reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniówkowe mamy

my tez mamy konflikt i w 2003 roku jak byłam w pierwszej ciąży to w 28 tygodniu wykpywałam szczepionke, która kosztowała 180 zł a druga dostałam po porodzie i z tego co pamiętam lepiej dmuchać na zimne bo mój organizm może zwalczyć fasolke jak intruza
a teraz ginka mi powiedziała, że takiej szczepionki nie podaje się już w ciąży tylko po porodzie ewentualnie po popronieniu a w ciazy nie ale jak mi zalezy to moge sobie kupić w niemczech za 70 euro tak mniej więcej, ale jadę jutro do szczecina i popytam w aptekach
o zgroza jesteśmy w uni coraz lepiej powinno byc a nie gorzej
jak B obiał sobie kawałeczek kciuka to mu nawed szczepionki na izbie przyjęc na tęzec nie podali bo nie mieli jeszcze trochę to z bandarzem trzeba będzie przychodzić
 
reklama
Kamila - dobre pytanie, tez jestem ciekawa, z jednej strony te wizyty u gina to dla mnie już jak pokazywanie gardła, ale z drugiej strony przyszły tatus moze czulby sie nieswojo. Ja mam usg 2 marca, czuje juz nieco niepokoju oczywiscie. Zwlaszcza, ze dziś odezwaly sie moje odwieczne problemy ze stanem zapalnym ucha. Chodzę w chustce na głowie i sie dogrzewam, mam nadzieje, ze do jutra mi przejdzie.
 
Cfc, dziękuję za słowa otuchy;-)
Kamila, mój mąż był ze mną na takim USG. Bardzo chciał pierwszy raz zobaczyć Dzidzię i nie wyobrażał sobie, żeby go nie było przy pierwszym badaniu:tak: Sądzę, że wszystko zależy od podejścia Twojego Męża, bo jeśli chodzi o lekarza, to podejrzewam, że nie będzie miał nic przeciwko Jego obecności przy badaniu. Pozdrawiam:-)
 
ja tam swojego męzulka jutro na usg zabieram chyba że będzie zmuszony iść do pracy bo ludzie teraz emigrują za granicę bo tak w Polsce płacą, w poprzedniej ciąży na pierwszym dopochwowym był i na ostatnim , ale jak byłam sama ok. 21 tygodnia to mi przykro było
 
Wszystkim chorym życzę szybkiego powrotu do zdrowia, u nas na razie wszyscy zdrowi, odpukać, ale w piątek idę z moją Lilką na takie zajęcia dla dzieci do Children's Centre, mam nadzieję,że tam cos nie złapiemy.
A ja dzisiaj myslałam,że chociaz badanie krwi mi zrobią, a tu kupa za przeproszeniem, pani mnie tylko popytała o rózne rzeczy, zważyła, zmierzyła cisnienie i tyle...Szlak mnie tu trafia z tą opieką lekarską, chcę już do mojego pana doktora! A jak byliśmy w aptece się pytać o witaminy dla ciężarnych to powiedzieli,że tutaj witamin w tym okresie ciąży się nie podaje i tyle...Chyba jednak zdecyduję się rodzić w Polsce. I tak mieliśmy na początek następnego roku zjeżdżać na stałe do Polski, a tak to ja z dziećmi zjadę wcześniej, Smutno mi bedzie bardzo bez mojego mężusia, ale tu nie mamy warunków na dwójkę dzieci, zresztą nie wyobrażam sobie tak bez pomocy, bo mój mąż ciągle pracuje.
Dobra, trochę Wam tu nasmęciłam,wystarczy, pozdrowienia.
 
nie łam się smęceniem, od tego mamy to forum :)
a ja troche w ogródeczku przed domem pogrzebałam i jestem taka skonana kiedyś mogłam 3 razy tyle zrobić, ale powolutku i bedzię pieknie muszę sie starać bo B powiedział że wszędzie trawę posieje
 
Ainaheled - ja mam tak samo jeżeli chodzi o opiekę medyczną u mnie już końcówka 3 miesiąca a moja GP nie tylko nie zleciła mi badania krwi, ale nawet mnie nie mierzyła ani nie ważyła, zadała mi tylko pare rutynowych pytan i napisała jakiś list do położnej, który mam dać przy pierwszej wizycie.

Niestety pierwszą wizytę u położnej mam 29 marca!! Takie tu mają terminy!
Gdybym nie poszła prywatnie na usg to bym nawet nie miała konkretnie potwierdzonej tej ciązy. Jade do Polski 18 marca i wtedy pójde sobie zrobić wszystkie badania bo któż to wie co mi tu zlecą tego 29 marca - możliwe że nic :szok:

Ale rodzić bede tutaj czytałam gdzieś, że szpitale położnicze są tu najlepsze w Europie a z opowieści koleżanek wiem, że w Polsce to czasem bywa jak w rzeźni, zależy gdzie sie trafi.

Chciałabym to już wszystko mieć za sobą i bobaska trzymać w rekach:)

ale sie rozpisałam sorki... też sie musiałam powyżalać
 
Dzięki za słowa pocieszenia. Ja lecę 24 marca do Polski i tez planuję tam wszystkie badania sobie zrobić, szczególnie USG, bo tak bym już chciała mojego dzidziusia zobaczyć, albo chociaż serduszko usłyszeć! I żeby wiedzieć,że wszystko jest ok. A o szpital w Polsce ja się nie martwię, bo przy pierwszym porodzie miałam troszkę przejść, bo zmieniałam szpital w trakcie, ale ten drugi do którego trafiłam był super, i tam planuję też teraz rodzić.
 
czesc, ja wlasnie dojechalam do Birmingham wczoraj wieczorkiem...

Nie pisalam nic, bylam cholernie skolowana.

Mi w koncu ginka dala na to przeziebienie duomox, antybiotyk ten ponoc w ogole nie szkodzi .. a czuje sie o niebo lepiej,

w ogole to zobaczcie sobie ten link :)
USA: Amillia Taylor - najm
 
reklama
Wczoraj z moim K. widzieliśmy nasze maleństwo pierwszy raz:)
słyszeliśmy bicie serduszka:)
jest fantastyczne, ma 64 mm od pupci do główki i na razie wszystko prawidłowo się rozwija :)
oprócz tego, że jego mama pociąga nosem to wszystko okej:)
na szczeście nie mam gorączki....
choc czuje sie fatalnie przez ten katar
 
Do góry