reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o karmieniu dziecka

Czechow to u nas to samo co mały nie zje wciągnie Emilka zresztą ona tylko na to czeka aż deserku nie zje a ostatnio nie je wcale
za to jak dostał banana w rękę od taty to szał ale co tam zjadł nic wszystko mu z buzi wylatywało ja miałam tylko mega sprzątanie i pranie tego i tak nie zeszło z ciuchów bo oczywiście śliniak nie założony wiec mamy kolejną szmatkę
a ja panikara jak takie coś widzę wolę widelcem podusić heh
 
reklama
Czechow to u nas to samo co mały nie zje wciągnie Emilka zresztą ona tylko na to czeka aż deserku nie zje a ostatnio nie je wcale
za to jak dostał banana w rękę od taty to szał ale co tam zjadł nic wszystko mu z buzi wylatywało ja miałam tylko mega sprzątanie i pranie tego i tak nie zeszło z ciuchów bo oczywiście śliniak nie założony wiec mamy kolejną szmatkę
a ja panikara jak takie coś widzę wolę widelcem podusić heh

Tak w całości to jeszcze się boję dać bo to wariatka jest a ja panikara :-)

CO do plam - to spróbuj namoczyć w vanishu i później uprać z dodatkiem vanishu - u mnie bardzo pomaga
 
Matko banana jadł całego???
moja na 100% by sie dławiła - ona lubi takie nie podziamgane, ale jak ugryzie to masakra - ostatnio jej arbuza z buzi wyjmowałam, bo chciała przełknąc taki kawał, że się stracha najadłam takie odgłosy zaczęła wydawać, wiec ja ją siup w plecy i wypluła... teraz sama jej cząstkuje i daje mniejsze kawałki to dziamga sobie. Chyba panikara jestem, ale ja dziękuję za te atrakcje z odglosami krztuszenia i zadławienia:(
 
Matko banana jadł całego???
moja na 100% by sie dławiła - ona lubi takie nie podziamgane, ale jak ugryzie to masakra - ostatnio jej arbuza z buzi wyjmowałam, bo chciała przełknąc taki kawał, że się stracha najadłam takie odgłosy zaczęła wydawać, wiec ja ją siup w plecy i wypluła... teraz sama jej cząstkuje i daje mniejsze kawałki to dziamga sobie. Chyba panikara jestem, ale ja dziękuję za te atrakcje z odglosami krztuszenia i zadławienia:(

Wyobrażam sobie stracha. Ja daje takie małe kawałki by miazgi nie było, takie by sobie pociumkała.
 
no właśnie dostał całego ładnie gryzie i memla nie dusił się alejak duże to wypluwa z buzi ja też się boje i mu zabrałam wiec była histeria z płaczem i mój dał mu znowu wiec powiedziałam że ma pilnować

D je też sam chlebek tzn ja trzymam on sobie gryzie kawałeczki jak duże wypluje ale ja musze mieć kontrolę nad wielkością gryza bo się boję zupki duszę widelcem te co ma zblenderowane to dostaje takie a te na bieżąco widelcem choc ostatnio to mu nic nie pasuje i nic nie je ale na kotlety to się nagrzewa

biszkopty też daje do rączki te zjada sam jak widzę że jest maleńki a za duży jak do buzi i może włożyć i zjeść to wymieniam


Wiecie co narzekałam że budzi się co 2h a teraz mi się budzi co 1h :/ o 19:00 poszedł spać była pobudka 20:00, 21:00, 22:00 i 23:30 tu mały postęp :/
 
Już się wylogowałam, bo mój mi dał znać, ze już jedzie z pracy, ale sobie pomyślałam - biedna Gosia nie śpi, bo mały co godzine wstaję to odpiszę żeby było co czytać;)
zeby jak nic - moja pojękuje sobie czasem przez sen, ale śpi na szczęście. Może smarnij mu czyms dziąsełka? aczkolwiek u nas to smarowanie to jest oblizywanie palców i na niewiele pomaga...ale moża jak mu chwilowo ulge cos przyniesie to uśnie lepiej?

tez widelcem dziamgam - a czasem cząstkuje w placach, bo nei nadążam inaczej - byle nie za duże bo Miśka nie chce wypluwać i jest problem jak z tym arbuzem - pukanie w plecy żeby wypluła co w gardle stanęło - nie na moje nerwy...ale chrupki ładuje od połowy całe do buziola i połyka w tempie expres i nie zdąże zauważyć a już pochłonięty i sobie radzi:)
 
heh dzięki ja się zaraz kładę może zdążę przed kolejną pobudką ;) próbowałam posmarować ale w życiu buzi nie otworzy oczy ma zamknięte i przysypia jak chce odłożyć pisk i tak kilka razy próbuję aż w końcu biorę go do cyca

dziś go rozśmieszałam i widziałam że ma bardzo mocno opuchnięte dziąsła wiec mu się nie dziwie że tak się budzi a teraz go rozbudzać nie chce tylko do cyca daję i idzie spać ale też się boje że się opije i pawi będzie bo do tego też jest zdolny i jak nigdy muszę teraz pampersa mu zmieniać bo tyle pije że aż czasem już nie chłonie ale też dobre bo ma dużo pić tylko wolałabym w dzień żeby tak pił a nie w nocy
 
no właśnie dostał całego ładnie gryzie i memla nie dusił się alejak duże to wypluwa z buzi ja też się boje i mu zabrałam wiec była histeria z płaczem i mój dał mu znowu wiec powiedziałam że ma pilnować

D je też sam chlebek tzn ja trzymam on sobie gryzie kawałeczki jak duże wypluje ale ja musze mieć kontrolę nad wielkością gryza bo się boję zupki duszę widelcem te co ma zblenderowane to dostaje takie a te na bieżąco widelcem choc ostatnio to mu nic nie pasuje i nic nie je ale na kotlety to się nagrzewa

biszkopty też daje do rączki te zjada sam jak widzę że jest maleńki a za duży jak do buzi i może włożyć i zjeść to wymieniam


Wiecie co narzekałam że budzi się co 2h a teraz mi się budzi co 1h :/ o 19:00 poszedł spać była pobudka 20:00, 21:00, 22:00 i 23:30 tu mały postęp :/

Przechodziłam to samo z dolnymi ząbkami - u nas pomogły maści na ząbale i Kajowe granulki - może spróbuj?

Najwidoczniej sobie radzi z jedzeniem tak i dobrze :-)
 
i u nas dzis wiercenie w nocy na maxa bylo, jesc nie chciala,pic nie chciala tylko sie wiercila. czasem tak sie wiercila jak jej chlodno bylo bo u nas niby 22 stopnie ale okna stare i ciagnie jak cholera. wszedzie mam poukladane koce przy oknach i drzwiach.kurcze juz nawet uszczelki nowe nie pomagaja.i nie wiem skad to wiercenie, karczek byl cieply (spala w spiworku i pod koluderka bo w samym spiworku karczycho zimne), moze zębole dokuczały. szkoda ze nasze dzieciaczki jeszczemowic nie potrafia i tak trzeba sie wszystkiego domyslac.
 
reklama
aga moja tez chrupki pochłania w błyskawicznym tempie, teraz daje jej chrupki na zmiane z waflami ryżowymi :-)
biszkopty boje sie dawac bo za dobrze idzie już jej gryzienie i potem jak zostanie jej pół w rece to wkłada cały i się krztusi , dlatego najpierw daje jej pomymlac a potem ja jej daje pokawałeczku do zjedzenia :-)

co do nocek to u mnie bez zmian tez nie za fajnie, budzi sie o 23, 2, 4, 6 i o 7 max pobudka :-(
własnie ją uspypiałam to beczała i musiałam jej posmarowac dziąsełka i zasneła....ale jakoś nie widze zeby cos tam wkoncu szło !
predzej chyba zacznie chodzić niz ujrze pierwszego tak wyczekiwanego zabala :-(

Gosia a Tobie współczuje, matko kochana co my biedne mamusie musimy sie wycierpiec...ale wkońcu kazdy musi swoje oddać , nad nami mamusie tez tak siedziały :-)
 
Do góry