reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Nuska a co tam u Ciebie?

Dziewczyny ten pierscionek to nie dla mnie.Taki bazarowy...i ta cena...pchiii :-p
A ja czekam na poczte krolewska bo moj prezent w drodze:-)Ciekawe co bedzie.

:-D:-D:-D:-D:-D

A co u mnie? W sumie to nic jestem na urlopie ale w poniedziałek juz wracam do pracy :-( a tak fajnie mi tu w domku z moim małym "wielkim'' szczęściem .
W sobotę idziemy na imprezę ale..... nie mam co ubrać :-( muszę sobie jutro coś kupić a nie mam ochoty na zakupy więc będzie ciężko no i nie mam przez to humoru do tego cały tydzień miałam urlopu a nawet chwilki nie miałam żeby tu w południe zajrzeć ciągle jakieś prasowanie a to mycie okien a to spacer itd no i widzę że chyba muszę iść już spać bo mi się marudzenie włączyło :baffled:
A i jeszcze się umówiłam z koleżanką (z porodówki) na spotkanie z dziećmi i z tego to się akurat cieszę bo jestem bardzo ciekawa jak Igor zareaguje na rówieśnika - ba rówieśnika:-) prawie brata bliźniaka w końcu jest między nimi 2 godziny różnicy:tak:;-)


troche z innej beczki: rozebralyscie juz swiateczne choinki? ja miaalm zamair dawno to zrobic, ale widzac ciagly zachwyt niunki odlwekam ten moment. choinka musi sie siwecic caly dzien i julitka za kazdym razem zachowuje sie jakby ja pierwszy raz widziala.:-)
a teraz to i dak dupa mokra, bo choineczka zaczela nam rosnac:cool:
jest w doniczce, cieplo ma, podlewam, wiec wegetuje i do wiosny juz zostanie z nami w domku:shocked2:

:no: i to dlatego że nie chce mi się za to zabrać :rofl2::baffled: nie cierpię rozbierać choinki czekam aż mąż się tym zajmie on tak ładnie wszytko zawinie i poskłada dobry jest w tym:-D:-D:-D

Dziewczyny mam pytanie może któraś coś wie na ten temat czuje że powoli siadają mi oczy:-( najgorzej jest w pracy bo jakby nie było siedzę tu 14 godzin przy jednocześnie dwóch włączonych monitorach średnio około godziny 19 zaczynają mnie piec oczy i łzawić. Czasem mam już kłopot wieczorem przeczytać co jest w telewizji napisane np na telegazecie a z kanapy do v nie mam więcej niż 2m:zawstydzona/y: i tak myślę że ta moja ostatnia jazda we mgle i lądowanie prawie w rowie też mogło być spowodowane osłabieniem wzroku. Muszę się zarejstrować do okulisty a gdzieś kiedyś mi się obiło o uszy że jeśli się pracuje przy kompie można liczyć na jakieś dofinansowanie do okularów od pracodawcy. Prawda to?Bo jeśli tak to jeśliby się okazały konieczne to bym zagadała do szefa może się dołoży:baffled:

Prawda

Justyna
oj brak mi słów szkoda małego ciągle choruje a nie ma nic gorszego dla rodzica niż chore dziecko trzymajcie się i dużo zdrówka życzę

Hrudzia
rób ten test bo ja tu z ciekawości zaraz padnę , a i może byśmy pojechały do tego centrum razem z Cariocą i MAraniko w jakąś sobotę oj chętnie bym się z Wami zobaczyła no i może pogratuluję Tobie już tak na "żywo" ale teraz cichosz żeby nie zapeszyć :-) ale numer nie mogę uwierzyć no ciekawe co nam jeszcze ten miesiąc przyniesie

Doti jak tak staranka kiedy testowanie ? Bo już się pogubiłam która kiedy?
 
reklama
Gabids.
Co prawda spoznione (prawie) i zboczone...(dlatego po 23)
Wszystkiego Najlepszego !

PICT0004.jpg




Troszke bardzo to jest wulgarny tort, ale jest w tym cos...pieknego :D

Czyżby był aż taki kontrowersyjny że go ocenzurowali bo ja nic nie widzęęęęęę:-:)-:)baffled: ale ja chcę zobaczyć :laugh2:
 
Ostatnia edycja:
Dosłownie padam na ryj,a on nie śpi. Czopik dodał mu energii:crazy: cały dzień go nosiłam,a jak spał to siedziałam obok i wrazie skomlenia pogłaskałam żeby sobie odpoczął,a ten niewdzięcznik rozrabia sobie jak gdyby nigdy nic. No i rzygnął w łóżeczko. Jeszcze pralka chodzi. I ciągle mama, mama, mama:wściekła/y: Heeeeelp
 
Justyna duzo siły życzę bo na pewno już też jesteś wykończona ale pewnie jutro wraca mąż to Cię odciąży . Jeszcze raz dużo cierpliwości
 
Dzien dobry:happy:
Justyna - wspolczuje Ci kochanan...jak sie Mateusz czuje? i jak ty? spicie pewnie jeszcze:-)

Ja ide dzis do mojej starej pracy po papiery ( rozwiazanie umowy) ale szefowa chciala zebym przyszla osobiscie...bo chyba nie chce mi tych papierow dac:-p:sorry:...mam miszmasz w glowie...moj czas w tej firmie dobiegl konca...chyba ze mi cos rewolucyjengo zaproponuje. Choc bardzo watpie...no nic, zobaczymy

Wyhodowalam chomika wiec bede sie doszkalac co i jak z tym "gryzoniem"
Milego dnia BaBony!
 
Ostatnia edycja:
Hej witam sie z rana.

Justynka, jak tam nocka z Matim? Mam nadzieję, że nie było strasznie, a mały ma się lepiej.


Dziewczyny mam pytanie może któraś coś wie na ten temat czuje że powoli siadają mi oczy:-( najgorzej jest w pracy bo jakby nie było siedzę tu 14 godzin przy jednocześnie dwóch włączonych monitorach średnio około godziny 19 zaczynają mnie piec oczy i łzawić. Czasem mam już kłopot wieczorem przeczytać co jest w telewizji napisane np na telegazecie a z kanapy do v nie mam więcej niż 2m:zawstydzona/y: i tak myślę że ta moja ostatnia jazda we mgle i lądowanie prawie w rowie też mogło być spowodowane osłabieniem wzroku. Muszę się zarejstrować do okulisty a gdzieś kiedyś mi się obiło o uszy że jeśli się pracuje przy kompie można liczyć na jakieś dofinansowanie do okularów od pracodawcy. Prawda to?Bo jeśli tak to jeśliby się okazały konieczne to bym zagadała do szefa może się dołoży:baffled:

U nas było tak: jeśli lekarz na badaniach lekarskich z pracy zapisał, że praca wymaga siedzenia przy komputerze ponad 4 godziny, a delikwent potrzebuje okulary, to firma zwracała max 200 zł raz na 2 lata. Tylko trzeba było mieć fakturę wystawioną na firmę.

Doti jak tak staranka kiedy testowanie ? Bo już się pogubiłam która kiedy?

My z Cariocą się zrównałyśmy w cyklu i mamy podobnie testowanie, jakoś na początek lutego (tj ja ok 5 lutego, ona ma może krótsze cykle).

U nas wychodzi słoneczko. A mi się udało pierwszy raz w życiu napalić w piecu. Oskar po pierwszym dniu testowania co to, już się nie zbliża do pieca :-) A my z P zaczęliśmy się kłócić o ... otwieranie okien.:crazy::eek: Ja chcę przed snem otworzyć, bo inaczej mi brakuje powietrza, a on za żadne skarby. Nie wiem jak z nim rozmawiać, aż mi się nie chce :baffled:
 
Wiecei, co chyba sobie zrobię listę co mam dzisiaj zrobić, bo strasznie mi się czas rozpływa. :szok: I mija dzień za dniem, a ja ciągle mam te same niezrealizowane plany.
To chyba jakieś ślady niedawnej depresyjki która teraz przemieniła się w lenia.
 
reklama
Wiecei, co chyba sobie zrobię listę co mam dzisiaj zrobić, bo strasznie mi się czas rozpływa. :szok: I mija dzień za dniem, a ja ciągle mam te same niezrealizowane plany.
To chyba jakieś ślady niedawnej depresyjki która teraz przemieniła się w lenia.
Ja tak robie nawet z tygodniowym wyprzedzeniem. Pilne sparwy to jedno ale najgorzej te "moglabym..." i kiedy zapisze do komorki w teminarz nie ma zmiluj sie. I tym sposobem przyszly tydzien powolutku sie zapelnia..gorzej z dbniem o urode ( szewc bez butow chodzi:baffled:) bo maska miala byc juz dawnio polozona i jakos nic:crazy:
 
Do góry