reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

A ciekawe czemu te banany nie?
a niby jakie warzywa nam wolno? bo ja cały czas główkuję w tej kwestii. chyba tylko gotowana marchew, sałata i zielony ogórek? całej reszty warzyw przecież nie wolno. To rozumiem że z owoców wolno tylko jabłko? czy coś jeszcze?
ja jem tylko piersi kury ale też uważam że o nie dobre bo są faszerowanr hormonem wzrostu który nie wiadomo jaki ma wplyw na nas i maluchy.

Czechow Byłam wczoraj u pediatry ale niczego się nie dowiedziałam po za tym że mogę dawać kropelki na kolki a co do karmienia to nic nie powiedziała! i mały przytył 1kg przez 2 tyg! A wyciągam tak jak mówisz- dzięki. Ale i tak już mam te sutki na wykończeniu a mój maluch kapturków nie akceptuje.

Banany często uczulają bo tak naprawdę nie są to "Nasze" owoce - czyli owoce które rosną na naszej ziemi. Mówi się że warzywa i owoce które naturalnie rosną na danej szerokości są najmniej uczulające. Co do tego co możesz jeść - na początku powinno się unikać lub uważać na rzeczy wzdymające (czyli np. brokuły) lub o ostrym smaku np. czosnek i cebula - oczywiście nie trzeba zawsze ich eliminować z diety czasami wystarczy ograniczyć.

Lepiej jest jeść (podobno) indyka bo jest zdrowszy i zawiera mniej hormonów i innych badziewi... Niby najlepiej kupować od osoby którą znasz i wiesz że nie faszeruje niczym kury ale tak naprawdę w dużym mieście jest to mało prawdopodobne.

a ja mam pytanko odnosnie kremu antycellulitowego... W ciazy nie powinno sie go uzywac a jak jest w okresie karmienia piersia? Czy sa do tego jakies przeciwwskazania?

A gdzie chcesz używać tego kremu? Krem nie wchłania się przecież do organizmu więc jeśli są to np. nogi czy brzuch to nie ma problemu.
 
reklama
Wędliny - sklepowe to syf i konserwanty, lepiej upiec kawałek schabu w piekarniku i w plasterki na kanapki.
Mięso - indyk jest dużo lepszym mięsem niż kurczak, a już napewno mniej nafaszerowany hormonami
Owoce/warzywa - generalnie jest zasada, że można jeść to co rośnie w danym kraju. Oczywiście z wyjątkami. Z tego co wiem, to oprócz jabłek można gruszki, winogrona, arbuza na 100% też. Ja jem też melona.

U mnie 4 doba i mleczko leci super, nawału nie ma - mam na myśli bólu i twardnienia ale są pełne :-D Gorzej, że mała camka chwilę i zasypia, z buzi jej się to mleko wylewa a ona w kimono wali. Nie wiem czy dalej dokarmiac czy nie.. Boję się, że za dużo straci na wadze (i tak jest drobniutka, 2,88 przy ur a teraz 2,75) Ciężko mi też ją wybudzić i wtedy się boję, że to może dlatego, że za mało zjadła i poprostu nie ma siły... Na noc po karmieniu cycami jeszcze dopakuję butlą bo inaczej nie zasnę ja ze zmartwienia.. :dry:
 
U mnie 4 doba i mleczko leci super, nawału nie ma - mam na myśli bólu i twardnienia ale są pełne :-D Gorzej, że mała camka chwilę i zasypia, z buzi jej się to mleko wylewa a ona w kimono wali. Nie wiem czy dalej dokarmiac czy nie.. Boję się, że za dużo straci na wadze (i tak jest drobniutka, 2,88 przy ur a teraz 2,75) Ciężko mi też ją wybudzić i wtedy się boję, że to może dlatego, że za mało zjadła i poprostu nie ma siły... Na noc po karmieniu cycami jeszcze dopakuję butlą bo inaczej nie zasnę ja ze zmartwienia.. :dry:
Moją tez cięzko wybudzać i ciągle myślę czy ona sie najada czy nie - z tym, że ja swojej nie dokarmiam, ale martwie się czy jest najedzona i czy dobrze przybiera na wadze - ona ciągle śpi... mam nadzieję, że w poniedziałek mi ją zważy położna, bo zeschizuje się z tym jedzeniem...:confused:
 
Pumpkin - spróbuj jej nie pozwolić by zasnęła - nie owijaj w kocyk podczas karmienia - im cieplej będzie miała tym bardziej leniwa i śpiąca będzie. Drap ją w podbicie pięty, pod bródką, dotykaj twarzy itp


Dziewczyny niemowlaki śpią nawet do 18 godzin na dobę - spokojnie - jeśli nie są osowiałe, jeśli reagują na was to jest okej.
 
Na Michalinkę to wystarczy spojrzeć - gdzie ona tam wygłodniała albo osowiała... ;-) bije od niej zdrowie.
Tak samo myślę od Polci, tylko nam Pumpkin szczędzi fotki narazie. Spi spokojnie a jak trzeba to szuka maminej piersi. Powoli wywalaj tę butle.:tak:
 
Dalej jestem w szpitalu (wychodze jutro rano) i nie mam kabla, zeby fotki z aparatu zrzucic na laptopa :-(
Problem w tym, ze mojej waga spada. Nie jakos strasznie ale ja sie martwie :-( Wszystko przez to ze 2 pierwsze dni to tylko pare kropel zjadla bo mleka nie mialam od razu:-( Sorry za znaki ale mam tyko 1 reke wolna :-D
 
Dalej jestem w szpitalu (wychodze jutro rano) i nie mam kabla, zeby fotki z aparatu zrzucic na laptopa :-(
Problem w tym, ze mojej waga spada. Nie jakos strasznie ale ja sie martwie :-( Wszystko przez to ze 2 pierwsze dni to tylko pare kropel zjadla bo mleka nie mialam od razu:-( Sorry za znaki ale mam tyko 1 reke wolna :-D

Pumpkin, nikt ci tam nie powiedział, że spadek wagi w pierwszych dniach życia to dla dziecka normalna, fizjologiczna sprawa.:confused: Nie martw się tym.
 
Wiem wiem, ale to przez to, że nie wiem czy ona coś z tych cyców połyka czy tylko sobie jaja z matki robi.... Np o 20 nakarmilam ją 20 min z cyca po czym zasnęła. Ok 21:30 obudziłam i tylko pociągnęła 3 razy może i zasnęła znowu. O 22:30 się zdenerwowałam, że tak niewiele zjadła więc jej zmieniłam pieluchę i zafajdane mlekiem ubranko, żeby wybudzić porządnie. Possała cyca 20 min a na koniec chciałam dokarmić mieszanką, żeby zobaczyć ile z cyca ściągnęła i czy napewno jest najedzona. No i ona mi właśnie wybomboliła 18 ml mieszanki:szok: A bez cyca bomboli ok 20 -25. Wychodzi na to, że wycyckała tylko 2-5ml w 20 minut!!! I nie wiem, czy jej się nie chce, czy o co chodzi bo mleko w cycach jest i jak tylko lekko nacisnę to się leje. Zła teraz jestem trochę bo myślałam, że lepiej z takiego pełn:baffled::-(ego cycucha pociągnie...
 
reklama
to ci się od samego początku niejadek szykuje:-p:-D

ja myśle, że ona po prostu nie jest głodna, może jej wystarcza te pare kropli:confused: i mała sama się upomni jak zgłodnieje:confused:
 
Do góry