien rece opadaja jak mala wymusza wymioty gdy poczuje najmniejszy kawalek w obiadku albo cos jej nie smakuje....i to pranie i przebieranie....ech
9-10 kaszka na mleku albo kleik kukurydziany ktory mala kocha 130-160ml
14-15 obiadek 180g czasem jeszcze pare lyzeczek owockow czasem zjada mniej obiadku bo marudzi
18-19 kolacja jakis sloiczek albo kaszka miedzy 130-180g
23-0 mleko ale malo okolo 70ml
4-5 mleko tak samo jak wczesniej okolo 70ml
do tego woda albo herbatka rumiankowa albo meliska(obie herbatki bardzo delikatne rozwodnione , chrupki kukurydziane.
czasem jej zrobie jajeczniczke na sniadanko.
Mloda nadal gardzi moja kuchnia i nie wiem jak ja przekonac...wczoraj ugotowalam jej buraczkowa ktora kochala i byl jeden wielki bunt i ryk....skonczylo sie wymiotami...nie wiem czy kiedykolwiek nauczy sie jesc jak wasze dzieci...z kawaleczkami i normalne jedzenie a nie sloiczki....
jestem tym faktem zalamana ale codziennie probuje...z marnym skutkiem...a chrupki je az jej sie uszy trzesa....nie wiem...moj maly orginal....moze jak pojdzie do zlobka to tam sie nauczy z innymi dziecmi jesc...mam nadzieje bo mi codzien rece opadaja jak mala wymusza wymioty gdy poczuje najmniejszy kawalek w obiadku albo cos jej nie smakuje....i to pranie i przebieranie....ech
u nas wygląda to tak:
6.00- 210 mleka
10.00 - 180 mleka i jakieś biszkopciki albo jogurcik jak mleka nie chce
13.00 - obiadek
16.00 - deserek albo owoce
19.00 - kaszka na mleku
no a ostatnio jeszcze o 21.00 - 210 mleka i i tak budzi sie w nocy, poza tym herbatka albo woda z małą ilością soku
6.00- 210 mleka
10.00 - 180 mleka i jakieś biszkopciki albo jogurcik jak mleka nie chce
13.00 - obiadek
16.00 - deserek albo owoce
19.00 - kaszka na mleku
no a ostatnio jeszcze o 21.00 - 210 mleka i i tak budzi sie w nocy, poza tym herbatka albo woda z małą ilością soku
u nas teraz tak wyglada (zabkujemy i mamy mega katar wiec jemy mniej)
9-10 kaszka na mleku albo kleik kukurydziany ktory mala kocha 130-160ml
14-15 obiadek 180g czasem jeszcze pare lyzeczek owockow czasem zjada mniej obiadku bo marudzi
18-19 kolacja jakis sloiczek albo kaszka miedzy 130-180g
23-0 mleko ale malo okolo 70ml
4-5 mleko tak samo jak wczesniej okolo 70ml
do tego woda albo herbatka rumiankowa albo meliska(obie herbatki bardzo delikatne rozwodnione , chrupki kukurydziane.
czasem jej zrobie jajeczniczke na sniadanko.
Mloda nadal gardzi moja kuchnia i nie wiem jak ja przekonac...wczoraj ugotowalam jej buraczkowa ktora kochala i byl jeden wielki bunt i ryk....skonczylo sie wymiotami...nie wiem czy kiedykolwiek nauczy sie jesc jak wasze dzieci...z kawaleczkami i normalne jedzenie a nie sloiczki....
jestem tym faktem zalamana ale codziennie probuje...z marnym skutkiem...a chrupki je az jej sie uszy trzesa....nie wiem...moj maly orginal....moze jak pojdzie do zlobka to tam sie nauczy z innymi dziecmi jesc...mam nadzieje bo mi codzien rece opadaja jak mala wymusza wymioty gdy poczuje najmniejszy kawalek w obiadku albo cos jej nie smakuje....i to pranie i przebieranie....ech
A może przemyć jakieś kawałki w jej ulubionym daniu - np. pociap jakieś kawałeczki do kaszki (np. gruszki bo miękka). A może środek z bułki?
sel- a może spróbuj na początek banana podziabać widelcem i to do kaszki. Później banan bez kaszki. I małymi kroczkami do przodu No i oczywiście chrupki
Ja tak zaczynałam, bo mały też wymiotował, jak nie było wszystko papkowate.. Potem spróbowałam biszkopta i tak małymi kroczkami. My jesteśmy na etapie jedzenia małych kawałeczków ważyw podanych do buźki i chlebek pokrojony w kosteczke (kromki nie chce). A w zupce, też już coraz lepiej. Ale np. ryżu jeszcze nie zje, ksztusi się i pluje. I jak jest za dużo kawałków ważyw to też nie chce. Kawałłki są oczywiście malutkie, takie z duszenia widelcem.
Acha, chyba najbardziej skutkuje podbieranie tacie z obiadu. Chyba wtedy najszybciej zakumał. Tata jadł, a ja mu młodemu malutki kawałeczek ziemniaczka do buźki, dosłownie kruszynkę. Następny kawałek ciut większy itd.
A i tak jeszcze jesteśmy w lesie w porównaniu z umiejętności niektórych maluszków.
Powodzenia
Ja tak zaczynałam, bo mały też wymiotował, jak nie było wszystko papkowate.. Potem spróbowałam biszkopta i tak małymi kroczkami. My jesteśmy na etapie jedzenia małych kawałeczków ważyw podanych do buźki i chlebek pokrojony w kosteczke (kromki nie chce). A w zupce, też już coraz lepiej. Ale np. ryżu jeszcze nie zje, ksztusi się i pluje. I jak jest za dużo kawałków ważyw to też nie chce. Kawałłki są oczywiście malutkie, takie z duszenia widelcem.
Acha, chyba najbardziej skutkuje podbieranie tacie z obiadu. Chyba wtedy najszybciej zakumał. Tata jadł, a ja mu młodemu malutki kawałeczek ziemniaczka do buźki, dosłownie kruszynkę. Następny kawałek ciut większy itd.
A i tak jeszcze jesteśmy w lesie w porównaniu z umiejętności niektórych maluszków.
Powodzenia
Ostatnia edycja:
F
Fiołek2010
Gość
Becka u nas tez lepiej wchodzi cos podawane do dzioba prosto lub jak sama moze trzymac i gryzc.dzieci caly czas sie rozwijaja i odkrywaja nowe rzeczy-nasze teraz odkryly do czego sluza zęby;-)
u nas (jak nic nie dolega) jedzonko wygląda tak:
8.00 kaszka pszenna 90-120ml
11.00 - musli+owoce(lub biszkopcik) - 100ml
14.00 obiadek (nie wiem ile ale cała miseczka dla dzieci sie miesci)
16-17 kanapeczka
19-20 sinlac (jak zje pelna porcje to nastepny posilek dopiero rano ok 5.00 a jak nie to jeszcze:
23.00 150-180 mleka
w miedzy czasie daje do łapki chrupki,bułeczke ,jabłuszko, marchewke.
andzia budyn robisz sama i czy taki ze sklpeu dajesz? a po herbatce lepiej spi?
u nas (jak nic nie dolega) jedzonko wygląda tak:
8.00 kaszka pszenna 90-120ml
11.00 - musli+owoce(lub biszkopcik) - 100ml
14.00 obiadek (nie wiem ile ale cała miseczka dla dzieci sie miesci)
16-17 kanapeczka
19-20 sinlac (jak zje pelna porcje to nastepny posilek dopiero rano ok 5.00 a jak nie to jeszcze:
23.00 150-180 mleka
w miedzy czasie daje do łapki chrupki,bułeczke ,jabłuszko, marchewke.
andzia budyn robisz sama i czy taki ze sklpeu dajesz? a po herbatce lepiej spi?
BlackWizard
Fanka BB :)
Black małe przerwy między posiłkami macie ja mojemu nic wcześniej niż 3 godziny po posiłku nic nie wcisnę czasem uda mi się po 2 ale zje wtedy bardzo mało
Wiem, że małe. Ale myślę, że dlatego że tyle je w dzień, nie je w nocy.
reklama
no właśnie ja bym chciała by mój jadł więcej w dzień dziś obiadu nie tknął może z 1 łyżeczkę zjadł i zjadł troszkę jabłka ale zwymiotował teraz po mleku ulewał no masakra normalnie :/ mam tylko nadzieje że to wina tego kataru co ma bo jednak flegma też powoduje ze on wymiotuje potemWiem, że małe. Ale myślę, że dlatego że tyle je w dzień, nie je w nocy.
Podziel się: