Ja nie napisalam nigdzie, ze któraś z nas jest lepsza lub gorsza. Ty za to nazwalas siebie pro matczyna, pro dziecięca (btw wciaz nie oodpowiedzialas co wedlug Ciebie to oznacza), sprawiając, ze inna mama (która mieszka na 50m2 z 3 dzieci, moze poczuc sie przez Ciebie gorzej!). Czy posiadanie duzego metrażu czyni Cie pro matczyna
nie sadze... Czy odłożenie decyzji o ciąży z powodu małego metrażu czyni Cie pro dziecięca? Nie sadze... Widzisz, bycie mamą to nie tylko zadbanie o warunki mieszkaniowe, to przede wszystkim bliskość (i nie sugeruje, ze jestes zła matka) ale na pewno mama żyjąca na 50m z trojak dzieci nie jest gorszą mamą od Ciebie. Warunki mieszkaniowe mozna z czasem zmienic! I nawet jesli komentarz o lodowce jest prawdziwy, to wiesz co? Ta kobieta byc może jest najlepszą mamą na swiecie, byc moze daje swoim dzieciom caly ogrom miłości, ciepła, siebie... I byc może nie ma na obecna chwilę lepszych warunków dla swoich dzieci, ale z pewnością dąży do tego aby je poprawic, zmienic. I byc może te dzieci śpiące przez jakis czas z lodowka w drugiej czesci pokoju, sa najbardziej kochanymi dziecmi na swiecie a Twoj komentarz o naslaniu na nich kontroli byl po prostu poniżej poziomu, gówniany wręcz! I dziwić sie, ze w Polsce zabierane sa dzieci rodzinom biednym, ale kochajacym, wspierajacym rozwój... Ehhhhh, szkoda słów wiecej