reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

No właśnie w wyznaczonym nie urodziła żadna ale jak jest 1 dzień poślizgu to można potraktować to jako termin. Ja już nie wiem ten termin to jakiś umowny czy co. Nie wiem po co go wyznaczać jak i tak o niczym jak widać nie świadczy. Od groma obliczeń a w praktyce i tak nie ma przełożenia.
 
reklama
Mnie sie nie sprawdził ani termin z OM ani ten obliczony przeze mnie (a wydawalo mi sie, ze swietnie wiem kiedy zaszlam w ciaze).

A tak na pocieszenie i z przymrozeniem oka to ponoc ludzie urodzeni pod znakiem Wagi ciesza sie wyjatkowa uroda i sa bardzo szczesliwi w zyciu prywatnym ;-);-);-)
 
U mnie to wiem napewno kiedy zaszłam w ciąże ale i tak już ten termin mija. Tak słyszałam że waga jest lepsza od panny. A ja już jedną panne w domu mam -męża.Widać mała chce być oryginalna nie papugować po tatusiu. No wagą to już zapewne zostanie nawet jak się dużoooooooooooo spóźni.
 
Hej dziewczyny , to ja nie mój mąż :-D
nawiałam ze szpitala na godzinkę :-D
Jestem ciągle 2w1, dostałam juz 2 oksytocyny i nic, Omarek nie spieszy sie na swiat, dobrze mu w brzuszku. Troche sie martwie bo juz jestem 11 dni po terminie (ide na rekord :-) ).
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom i im dzidziusiom. Ale was już dużo sie rozdwoiło!! Pozazdrościć :D
Życzę wszystkim zdrówka i zmykam juz bo zaraz musze wracac do szpitala.
 
Ruda-Iza jak zobaczyłam że pojawił się Twój nick to byłam pewna że to mąż wpadł się pochwalić waszą pociechą a tu szooook:szok::shocked2: jeszcze 2 w 1 ja myślałam że jak podadzą oxytocynę to już tylko kwestia godzin ale numer Izunia już przestaje pisać i zaczynam trzymać kciuki :baffled:o tak mocccno:baffled::baffled:.
 
Hejka,

Powiem wam szczerze ze ja mialam termin na 2 wrzesnia a urodzilam 1 wrzesnia i co najsmieszniejsze wogole nic nie czulam, jeszcze 1 wrzesnia rozmawialam z kolezanka i mowilam ze napewno przenosze bo nic nie czuje, nie ma zadnych oznak.
Potem wieczorem pojechalismy do szpitala, na zalecenie lekarza, podlaczyli mnie do ktg a babka mnie sie pyta czy ja czuje jakies skurcze :-D A ja ze nie :-D A ona czy napewno ???? A ja nadal ze nie czuje. A ona do mnie ze wg ktg mam skurcze co 3 min i sa calkiem mocne....:szok: i tak lezalam az po 4 godzinach kazali mi jechac do domu i gdy wstalam z lozka odeszly mi wody :-D. Ale nadal kazali mi jechac do domu, jednak juz nie zdazylam dojechac gdyz skurcze mialam od razu co 2 min !!! To byly bole krzyzowe dlatego wczesniej nie czulam skurczy brzusznych gdy bylam podlaczona do ktg. I za 4 godzinki mala juz byla z nami.
 
Melduje sie po ktg. Juz jest lepiej. Pojawiły mi się skurcze przepowiadające. W ciągu 15 minut miałam 3 i każdy dochodził do 50-60 (tylko nie wiem czego, jaka jest jednostka miary). Najlepsze w tym jest to, że ja nic nie czułam :-). Dzisiaj ani jutro raczej się nie rozpakuje ale przynajmniej cos zaczyna się dziać.

Ruda-Iza ja tez już miałam nadzieję, że sie rozpakowałaś i jesteście z Omarkiem po tej stronie brzucha. Faktycznie straszny uparciuch z tego twojego synka. Ciekawe czy mój tez taki będzie?

A my przed chwilą zjedliśmy pysznego "chińczyka" - tak po raz ostatni przed porodem i karmieniem. Teraz to będę sie musiała na długo pozegnać z takim jedzeniem (a bardzoooo lubię)
 
Melduje sie po ktg. Juz jest lepiej. Pojawiły mi się skurcze przepowiadające. W ciągu 15 minut miałam 3 i każdy dochodził do 50-60 (tylko nie wiem czego, jaka jest jednostka miary). Najlepsze w tym jest to, że ja nic nie czułam :-). Dzisiaj ani jutro raczej się nie rozpakuje ale przynajmniej cos zaczyna się dziać.

Nie badz taka pewna.;-):-D Ja 16.08 bylam na ktg i skurcze do 40% dochodzily, a 17.08 urodzilam:-)
 
reklama
Do góry