reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Tmadzik - ja mam aspirator Marimer, moim zdaniem jest lepszy od Fridy, bo nie musisz się martwić o wymienne filtry. Do Marimeru kupujesz po prostu paczkę waty i starcza ci na wieki, bo zamiast filtrów wkłada się do środka kawałek waty higienicznej. A po użyciu po prostu się ją wyciąga i wyrzuca. Końcówkę, którą wkładasz do noska dziecka się odłącza i wyparza lub sterylizuje po każdym użyciu. Oczywiście, jest równie skuteczny co Frida, a kosztuje 21 zł.
 
reklama
O aspiratorze firmy Marimer czytałam ostatnio w gazecie. Jutro mam nadzieję, dotrze do mnie sterylizator więc nie będę musiała już bawić sie w kłopotliwe wyparzanie wszystkiego :)

Moja malutka dzisiaj grzecznie śpi więc korzystam póki mogę :-D
 
dziewczyny, poradźcie mi co mam zrobić. Chodzi o kąpanie Oskarka. Od początku bardzo to lubił, kąpał go tata, nie płakał, no może czasami malutko. A od 5 dni drze się przy kąpieli jakby go obdzierali ze skóry, tak płacząego go chyba jeszcze nie widzieliśmy. Zaczyna jak Piotrek zbliża go do wanienki - wystarczy my 20cm od wody żeby zacząć płakać, wcale nie musi czuć wody. Czasami uspokaja się jak jest buzią w kierunku wody, a ja do niego "przemawiam". Ale nie zawsze. Wraz z przeniesieniem na przewijak kończy. Myślicie, że mu to przejdzie? Macie jakis pomysł, co może być powodem? Raczej nie jest zmęczony - ma za sobą karmienie i ok 30 minut zabawy, w tej kwestii nic się nie zmieniło od czasów, kiedy nie płakał. Ja nie wiem, co może być...
 
a moze wszedl w wiek 'strachu'. ostatnio tez czytalam ze dzieci po 2 miesiacu zaczynaja odczuwac strach..chociaz pewnie nie o to chodzi.
A moze kapiecie go z jakas gabka, foczka albo czyms? Moze nie lubi tego..albo moze nie lubi byc kurczowo trzymany...
 
doti a może niechcący zachlapaliście go, albo naleciało mu za dużo wody do oczek, ja bym tu się zastanowiła,
co do dużych dzieci to moja Wikula znów jest w czołówce (6550 i 72 cm) znasza końcówkę w rozmiarze 68 i już dawno sięgnełyśmy po 74, grzechotki (ale takie małe i cieniutkie łatwe do trzymania) trzyma w rączce i wkłada do buzi nie grzechocze tylko namiętnie gryzie, gada do żyrandola i karuzelki, lubi być na rękach w pozycji pionowej, jak ją podnoszę za rączki to siada ale czasem głowa zostaje w tyle za to w pozycji na brzuszku już nie robi "pieska".
Atru fanie że masz możliwość na taką "darmową" zamianę mioeszkania a piecem się nie łam mój mąż typowy blokers uwielbia palić w naszym piecu a musimy wychodzić do piwnicy na zewnątrz domu.
zawsze jak mnie nie ma to tyle napiszecie że szok, eh a ja dzisiaj zabrałam męża do przychodni z dziećmi, we 2 łatwiej, Wiki płąkała strasznie na szczepieniu i dobrze że B to słyszał, Szymek dostał antybiotyk i mucosolvan i lekarz stwierdził oczywiście że to normalne w wieku przedszkolnym że tak choruje a ja mu szukam choróbska le lepiej dmuchać na zimne i wymyślać niż coś przeoczyć, bo przecież to mój uochany synuś pomimo że czasem daj mi nieźle w kość po szczepieniu pojechaliśmy do teściowej i to był błąd bo mała tym razem źle zniosła szczepienie płakała non stop i trzeba było ją nosić jak wróciliśmy do domku to umyłam ją na sucho dałam czopek butelkę poprawiłam cycem i od 20 maleństwo śpi.
fakt jak któraś napisał wcześniej, moi znajomi też twierdzą że należe do jakieś sekty co nazywa sięBB, hahahhaha uwielbiam to forum, a kiedyś nie rozumiałam jak tak można wywnętrzać się publicznie w internecie a jednak można
 
My zaczelismy Stacha kąpać w tej foczce - rewelka - siedzi sobie jak panisko, jest zadowolony, macha nóżkami, obowiązkowo siurnie sobie do kąpieli. Wreszcie można go porządnie umyć. Po kąpieli go sobie krótko masuję - też jest ok. Ale masakra się zaczyna, jak go zaczynam ubierać. Zaczyna tak płakać, że zazwyczaj konczy sie to tak ze w samym bodziaku i w kocyku biore go do piersi, ale i tak ciezku mu sie uspokoic... To jest jakas nowosc, wczesniej byl spokojny...
 
Witam Was o poranku!
Bardzo dziękuje za życzenia - jesteście kochane :-):-):-)

Ja miałam mały kołowrotek przez ostatnie kilka dni. W sobotę byłam u fryzjera ( i jestem niezadowolona:-(), musiałam porobic zakupy a pozniej mielismy III wojne swiatowa i o malo co a bym sie wyprowadzila z malm z domu. Na szczescie (a przynajmnije mam taka nadzieje) moj M chyba przemyslal swoje zachowanie i sie poprawil - oby na dlugo. W niedziele mielismy chrzciny. Patryk byl bardzo grzeczny caly dzien i wszyscy sie nim zachwycali :-D
No a wczoraj za to płakał cały dzien bo był głodny. Mielismy chyba apogeum kryzysu pokarmowego a dodatkowo ten mój glodomorek zjadał każde ilości. Kupiłam sobie laktator Canpolu, żeby ściagać resztki niezjedzonego pokarmu ale okazalo sie że ma uszkodzoną pompkę. Pojechalam go zwrocic ale ze byl juz uzyty to wchodzila w gre tylko reklamacja. No a mnie byl potrzebny laktator bo trace pokarm!!!! Oczywiscie wszytskich to g***o obchodzilo i musiałam kupic nastepny. Tym razem wybralam Tommee Tippee zeby miec pewnosc, ze bedzie dzialal. Brrrr, zawsze tak jest jak chce na czymś zaoszczedzić a pozniej i tak muszę kupić drugi raz i w efekcie trace tylko kase. Od wieczora odciagam piersi po kazdym karmieniu no i juz dzisja w nocy bylo duzo mleczka :-) A tak swoja droga to jestem zachwycona marka Tommee. Kazda rzecz, ktora mam jest rewelacyjna (smoczki, butelki, laktator).

Tak piszecie o zamianach i kupnach mieszkan. Ale Wam dobrze!!!! Trzymam kciuki, zebyscie wszytsko szybko pozalatwialy i juz niedlugo miszkaly w pieknych, duzych mieszkaniach. My chcemy sie zaczac budowac na wiosne ale z zapalem mojego meza to nie wiem czy nam sie uda wybudowac ten dom w ciagu najblizszych 10 lat.

Tak sie naczytalam o wagach i wzrostach Waszych dzieciaczkow, ze sama umowilam sie na wizyte w czwartek. Wydaje mi sie ze ten moj szkrabek znacznie urosl ale nie ma to jak dostac dokladne wyniki od lekarza.

No i musze konczyc bo Patryk juz sie obudzil i zaczyna ostro sie domagac cycusia
 
reklama
My zaczelismy Stacha kąpać w tej foczce - rewelka - siedzi sobie jak panisko, jest zadowolony, macha nóżkami, obowiązkowo siurnie sobie do kąpieli. Wreszcie można go porządnie umyć. Po kąpieli go sobie krótko masuję - też jest ok. Ale masakra się zaczyna, jak go zaczynam ubierać. Zaczyna tak płakać, że zazwyczaj konczy sie to tak ze w samym bodziaku i w kocyku biore go do piersi, ale i tak ciezku mu sie uspokoic... To jest jakas nowosc, wczesniej byl spokojny...
Wypisz wymaluj mój Patryk. My kapiemy go na takim lezaczku i jest zachwycony - macha nogami, pryska sciany. Od kilku dni uwielbia smarowanie i masowanie ale jak tylko zaczynam go ubierac zaczyna strasznie plakac. Jaki przewrotny - jeszcze 2 tygodnie temu nienawidzil jak go wycieralam i smarowalam a teraz to uwielbia i sie smieje i gada a jak zaczynam ubierac to placze. I jak tu zrozumiec chlopa ;-)
 
Do góry