czechow nie martw sie tak juz z niejadkami jest...moja je a nie tyje ....wiec nie powiedziane. my bijemy wszelkie rekordy...wazymy 6.4kg ;p a smigamy jak maly samochodzik.
To i tak przytyła - pamiętam jak pisałaś o 6 kg. Byle do przodu
Moja na szczęście wszystko małpuje od Julki, a Julka od niej. Ania coś je to Julka też chce. I dzięki temu przez miesiąc mi kilogram przytyła i nie wygląda aż tak źle, bo wcześniej to chudzina straszna :-)
Wiesz moja też przyjdzie mi pobeblać w talerzu jak jem ale zje tyle co kot napłakał