reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Harsharani Ja tego nie podaje bo karmie piersia (wiec dopiero od 3 miesiaca) ale normalnie miesza sie 5 kropli z mlekiem (ja wszystko podaje lyzeczka).Jezeli dajesz Malemu Vigantol to nie 2 krople tylko 1 bo cebion tez chyba zawiera witamine D.

Czy ktoś wie jak oduczyc dzidzie wkladac raczki do buzi...?
 
reklama
Aneczka, Macius sam z siebie usnie tylko na naszym lozku tuz po jedzeniu:-D No i w nocy na ogol nie ma problemu z zasnieciem u siebie w lozeczku. W ciagu dnia nie da sie za zadne skarby polozyc do lozeczka.
Wypisz, wymaluj Patryk :-) W dzień śpi tylko w leżaczku albo w naszym łóżku. Za chiny ludowe nie usnie w swoim łóżeczku jak jest jasno. Na szczeście chociaz w nocy tam spi.

My dzisiaj nzowu mielismy ciężko noc od godziny 4. Synek ciagle marudził, wypluwał smoczek, chwilę spal i znowu sie budził. Już nie wiem o co chodzi? Może on ciagle taki głodny?!? Tylko, ze ja nie mam na tyle pokarmu żeby go karmic co godzinę.

Teraz skorzystam z okazji, że mały usnął i poćwicze trochę. Trzeba zrzucić pół opakowania ciastek które pochlonełam wczoraj wieczorem.
 
Luandzia, ja wczoraj zauwazylam podczas masazu Maciusia,ze jak mial raczki usmarowane oliwka to nie chcial ich wkladac do buzi:-D Ale ja mu nie bronie. A Ty czemu nie chcesz,zeby wkladala raczki do buzi?
 
Podobno to raczej nie wina tej szczepionki, tylko tego że w przychodni przez 15 minut trzymali ją nago (a było bardzo zimno) - bo trzeba zmierzyć i zważyć.....
:wściekła/y:
Właśnie u nas w przychodni to samo każą Ci rozebrać dziecko do mierzenia ważenia itp a tam zimno i mały się trzęsie mi w kurtce było zimno a co dopiero jemu:no::wściekła/y::angry: jak pomyślę że w poniedziałek znowu idziemy (szczepienie) boję się żeby mi go nie przeziębili. Ach i miej tu zaufanie do służby zdrowia:confused:
Lundzia to kawał roboty Cię czeka goście na wigilię i malutkie dziecko to juz wyzwanie. Faktycznie za prezentami to Ty się rozejrzyj teraz bo później to z przygotowaniami będzie mnóstwo roboty. A właśnie macie jakieś ciekawe pomysły na prezenty?

Carioca
dobrze że w środku nie było Stasia bo wtedy nerwy były by podwójne. Jednak fajnie ze są babcie można czasami coś załatwić samemu.

Xeone o ile się nie mylę to Ty również jesteś na diecie bezmlecznej i stąd moje pytanie jakie ciasteczka jadłaś? bo ja też mam ochotę na coś słodkiego ale boję się że to co zjem odbije się na maluszku.

Atruviell
co to jest ta buteleczka do podawania leków? Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Mogę prosić o jakiś link gdzie to znaleźć?
 
Luandzia, ja wczoraj zauwazylam podczas masazu Maciusia,ze jak mial raczki usmarowane oliwka to nie chcial ich wkladac do buzi:-D Ale ja mu nie bronie. A Ty czemu nie chcesz,zeby wkladala raczki do buzi?
Mojemu nawet oliwka nie przeszkadza:-) ale on wkłada rączki do buźki tylko jak jest głodny ale ja też mu tego nie zabraniam troszkę jak possie paluszki to mu nie zaszkodzi.
 
Majandra
Cytat:
Napisał Atruviell
Swoją drogą ja się bardzo bałam, żeby mi cycuchy za nadto nie urosły po tej ciąży, bo moja mamuśka ma wielgaśne i ma już problem z kręgosłupem, nie mówiąc o doborze biustonosza, czy bluzki. A ponoć to genetyczne.

Nie w moim przypadku:-D

Majandra
w mim przypadku też się nie sprawdza bo moja mama też ma wielgaśny biust a jaki problemy z doborem odpowiedniego biustonosza a u mnie to szkoda gadać ale na pewno nic po mamie:-) moja mama zawsze się śmieje ze może spokojnie mi połowę swojego biustu oddać;-);-) .

Maraniko a co u Ciebie jak tam samopoczucie dzisiaj?

A my wczoraj mieliśmy jazdę do 2 rano malutki miał kolkę w sumie to pierwszy raz aż tak mocną. Fakt ze jak zasnął to opuścił nawet jedno karmieni ale to na pewno ze zmęczenia teraz też śpi.
A ja zamiast wykorzystać chwilę że mały śpi i coś posprzątać to siedzę przed kompem ach jakie to śmieszne masz chwilkę wolnego i myślisz za co by się tu zabrać -prać? -prasować? -sprzątać? -gotować??? a może zobaczyć co tam u dziewczyn na forum :-) i co wygrało ...... forum:-):-)
dobra dosyć tego dobrego zmykam jednak sprzątać prać itd....
 
Harsh Ci to sie zawsze wszystkiemu dziwia..czasami sie zastanawiam jak oni tam funkcjonuja...w kazdym razie cebion multi podaje karmiac cycem i lekarz zalecil mi dawke 3 kropelek, raz dziennie,ja daje 4 bo i tak cala dawka nie wpada do buzki tylko zostaje na lyzeczce,Nel rzuca nieziemskie miny jak poczuje ten specyfik w buzi..chyba niebardzo jej smakuje bo przewraca jezorkiem jakbym nie wiem co jej tam wsadzila...:-D Co do 'miziania' to ja przezywam drugi stan dziewiczy:-D

Qrde ale pogoda paskudna,bylam na chwilke na miescie ale odechciewa sie wszystkiego w takim pochmurnym dniu..i do tego ta ulewa:sorry2: Wskakuje do wyra z Nel ktora wali kime od wczoraj z przerwami na karmienie..chyba lozeczko pojdzie w odstawke:-D ale co tam..chlopa nie ma to sobie z nia spie..najwyzej sami sie potem dogadaja ktore z nich zostaje:-D
 
Witajcie, ja tak prędziutko, bo nie wiem ile czasu zostawią mi dzieci. Tymo śpi już dobrą godzinę i coraz częściej się przebudza, a Kuba rozrabia i chyba zaraz będę musiała go położyć spać.

Aneczko - Tymo w nocy zasypia ostatnio sam w łóżeczku, ale w dzień są problemy. Wszystko zależy od jego samopoczucia. Jak ma dobry dzień, nic mu nie dolega, naje się i jest zmęczony, to raczej spokojnie sam zasypia w swoim łóżeczku. Jak ma gorszy dzień, to wyje nawet na rękach i nikt nie wie, co mu jest.

Carioca - z tymi kluczykami to mój tato ostatnio miał podobną przygodę. Jak leżałam w szpitalu na położniczym rodzice przyjechali mnie wieczorem odwiedzić. Tato wyciągał jakieś zakupy dla mnie z bagażnika i nie zauważył, że jedyne klucze jakie miał do auta wpadły mu do bagażnika, a on machinalnie zatrzasnął drzwi. No i potem pół godziny kombinował jakimś kawałkiem druta, w końcu mu się udało otworzyć przednie drzwi od strony kierowcy no i otworzył bagażnik. Ale strachu i nerwu najadł się co niemiara, bo była 21:00 - ani ślusarza ani zapasowego klucza, już miał szybę wybijać:-D:-D:-D. No ale się udało.

Tygrysku - a w waszych stronach robi się świeżynkę? U nas, jak się zabije albo kupi świniaczka, to się bez tego nie obejdzie, a rarytas taki, że normalnie ślinka cieknie na samą myśl...

Carioca - dieta bezglutenowa? Czy to znaczy, że podejrzewają u twojego synka celiakię?

Luandzia - oj, szkoda maleńkiej... Ja też się boję, czy mi się Tymo nie rozchoruje, bo starszy syn już cały tydzień siedzi w domu chory. A miałam iść z chłopakami na szczepienie. A teraz to już nie wiem, czy iść, czy też nie iść. Bo nie mam pojęcia, czy Kuba nie zdążył już przypadkiem poczęstować braciszka wirusami, a szczepionka tylko obniżyłaby jeszcze bardziej odporność maluszka i problem gotowy...

Nuśka - u nas w przychodni za to wchodzi się jak do ukropu. Przesadzają już z tym ogrzewaniem. Wchodzisz tam, siedzisz godzinę albo półtorej (bo takie obsuwy od wyznaczonej godziny to norma) i czujesz jak się topisz. No i mnóstwo dzieciaków poubieranych jak na Syberię - bo wiadomo: chore - latają i się pocą, a potem jak wyjdą na dwór i jest jeszcze gorzej. A najlepsze jest to, że tak samo jest w przychodni dla dzieci zdrowych. O tyle dobrze, że nie zmarzną, jak się je rozbierze do ważenia.

A buteleczka do lekarstw to ot taki wynalazek firmy Nuby:
NUBY BUTELECZKA DO LEKARSTW - leków - Sklep Wwa (263875960) - Aukcje internetowe Allegro
 
reklama
O, widzę, Aneczka, że mnie uprzedziłaś:-D:-D:-D. Ale to u mnie tak wygląda pisanie postów. Zaczynam, zaraz któreś mnie odciągnie, wracam, kończę. I wychodzi na to, że w międzyczasie pojawi się dziesięć nowych postów, zanim ja skończę swój jeden.
 
Do góry