reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wspólne odchudzanie;-)

Z jednej strony ciesze sie ze nie jestem sama z tyciem po ciazy a z drogiej wiem jak niektorym jest sie ciezko zmobilizowac....ja po Julce juz dwa tyg po porodzie wchodzialam we wszystkie ciuchy z przed ciazy a teraz....:(( szkoda gadac.... chcialabym jeszcze jakies 5kg mniej....bo wsumie nie chce byc jak przed ciaza bo mialam 48kg a to troche za malo wiec tak do 53kg i bedzie ok:))
aaa.... i powodzenia zycze!!!!!:-):rofl2:



ja również......:)dobrze ,ze nie jestem sama ...razem teraz mobilizujmy ie i pieknie spadajmy z wagi:)
 
reklama
hej hej dzisiaj środa więc się ważyłam przeklęta waga stoi w miejscu 71,3kg:wściekła/y: w pasie 84cm więc w sumie od początku 4 cm na minusie, dobre i to...brzuszki robię codziennie ale z jedzeniem jest kiepsko, jem normalnie, no i łakoć też od czasu do czasu wpadnie - ach ta moja słaba wola:(
 
czy mamusie ktore puchly w ciazy maja juz ten problem z glowy??ja do tej pory nie moge zalozyc obraczk....dretwieja nogi .....a juz tyle czasu minelo.....jak wyglada to u Was??
 
Malina,Julia ja za duzo w ciazy niby nie przytyłam i teraz juz mam wage sprzed ciazy ale czuje po niektorych ciuchach tak jakbym była grubsza np bluzka jest ciasniejsza w ramionach,dziwne to:(
 
ja niby palce mam chude a pierscionki ciagle nie wchodza tak jakby kosci sie pogrubily....a brzuch stoi w miejscu masara;/ciale jeszcze mam nieraz uczucie kopniaczkow...to dopiero dziwne haha
 
hej hej dzisiaj środa więc się ważyłam przeklęta waga stoi w miejscu 71,3kg:wściekła/y: w pasie 84cm więc w sumie od początku 4 cm na minusie, dobre i to...brzuszki robię codziennie ale z jedzeniem jest kiepsko, jem normalnie, no i łakoć też od czasu do czasu wpadnie - ach ta moja słaba wola:(

Paticzku - polecam z łakoci gorzką czekoladę np. Lindt z wiśniami i chili niby łakocie i słodkie ale duzo się tego zjeść nie da 2-3 kostki to max
 
patik - mobilizuję Cię! u mnie 68 kg:-) przypominam - na starcie 72

na śniadanie musli z mlekiem i mała grahamka z pomidorem, obiad normalny, ale mało smażonego i duuużo warzyw, potem już tylko koktaile, jogurty, pozwalam sobie na domowe ciasto no i codzienna gimnastyka:tak: przy moim wzroście - 170 wyglądam nawet ok, ale trzeba pomarudzić i działać dalej!
 
madzikm dzięki kochana...może mnie się też uda, chociaż czasami zaczynam w to wątpić:( ale jak widać można jak się chce! Tobie gratuluje i życze dalszych sukcesów:) ja mam 168cm więc wypadałoby zrzucić więcej...
 
reklama
A ja ćwiczyłam dużo przez miesiąc + starałam się jeść dietetycznie ale tylko -0,5kg i -0cm... Więc straciłam mobilizację i od 2 tyg nie ćwiczę... Ale chcę powrócić do ćwiczeń tylko motywacja uciekła gdzieś, bo czuję się lżejsza i jakoś tak chudsza, no i w spodniach z przed ciąży dość dobrze wyglądam...
 
Do góry