Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że naprodukowałyście od rana 4 strony... i jak to nadrabiać jak np. opuście się dwa dni


;-)
Tygrysku u nas było bardzo podobnie, tyle że bez wizyty u okulisty i teściowej, mały musiał być z nami bo nie było go gdzie zostawić. Teraz dosłownie padam na ryjek. Ale za to jak dobrze będzie mi się spało;-)
Majandra Munio też najbardziej lubi zasypiać w "pionie"

, szczególnie po kolacyjce...15 minut drzemki i hajda zabawa do 22
Harsh ja mam taką malutką buteleczkę i podaję w niej kropelkę wymieszaną w mleczkiem, ale dosłownie taka ilość jak na łyżeczce.
Carioca no proszę jak pięknie wygrzebałaś w otchłani netu:-) U mnie link działa świetnie i tak jak piszesz to większość to co pokazała nam fizjoterapeuta co możemy robić w domu. A ściągę zawsze warto mieć
Atru Twój Tymi to już duży chłopaczek

No i najważniejsze, że wszystko jest ok, jeżeli to niedobór wit D3 to ta zwiększona dawka powinna pomóc, a jak lekko za słabe napięcie to tak jak pisałaś, troszkę ćwiczeń i wszystko będzie cacy

A jak zerkniesz na ten link który wstawiła
Carioca to sama zobaczysz, że większość tych "ćwiczeń" to po prostu codzienna pielęgnacja maluszka tylko w sposób, który powoduje zapamiętywanie prawidłowych odruchów i przy okazji ćwiczy wybrane partie mięśni (fajne jest to ćwiczonko z przewieszaniem małego przez kolanka, super prostuje i koryguje asymetrię i przy okazji ćwiczy cała górną partię mięśni) No i dzidzia codziennie pielęgnowana nawet nie ma pojęcia, że ćwiczy i nie jest to takie straszne i męczące jak np metoda vojty. Tu po prostu wykorzystuje się wszystkie codzienne czynności przy maluszku. A co do główki to chyba wszystko jest ok skoro pediatra nic nie mówiła. Widocznie przyrost od ostatniego razu jest w normie i nie ma się czym denerwować, ot taka jego uroda. U nas z kolei już powoli czapki robią się za małe bo Muniek ma 43,5cm

A klata 44 więc wszystko jest ok jak stwierdziła dzisiaj neurolog. Dla porównania ostatnim razem miał 40,5 cm "(półtora miesiąca temu). dodatkowo uspokoiło mnie dzisiejsze usg główki, które zleciła nam kontrolnie na ostatniej wizycie i przed dzisiejszą w zasadzie już wszystko wiedziałam.
Ale dziewczyny a propos badań, usg itp. Dokładnie 3 tygodnie temu byliśmy na usg, które zlecił nam inny neurolog i na badaniu na które notabene czekałam prawie 2 tyg. okazało się, że wszystko jest super i cacy no i rogi przednie komór bocznych szerokości 4,6mm (norma jest do 5mm, a to mierzy się żeby wykluczyć bądź potwierdzić między innymi wodogłowie jak główka szybko rośnie). No i mimo, że w normie to jednak wynik w górnej granicy więc gdzieś tam w środku się denerwowałam, a dzisiaj na usg (inny aparat no i według mnie zdecydowanie dokładniejsza pani radiolog, Tymo ma małe ciemiączko i specjalnie zmieniła głowicę na mniejszą, żeby wszystko dokładnie zobaczyć) okazało się, że nie dość że wszystko super pięknie to te całe rogi przednie komór bocznych to nie 4,6mm tylko 3,7mm:-) A to różnica być na granicy normy, a po jej środku prawda? No przynajmniej dla mnie w tym wypadku. Konkluzja taka, że nie zawsze badania są miarodajne i nie trzeba się zawsze sugerować pierwszym złym wynikiem, dobrze jest powtórzyć za jakiś czas i dopiero wtedy jak się pokryje można zacząć się martwić;-) No tak ale łatwo powiedzieć prawda? My już chyba zawsze będziemy się o te nasze maleństwa martwiły
A tak z innej parafii i nawiązując do tego co napisała
Harsh o wyciąganiu kasy to dzisiaj zaszłam do zary zobaczyć body z długim rękawem, bo Tymo powyrastał ze wszystkiego i się wkurzyłam, nie dość że wybór marny to na metce jak byk cena 5,9€ a jak zapytałam w kasie ile kosztują usłyszałam, że 35 zł

To dopiero nabijanie biednych polaczków w butelkę (to tak jakby €=5,9zł!!!) a cywilizowana europa płaci za to 1/3 mniej

Nigdy nic już tam nie kupię
