G
guest-1714079215
Gość
Ojjj dzisiaj troll zarobi, ładnie się tu nazlatywało. Jeszcze tylko dwóch brakuje
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ty no dobra, ale Olka nam to napisała, otworzyła się - ale nie prosiła o rady czy nawet nie żaliła jakoś specjalnie na tę sytuację.Nie tyle stalkerka, co zapamiętałam to, bo wydało mi się to straszne. Olkę kojarzę i uderzyło mnie to, że pozwala sobie na coś takiego. Ma dobre życie, więc nie chce tego zmieniać, tak napisała. No ja to odbieram jako wygodne, niebiedne życie na poziomie. Ja się raczej na Malediwy nigdy nie wybiorę, a ona była, czego jej cholernie zazdroszczę. Po prostu poskładałyśmy jej wypowiedzi w całość.
Przypadkiem. Już to odkręciłam.To po co dodalas mnie do obserwowanych?
Starałam się wrócić do tematu, ale uległam pokusie. Przepraszam.Ty no dobra, ale Olka nam to napisała, otworzyła się - ale nie prosiła o rady czy nawet nie żaliła jakoś specjalnie na tę sytuację.
A tutaj jesteśmy w wątku, gdzie dziewczyna prosi o rady, tak więc sama chce żeby jej ktoś coś podpowiedział czy ocenił jej położenie.
I daje sobie rękę uciąć, że takich lasek jak Olka, jest tutaj na pęczki, tylko nie czują potrzeby czy odwagi o tym powiedzieć
Jestem przykładem, że można ze sobą nie mieszkać przed ślubem, a po świetnie się dogadywać. To wszystko jest kwestia przegadania różnych kwestii zanim podejmie się ważne kroki. Nas niewiele zaskoczyło podczas wspólnego życia, większość scenariuszy mieliśmy opracowanych. Myślę, że tu zawinił brak konkretnych rozmów dotyczących tego jak ma wyglądać wspólna przyszłość, kto za co i w jakim stopniu bierze odpowiedzialność, jakie są Wasze potrzeby i jak mają się do tego możliwości.To wszystko wyszłoby wcześniej, jeśli zamieszkalibyście razem gdziekolwiek.
w koncu ktos to napisal ...
Jestem przykładem, że można ze sobą nie mieszkać przed ślubem, a po świetnie się dogadywać. To wszystko jest kwestia przegadania różnych kwestii zanim podejmie się ważne kroki. Nas niewiele zaskoczyło podczas wspólnego życia, większość scenariuszy mieliśmy opracowanych. Myślę, że tu zawinił brak konkretnych rozmów dotyczących tego jak ma wyglądać wspólna przyszłość, kto za co i w jakim stopniu bierze odpowiedzialność, jakie są Wasze potrzeby i jak mają się do tego możliwości.
Mogę się zapytać dlaczego taka bystra baba jak Ty robi sobie coś takiego?W końcu napisał co
Serio naprawdę uważasz że pisałabym o czym co chce ukryć, czego się wstydzę na publicznym, otwartym wątku
Ale masz paparazzi, kto kolwiek widział, kto kolwiek wieW końcu napisał co
Serio naprawdę uważasz że pisałabym o czym co chce ukryć, czego się wstydzę na publicznym, otwartym wątku