Laseczki ale naprodukowalyscie - jak za czasow ciezarowek
Aneczka strasznie wspolczuje utraty zdjec. Gdybym stracila zdjecia Patryka to chyba bym sie zaplakala na smierc. Jak to przeczytalam to zgralam wszystko na plytke i jeszcze umiescilam zdjecia na Picasa Google.
Tygrysku dobrze ze wspomnialas o tych wizytach kontrolnych u specjalistow. Mnie pediatra nic nie powiedziala i tak naprawde bylam tylko na usg bioderek. Czy mozesz napisac jakich lekarzy powinnam odwiedzic z Patrykiem?
Harsharani Patryk tez niewiele spi podczas dnia - chyba nawet podobnie jak Twoj Olaf i tez jestem wieczorem strasznie zmeczona. Jedynym pocieszeniem jest to, ze jak nie spi a lezy w bujaczku i jest najedzony to nie placze i moge cos zrobic w domku.
Z kupką to ci niestety nie pomoge bo Patryk robil jeszcze do niedawna 1 dziennie i to bez zadnych problemow. Wczoraj jednak zrobil pierwsza az po 6 dnia i byla taka jak plastelina. I tu mam pytanie do Was - czy to normalne? Dokarmiam go sztucznie tylko raz dziennie, wieczorem (ok. 60-90 ml) i czy to normalne, ze zrobil taka kupke?
No i masz juz moj glos
Atruviell szczerze wspolczuje tesciowej. Co za wredne babsko!!!! Z taką małpą to najlepiej nie utrzymywac kontaktow.
Shinead a probowalas najpierw nakarmic synka a pozniej z takim najedzonym wyjsc na spacer? Patryk zawsze placze jak go ubieram w kombinezonik i wkladam do wozka ale jak tylko zaczniemy jechac to nagle sie uspakaja i spi dokad nie podjedziemy pod blok i sie nie zatrzymamy. W sumie to dla niego im wieksze nierownosci na chodniki i bardziej trzepie tym on smaczniej spi :-)
Klavell z priobiotykow polece jeszcze Dicoflor 30. Ja podawalam synkowi przez 2 tygodnie na samym poczatku i zaczal robic ladne kupki i nie bolal go brzuszek. Co do podawania to najlepiej wysypac na lyzeczke, pomieszac z odrobina mleka lub przegotowanej wody i podac (ja tak robilam)
Hruda ja tez bardzo często wychodze z Patrykiem z domu. Na spacerki nie chodzimy tylko jak pada deszcz albo wieje silny wiatr. Mały jezdzi z nami na wszystkie "imprezy" czyli posiadowki u bata M albo innych znajomych i nawet byl za mna kilka razy w sklepie. Niestety maz wraca bardzo pozno z pracy a ja nie mam go z kim zostawic i musimy sobie jakos radzic.
A nam przedwczoraj wieczorem przytrafila sie niezla przygoda i to z mojej glupoty i roztargnienia. Wychodzilismy w trojke z domu i M dal mi klucz od samochodu. Wzielam go do reki, zgasilam swiatlo i .... zatrzasnelam drzwi wejsciowe do domu z kluczem w zamku )))) Jak tylko sobie to uzmyslowilam to myslalam ze palne sobie w glowe. Drugi klucz byl w plecaku M ale tez w mieszkaniu. Na dodatek mamy takie drzwi, ze nie maja klamki od strony klatki i bez klucza sie ich nie otworzy a co jeszcze gorsze, to jak w zamku jest klucz to nawet zapasowym sie ich nie otworzy. Na szczescie dostalismy namiary na ekipe, ktora otwiera wszytsko i po 3 godzinach koczowania na klatce schodowej weszlismy do domku . Niezli spece pracuja w takiej firmie - otworzyli te nasze nieszczesne drzwi w ciagu 20 sekund. A swoja droga to ja nie wiem, kto wymyslil drzwi z takimi klamkami. Przeceiz rozne sa sytuacje, czasami nawet przeciag moze spowodowac ze przez przypadek zamkna sie drzwi. Przeceiz gdyby maly zostal w srodku a my na zewnatrz to chyba bym zwariowala.
Aneczka strasznie wspolczuje utraty zdjec. Gdybym stracila zdjecia Patryka to chyba bym sie zaplakala na smierc. Jak to przeczytalam to zgralam wszystko na plytke i jeszcze umiescilam zdjecia na Picasa Google.
Tygrysku dobrze ze wspomnialas o tych wizytach kontrolnych u specjalistow. Mnie pediatra nic nie powiedziala i tak naprawde bylam tylko na usg bioderek. Czy mozesz napisac jakich lekarzy powinnam odwiedzic z Patrykiem?
Harsharani Patryk tez niewiele spi podczas dnia - chyba nawet podobnie jak Twoj Olaf i tez jestem wieczorem strasznie zmeczona. Jedynym pocieszeniem jest to, ze jak nie spi a lezy w bujaczku i jest najedzony to nie placze i moge cos zrobic w domku.
Z kupką to ci niestety nie pomoge bo Patryk robil jeszcze do niedawna 1 dziennie i to bez zadnych problemow. Wczoraj jednak zrobil pierwsza az po 6 dnia i byla taka jak plastelina. I tu mam pytanie do Was - czy to normalne? Dokarmiam go sztucznie tylko raz dziennie, wieczorem (ok. 60-90 ml) i czy to normalne, ze zrobil taka kupke?
No i masz juz moj glos
Atruviell szczerze wspolczuje tesciowej. Co za wredne babsko!!!! Z taką małpą to najlepiej nie utrzymywac kontaktow.
Shinead a probowalas najpierw nakarmic synka a pozniej z takim najedzonym wyjsc na spacer? Patryk zawsze placze jak go ubieram w kombinezonik i wkladam do wozka ale jak tylko zaczniemy jechac to nagle sie uspakaja i spi dokad nie podjedziemy pod blok i sie nie zatrzymamy. W sumie to dla niego im wieksze nierownosci na chodniki i bardziej trzepie tym on smaczniej spi :-)
Klavell z priobiotykow polece jeszcze Dicoflor 30. Ja podawalam synkowi przez 2 tygodnie na samym poczatku i zaczal robic ladne kupki i nie bolal go brzuszek. Co do podawania to najlepiej wysypac na lyzeczke, pomieszac z odrobina mleka lub przegotowanej wody i podac (ja tak robilam)
Hruda ja tez bardzo często wychodze z Patrykiem z domu. Na spacerki nie chodzimy tylko jak pada deszcz albo wieje silny wiatr. Mały jezdzi z nami na wszystkie "imprezy" czyli posiadowki u bata M albo innych znajomych i nawet byl za mna kilka razy w sklepie. Niestety maz wraca bardzo pozno z pracy a ja nie mam go z kim zostawic i musimy sobie jakos radzic.
A nam przedwczoraj wieczorem przytrafila sie niezla przygoda i to z mojej glupoty i roztargnienia. Wychodzilismy w trojke z domu i M dal mi klucz od samochodu. Wzielam go do reki, zgasilam swiatlo i .... zatrzasnelam drzwi wejsciowe do domu z kluczem w zamku )))) Jak tylko sobie to uzmyslowilam to myslalam ze palne sobie w glowe. Drugi klucz byl w plecaku M ale tez w mieszkaniu. Na dodatek mamy takie drzwi, ze nie maja klamki od strony klatki i bez klucza sie ich nie otworzy a co jeszcze gorsze, to jak w zamku jest klucz to nawet zapasowym sie ich nie otworzy. Na szczescie dostalismy namiary na ekipe, ktora otwiera wszytsko i po 3 godzinach koczowania na klatce schodowej weszlismy do domku . Niezli spece pracuja w takiej firmie - otworzyli te nasze nieszczesne drzwi w ciagu 20 sekund. A swoja droga to ja nie wiem, kto wymyslil drzwi z takimi klamkami. Przeceiz rozne sa sytuacje, czasami nawet przeciag moze spowodowac ze przez przypadek zamkna sie drzwi. Przeceiz gdyby maly zostal w srodku a my na zewnatrz to chyba bym zwariowala.