reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Dziewczyny jestem w szoku:szok:Moja mała zaczyna się podciągać do siedzenia:szok:
Zawsze kiedy oglądam cos ulubionego w telewizji i mała nie spi to kładę ją pleckami na moim brzuchu i oglądamy razem.No i wczoraj ona w tej pozycji trzy razy sie podciągneła i nie rączkami tylko tak wyciągneła brudke do przodu i mięśniami brzuszka poszła do przodu.Może to normalne ale mój Fabus tak wcześnie nie zaczynał:no: A kiedy ona leży i ją chwytam za rączki to idzie w góre z usmiechem tak szybko i pieknie główke trzyma.Czy wasze maluszki tez już próbują tak robić?

Gabdis - szok - ona Ci bedzie chyba w wieku 10mcy uciekac po domu, zobaczysz! Moj Stasiulek to jeszcze bardzo slabo trzyma glowke przy podciaganiu za raczki :-( Ale niebawem wyjdziemy na prostą :)
 
reklama
Witam, mamuśki:-)

Gabids - a czy ty przypadkiem często nie sadzasz swojej małej w pozycji "półleżącej", np. w foteliku albo leżaczku? Mój Kubuś jak miał niecałe 3 m-ce zaczął się właśnie tak podciągać, tzn. leżąc np. w łóżeczku albo w wózku wyciągał głowę do przodu, tak że całe ramiona i tułów odrywały się od powierzchni. Pediatra stwierdziła, że to dlatego, iż synek dużo czasu spędza w foteliku (on uwielbiał w nim leżeć i był to jedyny sposób, żebym mogła coś zrobić nie nosząc go na rękach). Zaznaczyła też, że to zdecydowanie za wcześnie na siadanie, zabroniła go sadzać w foteliku na dłużej niż kilka minut dziennie, poleciła też kłaść go częściej na brzuszku. Taki kierat miał trwać aż do skończenia przez synka 4 m-cy.

Carioca - czy ja dobrze czytam? Twój synek ma 74 cm wzrostu??? Toż to szok:szok::szok::szok:. Koszykarz ci rośnie, czy co? Na ubranka nie wyrobisz, jak będzie ci tak rósł:-D:-D:-D. Mój Tymi ma dopiero ok. 62 cm, chociaż sama nie wiem, bo nie potrafię go dokładnie zmierzyć. Ubranka na 62 są ciut przy małe, a 68 niektóre w sam raz, a niektóre przy duże. Dobrze, że z bioderkami wszystko OK.

Hruda - a czy na chwytanie grzechotek nie jest jeszcze za wcześnie? Wydaje mi się, że dopiero po 3 m-cu maluszek powinien zacząć interesować się chwytaniem przedmiotów. Na razie powinien zacząć interesować się np. karuzelką i wodzić za nią oczami, próbować dosięgnąć nieporadnie łapką do zabawek umieszczonych przed oczkami itp.

Aina - widzę, że wśród nas boom mieszkaniowy:-D:-D:-D. Qurcze, ja też coraz częściej zastanawiam się nad zmianą mieszkania. Ostatnio moi rodzice coś przebąkiwali, że mogliby się z nami zamienić. Tylko muszą ustalić z moimi braćmi, czy ci wracają do domu czy raczej będą sobie organizować coś na własną rękę. Starszy brat jest teraz w Anglii ale w sierpniu chyba wraca i chce kupić własne mieszkanie we Wrocławiu albo Katowicach. Młodszy studiuje wieczorowo i pracuje we Wrocławiu i wątpi, czy wróci do naszego miasta. Tak więc, gdyby się określili, że nie będą już mieszkać u rodziców, to może w przyszłym roku udałoby się dokonać zmiany. Moi rodzice mają duże trzy pokojowe mieszkanie (prawie 80 m.kw.), jedyny mankament to stare budownictwo i centralne ogrzewanie jest na piec węglowy. Ja tam jestem przyzwyczajona, ale mój mąż jest wygodnicki, nie wiem, czy będzie mu się chciało latać do piwnicy po węgiel i palić w piecu co dziennie. Chociaż, może weźmiemy jakiś kredyt i zrobimy ogrzewanie gazowe. Wystarczyłoby po prostu wymienić piec, bo cała instalacja + grzejniki są nowoczesne.
 
no własnie Stasiu sobie gada z misiami z karuzelki. Jedynie to czynnosc i jego sen ostatnio pozawlaja mi na cokolwiek, bo zrobil sie bardzo wymagajacy uwagi...

Atru - Stachu mi wyrasta z 68, jeszcze te wieksze ciuszki sa zupelnie ok, a te mniejsze 68 sa za male i mniejsze 74 - juz ok. Wiec pewnie ma gdzies z 65 cm. Moj maz ma prawie dwa metry wzrostu i Stachu chyba idzie w jego slady.
A z tym mieszkaniem to byscie super mieli, 80 m kw - mozna sie ganaic :-)
 
Hurda ale to za wcześnie na grzechotanie grzechotkami nasze maluszki są jeszcze na to za małe.Mój też jeszcze nie trzęsie grzechotkami za to karuzela jest numerem jeden tak się do niej cieszy "rozmawia" z tymi papugami i żabkami co na niej wiszą :-)

Aina to byłoby super takie większe mieszkanie nawet warto w piecu palić, a później tak jak mówiłaś wymieni się piec i będzie super. Trzymam kciuki żeby się bracia gdziś poza domkiem rodzinnym ulokowali;-);-);-)

A my dziś byliśmy na szczepieniu w końcu bo się przez ten antybiotyk przesunęło Igor zniósł to dzielnie a jak pani doktor go badała to się cały czas doi niej uśmiechał i nawet próbował z nią "rozmawiać":-) a waży teraz 5200 przez ostatni miesiąc przytył 1400 to chyba dobrze a jest tylko na piersi.
O muszę zmykać bo płacze
 
atru oczywiście że mała sadzam na lezaczku.Czasami posiedzi w foteliku jak jedziemy samochodem.Ogólnie razem lezaczek i fotelik to ze 2 godzinki maksymalnie na dzień.Fabuś to nawet wiecej leżakował na foteliku bo mielismy inny domek z ogródkiem.W ciepły dzień to i po kilka godziń na tym lezaczku przebywał,ale jego tak do siadania nie ciągneło.Wogóle ta moja mała to i wygadana jest więcej niz synek.
 
Pediatra mówiła że ok i wszystko super ale wiesz nie ma to jak się wypowiedzą moje przyjaciółki z BB;-);-) my już jesteśmy prawie jak sekta hihihi:-D:-D
 
reklama
Jakie wasze dzieciaczki są duże :szok: Mojej córci pasują idealnie ubranka na 62 i niektóre na 56 cm:shocked2:

Kupiłam sobie książkę Pawła Zawitkowskiego, o której pisałyście:-) Jestem w trakcie czytania - Oliwka skutecznie mi przeszkadza :-D Film też oglądałam z przerwami :)
 
Do góry