H
Harsharani
Gość
Witaj, maraniko szczegolnie cieplo chce Cie powitac, po tym jak napisalas o swoich staraniach. Naprawde podziwiam to jak bardzo walczylas. Wczesniej dosc dlugo pisalam na watku 'staramy sie' i wiele dziewczyn zachodzilo w ciaze podobnie jak ty Kiedy tracily juz nadzieje na 'naturalne' poczecie i umawialy sie na zabiegi lub do specjalistycznych klinik staraly sie dostac..nagle okazywalo sie ze to nie jest juz potrzebne bo sa w ciazy...
Nie wiem tak naprawde jak to jest starac sie tak bardz, bardzo..Nie chce uzyc desperacko, ale z tego co pisaly wlasnie dziewczyny.. widac bylo jak trudne jest to nie tylko dla kobiety ale rowniez dla zwiazku...Nierzadko pojawialy sie lzy zwatpenia i bezsilnosci..
Tak wiec moje gratulacje Ciesze sie ze do nas trafilas...
Wiem ze jedna z dziewczyn juz piszacych rowniez bardzo dlugo czekala na pierwsze dziecko.. nie pamietam tylko ktore ( i wstyd mi z tego powodu )
Aina, dziekuje za odpowiedz. To doslownie sni mi sie po nocach
aha...Maraniko.. z tego co sie orientuje to tylko ja jestem tutaj taka mloda... Ale nie martw sie swoim wiekiem, bo na pewno 60 jeszcze nie masz a kazde kolejne urodziny przed 60 to rowniez kolejne 'osiemnastki'
ja mam dzis problemy zoladkowe.. i siedze jak na szpilkach bo mnie boli... Czuje sie jak czlowiek-balwan... Okragla w czesci gdzie znajduje sie brzuch..Niestety marchewki zamiast nosa nie mam...
Nie wiem tak naprawde jak to jest starac sie tak bardz, bardzo..Nie chce uzyc desperacko, ale z tego co pisaly wlasnie dziewczyny.. widac bylo jak trudne jest to nie tylko dla kobiety ale rowniez dla zwiazku...Nierzadko pojawialy sie lzy zwatpenia i bezsilnosci..
Tak wiec moje gratulacje Ciesze sie ze do nas trafilas...
Wiem ze jedna z dziewczyn juz piszacych rowniez bardzo dlugo czekala na pierwsze dziecko.. nie pamietam tylko ktore ( i wstyd mi z tego powodu )
Aina, dziekuje za odpowiedz. To doslownie sni mi sie po nocach
aha...Maraniko.. z tego co sie orientuje to tylko ja jestem tutaj taka mloda... Ale nie martw sie swoim wiekiem, bo na pewno 60 jeszcze nie masz a kazde kolejne urodziny przed 60 to rowniez kolejne 'osiemnastki'
ja mam dzis problemy zoladkowe.. i siedze jak na szpilkach bo mnie boli... Czuje sie jak czlowiek-balwan... Okragla w czesci gdzie znajduje sie brzuch..Niestety marchewki zamiast nosa nie mam...