Witam Witam - ja sie melduje 2 w 1. Te nasz mały uparciuszek nie m ochoty sie wybierac na swiat. Rano to Weronisia tak delikatnie pukała w brzuszek, stwierdziliśmy że jej troszke głupio że to już termin i tak delikatnie puk puk chce nastroje wybadać, ale chyba stwierdziła ze popołudniu już nie będzie sie czaić i pokaże swój temperament i znowu "walenie w bębny" jak to ja nazywam.
A nie wiem dziewczyny. Pogoda w trójmieście piękna, cieplutko - a ze mnie jakoś ostatnio jakby życie uciekało. Najchętniej bym tylko spała ale jak tylko się położę to mam potworną zgagę. A co do porodu, to żadnych objawów. Czyli od jutra zaczyna mi się macierzyński. Mój doktor stwierdził że mam iść do swojego lekarza rodzinnego żeby mi wystawiła zwolnienie bo on już nie może a szkoda macierzyńskiego a ja nie mam siły z tymi debilami i biuralistkami sie szarpać. Z wszystkiego debilka robi problem to z tego tym bardziej zrobi tylko się wk...... i szkoda mojego czasu . We wtorek mam wizytę u gina i zobaczymy co postanowi. A może nie doczekam?.Jestem juz zmęczona. Dziewięć miesięcy czekasz i po dziewięciu dalej czekasz. Oj niestety to tylko dzieciątka i nic nie da się przewidzieć.
A nie wiem dziewczyny. Pogoda w trójmieście piękna, cieplutko - a ze mnie jakoś ostatnio jakby życie uciekało. Najchętniej bym tylko spała ale jak tylko się położę to mam potworną zgagę. A co do porodu, to żadnych objawów. Czyli od jutra zaczyna mi się macierzyński. Mój doktor stwierdził że mam iść do swojego lekarza rodzinnego żeby mi wystawiła zwolnienie bo on już nie może a szkoda macierzyńskiego a ja nie mam siły z tymi debilami i biuralistkami sie szarpać. Z wszystkiego debilka robi problem to z tego tym bardziej zrobi tylko się wk...... i szkoda mojego czasu . We wtorek mam wizytę u gina i zobaczymy co postanowi. A może nie doczekam?.Jestem juz zmęczona. Dziewięć miesięcy czekasz i po dziewięciu dalej czekasz. Oj niestety to tylko dzieciątka i nic nie da się przewidzieć.