reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Justyna duzo siły życzę bo na pewno już też jesteś wykończona ale pewnie jutro wraca mąż to Cię odciąży . Jeszcze raz dużo cierpliwości
S wraca w sobotę,bo jeszcze do Szczecinka na załadunek go wywalili, więc w niedzielę już wybędzie,bo na Litwę płyty ładuje. Mógłby trocę mnie odciążyć,bo padam na ryj i czuję,ze coś ostro mnie bierze. W głowie mi się kręci i taka słaba jestem. Młody śpi godzinkę. Zasnął po 12,ale za to pospaliśmy do 11. Obudził się tylko przed 4, dostał cieńkiej herbatki, czopka załadowałam, o miał 39,3 i spał dalej bez kaszlu i rzygania. Obudził się jak młody bóg, bez gorączki, wesoły i tylko po oczkach widać,że chorutki. miałam zadzwonić dzisiaj do lekarki zameldować jak młody,ale po całym dniu prób nie udało mi się z nią pogadać. No nic, zadzwonię w poniedziałek, tym bardziej,że na środę mamy zaplanowane szczepienie i muszę przełożyć.

zdenerwowalalm sie. mielismy jechac jutro na weeknd do mamy. a tu siostra mi pisze(ona tez miala przyjechac), ze brata dzieci(mieskzjaa z mama) chore i on tez.:wściekła/y: ku***! tam oni wiecznie choruja! jedno przez drugie! jak sie tylko zacznie jesien, to trudno do mamy bezpiecznie pojechac i nie przywiezc od nich choroby!! tylko, ze okna to nie otworza zeby przewuetrzyc, ciagle napalone jak w pielke, ze trudno oddychac! coz sie dziwic, ze zapiecuszone i ciagle chorowici:angry: nie pojade przeciez z niunka tam, zeby zlapac wirusa! a tak chcialam sie z mama zobaczyc, no i zlozyc zyczenia od wnusi:tak:
Niestety tak często jest jak w domu mieszka kilka osób, cały czas zarażają się od siebie.

justyna, szkoda mi was jak nie wiem. na pewno to ostatnie chorobsko zawinilo i mateuszek jest oslabiony. oby tylko nie ciagnal tych chorob jedna po drugiej:no::-(
jak już się wykuruje to muszę coś naprawdę porządnego odpornościowego kupić,bo cos cebion u nas nie działa


ja mam wszedzie porozkladane listy: zakupy codzienne, jakies wieksze, inne zalatwienia itp itd. lub ie miec tak uporzadkowane sprawki. to mi pomaga w organizacji na codzien. moja mama to przed swietami ma listy z porzadkami, pieczeniem, gotowaniem...
Ja też tak robię,bo inaczej wylatuje mi z głowy

Możecie się smiać, pozwalam, bo my okien w ogóle nie otwieramy.:szok: NIe możemy poprostu, bo sa ZAKLEJONE pianką. :szok::szok::szok::szok:To sa stare drewniane okna, które mają szczeliny wielkości palca i zimą piździ jak cholera. Wietrzymy otwierając drzwi, choc i tak przez nie wieje.:baffled::crazy::crazy::crazy:
Latem je rozrywam i na zime na nowo.:rofl2::laugh2:
U mojej mamy też takie okna mieli, zawsze na zimę opchane wata i uszczelkami,a na parapecie jeszcze zrolowany koc.
No i mam gorączkę. Zajebiaszczo:wściekła/y:
 
reklama
Aj now nie na bierzaco tak wpadam i cos mi miglo ze Hruda w ciazy to prawda czy ja jakies zwidy mam :-)
A my zdrowi jestesmy snieg u nas dzisiaj spadl co mnie niezbyt cieszy. Hanifce troche z balkonu nazbieralam i sniezki polepilam ktorych dziecko moje sie boi spiernicza ile sil w nogach :-)
 
Aj now nie na bierzaco tak wpadam i cos mi miglo ze Hruda w ciazy to prawda czy ja jakies zwidy mam :-)
A my zdrowi jestesmy snieg u nas dzisiaj spadl co mnie niezbyt cieszy. Hanifce troche z balkonu nazbieralam i sniezki polepilam ktorych dziecko moje sie boi spiernicza ile sil w nogach :-)
Hruda bedzie wiedziec jutro rano:-p i oczywista ze nie omieszkam powiadomic "ciekawskie" E-cioteczki:-):tak:
A poki co jeszcze dzis wieczorem byc moze ostatnie winko z psiapsiolka...tylko nie krzyczec na mnie:no::rofl2:. Nalezy mi sie lampka czy dwie przed taki dlugim postem:-(
 
Ostatnia edycja:
hruda, wyprobowalm twoj sposob na pozbycie sie smrodu po gotowaniu/duszeniu w domu i zadzialal!!:-)zamiast odoru smazonej cebuli wije sie nutka gozdzikow i cynamonu....:tak:

ostatnio to caly cza się o glupoty klócimy:crazy:



ja jestem od tygodnia zarejstrowana jako bezrobotna i dziś wlaśnie bylam w UP i skladali mi oferty pracy:szok::eek:

cos sie dzieje? jakies problemy macie?:-(

oferta fajna?

Hanifce troche z balkonu nazbieralam i sniezki polepilam ktorych dziecko moje sie boi spiernicza ile sil w nogach :-)


Hruda bedzie wiedziec jutro rano:-p i oczywista ze nie omieszka powiadomic "ciekawskie" E-cioteczki:-):tak:

ciekawskie????? eeee tam:no: :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry