reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Dzień sobry
:-D:-D:-D:-D:-D
Dziś idziemy na 13:30 do fryca, ciekawe jak będzie:sorry2::sorry2::sorry2:
Czekamy na relację

Oskar usypia swoje misie, dałam go do łóżka żeby spał, ale słyszę jak robi "siii" do misia :-D:-D
Słodkie:-)

Proszę was, trzymajcie za Tymka kciuki, żeby to nie było to, o czym myślę, a raczej boję się myśleć...
I bez proszenia będziemy trzymać kciuki. Bądźcie dzielni.

S pojechał na 7 do pracy,bo tak kazali. I zaraz jadę po niego,bo siedzą i patrzą sobie w oczy:baffled: ani kasy,ani kursu...zajebiaszczo
A mój M się pcha do transportu:nerd:

Ja już w domku i ledwo weszłam juz robiłam kawę- nie wiem czuje sie jakby mnie ktoś przez 100 dup przeciągnął :sorry2: A jeszcze naczelnik przesłał maile z lista zadań- spoko niech mi dadza umowę na cały etat to bede pracować po 12 a tak...-wiem co będę robic jutro rano:-p:-)
Na szczęście jakieś słoneczko zaczyna sie przebijać wiec zeby mnie nie kusiła robota jak tylko mały wstanie spadamy na spacerek- tym bardziej, ze muszę isć po recepte dla tescia:baffled:
 
ostatnio przegladalam a nonse i tam jest baaaardzo duzo ogloszen dla kirowcow TIR-ow co mnie zdziwilo, bo podobniez w transporcie teraz nie jest wesolo:szok:
Ogłoszenia może i są tylko trzeba wziąć pod uwagę jak daleko trzeba dojechać do pracy, za ile i jak często w domu. Ach szkoda gadać. A jeszcze to wesele... S pojechał z teściową po garnitur. Wyciągnęła go i powiedziała,że pożyczy kasę. Znowu,bo na dentystę też pożyczyła. Za chwilę wypłata starczy na rachunki, raty i oddanie długu teściowej,a piękna ta wypłata nie będzie,bo luty krótki był. Dobrze,że mam zapas pampersów i młody pije mleko krowie. Nie sądziłam,że przyjdą tak ciężkie czasy. Żebym chociaż ja mogła gdzieś dorobić...
 
spoko niech mi dadza umowę na cały etat to bede pracować po 12 a tak...-wiem co będę robic jutro rano:-p:-)

a jest szansa na taka umowe?

Nie sądziłam,że przyjdą tak ciężkie czasy. Żebym chociaż ja mogła gdzieś dorobić...

oj, zle sie dzieje, zle:-:)crazy:


majandra, poprawilas mi humoer tymi zdjeciami:-D:-D

kupilismy P chrzesnikowi rowerek na roczek. jedziemy w ta niedziele. wiecie jak podrozaly i jakie sa rozbieznosci cen pomiedzy sklepami??? w 3 sklepach-hurtowniach dla dzieci w radomiu identyczny model rowerka mial takie ceny: 143zl, 169zl i 189zl:szok::szok:nie musze pisac, ktory my kupilismy;-)
 
Oskar usypia swoje misie, dałam go do łóżka żeby spał, ale słyszę jak robi "siii" do misia :-D:-D

Kuba też tak robi :tak: kładzie się w łózeczku ze swoimi misiami i lalką Zuzią i je usypia udając, że chrapie :-D

Cześć, BBonki, ja tylko na sekundkę. Byliśmy dzisiaj u lekarza z tą wysypką... I mamy skierowanie na oddział. Nasza lekarka miała minę nieciekawą, stwierdziła, że alergia na antybiotyk wygląda inaczej i że to nie jest żadna choroba zakaźna. Jej to wygląda na uczulenie na bakterie, która spowodowała u Tymusia infekcję... Jestem przerażona, bo kojarzy mi się to bardzo bardzo nie dobrze. Kiedy piszę mam łzy w oczach, bo jestem po prostu przerażona...
Jeszcze do tego pojawiła się temperatura ok. 39 st...Ale humor ma całkiem dobry.
Przyleciałam tylko spakować małego, a ten zasnął. Więc poczekam na męża i pójdziemy razem na izbę przyjęć.
Proszę was, trzymajcie za Tymka kciuki, żeby to nie było to, o czym myślę, a raczej boję się myśleć...

Atru trzymam mocno kciuki za Tymusia i za Ciebie, abyś była silna!!!!

Majandra zdjecia rewelka ;-) najbardziej podobało mi się zdjęcie penisa giganta :-p:errr: FUJJJ!!!! :baffled:

Justyna no niezła jazda z tą pracą Twojego męża :baffled::eek: nie myśli o zmianie jej???

Na dworze zimno i ponuro. Rano mówili, że zima jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa i jeszcze wroci w tym tygdoniu :crazy: bylismy w miesieści i zrobiliśmy zakupy oby to tylko nie odbiło się na zdrowiu małego.
 
Ja korzystam z chilki czasu, bo J myje auto z dziecmi na dworze, hihihihi muszę iśc po nie by się za bardzo nie dotleniły.
Adaś zuch u fryzjera, siedział 15 min na kolankach moich i sie nie ruszał, tylko jak go goliła maszynka na karku to główka mu coraz niżej opadała i nawet ziewał........ foto póxniej.

Lecę po dzieciaczki
 
reklama
Do góry