reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko na temat CHRZTU

My na chrzestnych wybralismy moja siostre i brata mojego meza, bo uwazamy, ze sa to odpowiedzialni ludzie i w razie potrzeby zatroszczyliby sie o naszego synka i dodam, ze nie sa majetnymi ludzmi, zyja tak jak wiekszosc ludzi...


Ewcik100 dzieki za odpowiedz :)

 
reklama
Moj znajomy mial ostatnio dylemat co kupic na chrzciny. Wspolnie wybralismy sliczna srebrna łyzeczke. Na jej raczce jest zegar gdzie graweruje sie godzine i date chrztu. Jest cudowna. A na samej łyzce jest sliczny pajacyk. Szkoda ze nie zrobilam zdjecia,teraz zaluje. Uwazam,ze jest to wspaniala pamiatka. W kazdym razie ja chcialabym,zeby moja dzidzia taka dostala.Kosztowala okolo 150 zl,zadnych pieniedzy nikt nie dawal. Co dala matka chrzestna nie pytalam. Byla to uroczystosc rodzinna i fantastyczne przezycie duchowe.
 
Jestem w szoku jak przeczytałam to co pisałyście o tych prezentach!! Ja niegdy nie byłam chrzestną i pewnie dlatego nie przypuszczałam,że sie daje tak drogie prezenty lub taka kasę! Akurat sie składa, że chrzciny będziemy mieli w tą niedzielę. Na chrzestnych wybrałam mojego brata i kuzynke męża. I kierowałam sie tak jak niektóre w Was tym czy w przyszłości bede mogła w razie czego na te osoby liczyć. Znając moja rodzine na wielkie prezenty czy koperty nie mam co liczyć , ale dla mnie to nie jest takie ważne. Impreza na pewno nam się nie zwróci ale to akurat finansuje moja teściowa dlatego możemy gości zaprosic na obiad do restauracji a nie gnieździć sie w naszej kawalerce. Wg mnie wybieranie chrzestnych tylko bogatych świadczy o rodzicach.
 
monika.g pisze:
Wspolnie wybralismy sliczna srebrna łyzeczke. Na jej raczce jest zegar gdzie graweruje sie godzine i date chrztu. Jest cudowna.
Moja córcia dostała podobną łyżeczkę od ciotki mojego faceta. Uważam, że jest to naprawdę fantastyczna pamiąteczka i to taka, która wszystko przetrwa.
Zamieszczam zdjęcie, choć nie jest zbyt wyraźne, mam nadzieje, zobaczycie co gdzie jest.
y7rb.png
 
witam szanowne kolezanki.
mam kilka pytan dotyczacych chrzcin. kiey robilysci lub planujecie robic chrzciny swoim pociechom. no i jakie kreacje.jestem mama 7 miesiecznego oliwiera i planujemy chrzciny na grudzien. nie wiem jak mam go wystroic ale nie chce ubierac go w jaikes biale dziwne unifiormy ktorych pozniej juz i tak nigdy nie zalozy. moze cos poradzicie i gdzie taka impreaz w domu czy w lokalu.
pozdrawiam
 
My robiliśmy chrzciny, jak Jeremi miał 8 tygodni. Było zimno, mimio, że był to maj. Ubraliśmy go normalnie, w cieple ubranko, bez żadnych udziwnień. Inne dzieci w kościele do chrztu też były ubrane normalnie, bez żadnych udziwnień typu falbanki, koronki. Tyle, że dziewczynki miały jakieś akcenty różowe, a chłopcy raczej byli na niebiesko. W grudniu będzie już bardzo zimno, więc i tak będziesz musiała ubrać dziecko w coś ciepłego, a co będzie pod spodem to nie ma chyba dużego znaczenia. Do samej ceremonii chrztu zakladalismy jeszcze takie białe ubranko ze sklepu z dewocjonaliami, ale tylko symbolicznie, na wierzch i zaraz potem ściągnęliśmy to.
Nie robiliśmy żadnego specjalnego przyjęcia. Zaprosiliśmy chrzestnych na obiad do restauracji.
 
U nas królowała biel. Jeden raz chrzciliśmy w kwietniu - ubranko było raczej zimowe,ale Emi pod spodem lekko ubrana ( i całe szczęście bo większość mszy przespała w wózku więc nie ruszała się za bardzo). Obiad był w domu ponieważ chrzest był na święta wielkanocne.
Drugi chrzest był w lipcu, biała sukieneczka i czapeczka... obiad byl w restauracji

generalnie: nie wazne jak dziecko jest ubrane byle by miec przy sobie białą szatę która nakłada się na dziecko.
 
reklama
hej,
my chrzcilismy adasia jak mial 4 m-ce w sierpniu, byl ubrany w biala bawelniana bluzeczke na krotki rekaw i biale spodnie tez baw. w blekitne paseczki plus biala czapeczka, nic szczegolnego, a przyjecie dla rodzicow rodzenstwa mojego i meza i chrzestnyh robilismy u moich tesciow bomaja dom z ogrodem, byl obiad a wieczorem grillparty ;)
 
Do góry