reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko dla naszych dzieci - PORADY i NASZE ZAKUPY(wózki, łóżeczka, mebelki itp)

Pacyśka to superowo, gratuluję fajnej kuzynki, bo przeciez mogłaby posprzedawać te rzeczy, a dała wszystko Tobie :tak:


A ja mam do Was mamuśki pytanie i prośbę o pomoc co do koloru mebli, największy wybór i mozliwości daje mi kolor biały ... i mogę dodać, połaczyć z białym elementy jasnego drewna
ale nie jestem przekonana czy dla chłopca to będzie dobry kolor?
szczególnie, ze chciałabym pomalować ściany na kolor niebieski, ale moze uda mi się znaleźć taki przytłumiony nie az tak lodowaty odcień.

Co myślicie o białych mebelkach dla małego męzczyzny?
 
reklama
Sonia mysle ze bialy to kolor uniwersalny i powinno byc w porzadku zwlaszcza ze sciany chcesz chlapnac na niebiesko. Ja mam problem taki ze jak wrocimy do PL to moja corcia bedzie miala pokoj pomalowany na niebiesko bo taki wybrali kiedys tesciowie a dopoki nie skonczymy budowy bedziemy pomieszkiwac u nich.
 
polis myślę, ze niebieskie ściany to nie jest nic złego dla córci, ja sama miałam i chciałam mieć błękitny pokój, do tego świetnie pasuja dziewczęce dodatki w kolorach rózu i brazu
 
pewnie, nie ma tez co przesładzać i robić wszystkiego pod dziewczynkę, poza tym nie kazda lubi wszystko na rózowo ;-) a jakieś fajne motylki, czy wrózki itp na niebieskim niebie (ścianie) będa wygladały bosko
 
tak sobie czytam i obsrwuję wasze postępy w zakupach a ja zupełnie w lesie jestem... niestety przez mojego męża, cały czas mi ględzi że jeszcze czas że to za wcześnie - ale potem jak jeszcze bardziej urosnę to już będzie ciężko wybierać i łazić po sklepach - a on tego nie lubi...
Fakt, że łóżeczko i materacyk będę miała od brata ale całą resztę trzeba kupić... na wózek na razie kasy nie mamy ale rozejrzeć się byłoby warto - samo allegro to za mało - człowiek musi dotknąć inaczej to nie zakup.
Przewijak, jakiś kombinezonik, trochę ubranek, pieluchy, wszystko to co potrzebne do szpitala - a ja nic nie mam ani dla siebie ani dla dziecka :( Jedyne do czego udało mi się przekonać męża to przemeblowanie w sypialnii żeby łóżeczko mogło się zmieścić - ot i cała sprawa ! Mam nadzieję że w listopadzie uda mi się już go namówić na zakupy.
 
oj ci faceci... oni to tylko marudzić potrafią, że jeszcze czas, że się nie spieszy a to my później zostajemy z tym wszystkim same. Nie rozumieją tego że trzeba pochodzić. popatrzeć, zorientować się co w ogóle jest. Mi na szczęscie ostatnio udało się wyciągnąć męża do jednego sklepu z dziecięcymi rzeczmi, kupiliśmy kilka pierdół ale najważniejsze że się przekonał jak fajnie kupuje się coś dla naszej córeńki mimo, że jeszcze nie ma jej z nami :-)

jtaudul głowa do góry - nie musisz jeszcze kupować różnych rzecz, narazie zajmij się oglądaniem :-) dla mnie to też duża frajda a jak przyjdzie czas to przynajmniej będziesz wiedziała co chcesz i unikniesz bezsensownego chodzenia po sklepach
 
reklama
Do góry