reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

harsharani kochana jestem z Tobą rozumiem Cię doskonale,tez mieszkam w tym barbarzyńskim kraju.U mnie HV był raz i powiedziałam że dalszych wizyt sobie nie zyczę.Jesli bede miała problem to zadwonię.I już.Jesli chodzi o Twoje kilogramy to zazdroszczę tych 75 kg.ja mam o 10 więcej....rozstepy mam po same cycki i równiez cyc zwis.Hemoroidy tez mam okropne powinnam iść do lekarza,ale sie wstydzę.
Wiesz mi pomagaja spotkania z polskimi mamami.Spotykamy się często,chodzimy na spacerki.Wczoraj chodziłyśmy tak 3 godz.Zmarzłyśmy jak nie wiem,ale było warto.Tobie tez polecam takie spotkania jesteś z Birmingham to wieksze miasto od mojego i napewno jest tam dużo mamuś.A co do dzieciątka to słuchaj głosu swojego serduszka ono wie najlepiej.Głowa do góry hars.

Dziewczyny ja tez chce jak najszybciej ochrzcić malutką.Tylko mam problem z chrzestnymi.Wiecie może czy dziecko musi miec chrzestnych? Jezus przeciez nie miał.
 
reklama
witam jak macie problem z waga...zapraszam tutaj....Vitalia....pod adresem 3xw koleżanki z innego forum polecaja i ja też się skuszę:tak:

glitter-candy_10_17_2007_08_04_35_13090.gif

glitter-bubble-gum_10_17_2007_08_09_26_52943.gif

 
NuŚka ja też mam zamiar ochrzcić moją małą "pogankę"26 grudnia i jestem na etapie poszukiwań ubranka na stronie :: Odzież dziecięca w miniNIEBO - sklep oferujący ubranka dziecięce i niemowlęce oraz pościel dla dzieci oraz niemowląt, sukienki komunijne, komunia, ubranka komunijne sa prześliczne rzeczy do chrztu niestety kosmicznie drogie , ale czasami można coś kupić w promocji (ja kupiłam małej cudną sukieneczkę na lato o połowę taniej bo była wyprzedaż letniej kolekcji).
Gabids no bez chrzestnych to się chyba nie da :-) może wystarczy się rozejrzeć jeżeli nie masz rodzeństwa to może jakaś ulubiona kuzynka (znajomych raczej nie polecam bo wiadomo jak to jest teraz jest dobrze a za 10 lat możecie ledwo się poznawać na ulicy a przecież chrzestni są na całe życie)
 
HARSH - nie chce cie dolowac.... ale doskonale cie rozumiem ze tak sie czujesz jak sie czujesz.
Przed ciaza wazylam 60 kg , teraz waze 70 kg. Dlugo mi to zajelo zeby sie pogodzic z tym ze nie mieszcze sie w zadne swoje dawne spodnie,ze bluzki sa za male, ze nie mam cholernewgo czasu zeby choc maznac sobie lekko rzesy nie mowiac tu o jakims delikatnym makijazu, ze nie mam kiedy zajac sie swoimi paznokciami, zrobic sobie czegos sensownego na glowie... czulam sie koszmarnie. Najchetniej zaszywalam sie w domu w dresach i T-shirt-cie. Wszytsko to skladalo sie na to, ze wygladalam wrecz beznadziejnie ! Na glowie kogiel mogiel, tylko i wylacznie dresy na dupie... a jak patrzylam na siebie w lustrze to potem plakalam caly dzien po katach. Bylam pare razy na zakupach zeby sobie poprawic humor i kupic jakies ciuszki do mojej nowej sylwetki :baffled: Niestety kazda wyprawa konczyla sie brakiem sukcesu. Wracalam z pustymi rekoma.Cokowloeik zalozylam wydawalo mi sie ze wygladam beznadziejnie, czulam sie brzydka :baffled: Bylam zalamana. Juz myslalam z pojde do jakiegos lekarza. Ale jakos w koncu kupilam sobie pare ciuszkow, czasem strzele sobie malo widoczny makijaz ale go sobie zrobie... ale na glowie mam nadal kogiel mogiel bo nie mam czasu na fryca :( Ale juz mi znacznie lepiej.

U mnie byla w zeszlym tyg Health Visitor i robila mi test na depresje poporodowa, tez pytala czy ciagle mala nosze - bo bylam jej otworzyc drzwi z Nastusia na rekach - jak zasypia, jak je... i do glowy by mi nie przyszlo zeby jej powiedziec ze czasem nosze ja do spania bo wiem co w angli o tym mysla, wiec mowilam ze ona sama zasypia, ze pieknie jada, ze jest bardzo aktywna- oczywiscie zerkala na mnie jaki mam kontakt z dzieckiem- w polowie zdania gdy ona pieprzyla swoje ja gaworzylam sobie z dzieckiem a HV byla w siodmym niebie. Czasem nie warto jest mowic jak jest naprawde bo te baby Ciebie i tak nie zrozumieja. Czasem trzeba mowic co innego niz sie robi bo suchej nitki na czlowiekowi nie zostawia. A jesli chodzi o piers, to tez zdazylo mi sie ze polozne co przychodzily to byly baaaardzo zniesmaczone ze nie karmie piersia i huzia na juzia na mnie DLACZEGO, JAK TOOOOO... a ja im prosto z mostu ze moj pokarm jest malo tresciwy i nie moge non stop siedziec i jej karmic cyckiem, bo musze miec jeszce energie i czas zeby sie nia zajac, a jak ja karmilam piersia to mala krzyczala dzien i noc i lezala przy cycku...jak bylam wykonczona !
Niektore zas popieraly moje podejscie do sprawy.
U nas byla afera z dzieckiem co Polakom zabrali bo niby zle sie dzieckiem zajmowali, potem wymyslali ze maja za maly metraz...ze sa nieodpowiedziali itd Czytalam taka niejedna historie i wiem ze trzeba im "malowac piekny obrazek" zeby ci nie zaszkodzili.
Nawet cos sie zgadalo sie na temat pediatry w Anglii i HV powiedziala mi ze czasem sie czeka 6-7 tygodni na wizyte wiec jej sie spytalam jaki jest tego sens, bo jesli moje dziecko jest chore...i lekarz ogolny kieruje mnie do pediatry i ten skolei wyznacza mi wizyte za 6 tygodni... to po co ??? Powiedzialam jej ze w Anglii jej opieka zdowotna nad dzieckiem do gory nogami, ze z dzieckiem sie idzie do lekarza kiedy jest chore a nie za 6 tygodni. Babka troszke poczula sie zmieszana ale przyznala mi racje.
A jesli chodzi o rozstepy to nie wiem czy juz nie za puzno, ale fantastycznym srodkiem przeciwrozstepowym jest Bio-oil.
Glowa do gory kolezanko. Bedzie lepiej, postaraj sie znalezc troszke czasu dla siebie
 
witajcie Mamusie
mam pytanie i prosze o pomoc
od dwóch dni mój Marcelek nie może zrobić kupki
pręży się ogromnie,puszcza bąki ale niestety bez efektu:-(
karmie piersią ale dostaje też o 10.00 i o 22.00 90ml bebiko Omneo
myślę że może to przez to mleko ale musze tak go dokarmiać bo nie starcza mleka w piersi:-(
a pytanie moje o to czy wiecie mozę jak pomóc dziecku w kupce:tak:
nie mam o tym zielonego pojęcia bo przy pierwszym synku nie miałąm nigdy tego problemu
a teraz nie moge patrzec jak się synek męczy
z góry dziękuję za każdą radę( najlepiej na priv,bo nie chce Wam wątku zaśmiecać):happy2: __________________
 
Pierwszy raz odkad jest z nami Hanifka spedzilismy dzien sami. Tylko we dwoje...Na pomysl wpadl moj kochany mezulek...Nie poszedl do pracy, swojej mamie oznajmil, ze Hanifka spedzi u niej sobotnie popoludnie, a my spedzimy je we dwoje...tak tez sie stalo...
O 12:00 zawizlismy Mala do babci, ktora bardzo sie ucieszyla na widok wnusi. Od razu mielismy isc, ale maz oczywiscie nie mogl sie oprzec tureckim przysmaka wiec zostalismy na obiadku, po czym pozegnalismy sie z Hanife i pojechalismy do Wesolego Miasteczka...Bylo super...szalelismy jak dzieci. Juz dawno tak sie nie bawilam...jezdzilsmy razem na karuzelach, jedlismy wate cukrowa, gotowana kukurydze i popijalismy czerwona oranzade...czulam sie jak dziecko, wspaniale...
Przed odebraniem Pultki od babci zrobilismy na spokojnie zakupy na caly tydzien i odwiedzilismy po drodze sklep kolegi meza...
Balam sie, ze nasze dziecko bedzie za nami tesknic i plakac, a bylo wrecz przeciwni...Hanifka byla grzeczny, usmiechnieta i nie plakala...nie ma to jak babcia, ktora, z radoscia i cudownie potrafi zajac sie wnuczka...
A tu my przed wyjsciem z domku...
(na balagan prosze nie zwracac uwagi)
pict0990qb2.jpg

pict0991ij2.jpg
 
Klavel tylko pozazdrościc męża, ja nie pamiętam kiedy ostatnio spędziłam chociaż pół dnia sama z mężem tylko u nas trudniej bo mamy 2 dzieci, często jest tak że jesteśmy sami bez Szymka bo albo wprzedszkolu albo u babci a Wiki nie można nikomu "sprzedac" bo jest cyculką mamusi i lubi tylko pierś a jasię nastawiłam na karmienie butelką, eh,noi tetureckieprzysmaki, skosztowałabym sama.
My dzisiaj byliśmy u babci ale wszyscy oprócz B, aleto nie to co wypad bez dzieci.
 
Ja to juz w ogole za niedlugo zaczne pamietac jak moj maz wyglada:-(;-) a tak powaznie to ostatnio bylismy sami na kolacji jak mala miala jakis tydzien...niestety krociutko bo Nel obudzila sie zaraz po naszym wyjsciu wiec skonczylo sie to pakowaniem zarcia i skonczeniem kolacji w domu...
A jak wasze nastawienia swiateczne...ja co roku mam jakies doly na Boze Narodzenie...jakos przygnebiajaco dziala na mnie to swieto..moze dlatego ze znow spedzimy je w niepelnym gronie:-( Szkoda gadac...:baffled:
 
wiesz Aneczka ja też coś nielubie świąt bo teraz są stasznie komercyjne i nie czuje już tego ducha i magii co przed laty, może dlatego że przygniata mnie szara smutna codzienność i moc obowiązków a do tego skromny budżet
 
reklama
Witam wieczorową porą.

No i mój synek po prostu sie nie najadał i dlatego mielismy takie jazdy niemal przez cały tydzień. Nie wiem czemu ale pokarm zaczal mi zanikac. Od czwartku trzymalam go prawie caly czas przy cycu i karmilam z obu piersi i jest juz lepiej ale niezle sie najadlam strachu.

Jaka jestem zła. Od tygodnia usiłuję kupić sobie długą kurtke na zimę i nic nie ma w sklepach. Wszędzie wisza takie kruciutkie kurteczki do pasa, a jak tu wychodzić co dzień na spacery z dzieckiem z "gołym" tyłkiem. Jak tak dalej pójdzie to chyba założę na siebie kilka worków po ziemniakach ;-).

Wczoraj mieliśmy małą imprezkę oblewającą obrone M i przez pół dnia stałam przy garach i przygotowywałam przekąski. Poźniej zebrali sie ludziska i było bardzo fajnie i wesoło. W końcu sie wygadała i pośmiałam. Rany, jak ja lubie spotykac się z ludźmi :-). Zrobiłam dwie super szybkie i przepyszne słodkie potrawki, które wszytskim bardzo smakowały więc zamieszcze przepisy w odpowiednim wątku. Niestety miały jedną wadę - nie były ani trochę dietetyczne, małokaloryczne i bezbialkowe :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Cfc gratuluje jeszcze raz i bardzo mocno trzymam za was kciuki. Na pewno wszytsko będzie dobrze i juz niedługo będziesz tulić swoje małe szczęście :-)

Harsharani nie przejmuj sie jakims wstrętnym babsztylem. Jestes bardzo dobra matką i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. A co do twojego drugiego problemu to niestety cie rozumiem. Mnie tez pojawily sie male hemoroidy po porodzie i czasami niezle sie namecze i nacierpie. Sama nie wiem co sie z tym robi. Pewnie trzeba bedzie isc do lekarza jak nie przejdzie. Tylko, ze u mnie jest bardzo dziwnie bo czasami wszytsko jest ok i nic nie czuje a czasami boli jak cholera.
Z wagą i wyglądem tez u mnie strasznie. Jeszcze rok temu ważyłam 54-55 kg, nie miałam cellulitu tylko jędrne wygimnastykowane ciało. teraz wyglądam strasznie - naciagnięta skóra na brzuchu, wielkie uda, wałeczki dosłownie wszędzie. Nie mieszcze się w ciuchy sprzed ciąży, w sklepowych przymiezalniach nie moge na siebie patrzec. Koszmar. zaczynam cwiczyc ale na efekty i tak bede musiala czekac miesiace a tu chrzciny sie zblizaja, swieta, swiateczna impreza u M w pracy :-:)-:)-(

Nuśka ja do chrztu ubieram małego w taki biały polarkowy komplecik (kurteczka+spodenki), które pozyczyła nam szwagierka. Na szczęście nie musze nic kupować bo by mi było szkoda.

Tygrysku mam pytanie odnośnie stosowania tego pasa poporodowego. Czy ty go nosisz cały dzień czy moze w nocy? Kupiłam go sobie w sobotę. Wybrałam rozmiar S - mam 91 cm w pasie a ze on jest do 90 to stwierdzilam ze bedzie ok i qrcze niezle mnie sciska. Najlepsze, ze talia wyglada rewelacyjnie :-) i wszytsko byloby super gdyby nie wielki plat skory, ktory mi wychodzi górą :-:)-:)-(. Wyglada to koszmarnie i wrecz komicznie i niestety moge sobie pomazyc zeby wyjsc w tym pasie do ludzi.

Klavell zazdrosze takiego wypadu. U nas niestety nie zapowiada sie zebysmy przez kilka kolejnych miesiecy wyszli gdzies sami na dluzej niz 2-3 godziny (uroki karmienia piersia) i juz zaczynam tesknic za kinem, imperza w jakiejs knajpce czy weekendowym wyjazdem w gory.

Aneczka
nie pocieszylas mnie tym solarium - taka mialam ochote sie wybrac no ale jak mam stracic pokarm to dziekuje. Bede nadal bialaskiem :-)
 
Do góry