reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Dziewczyny dzieki za wsparcie..ja przegralam walke i podalam malej butle z tym co sciagnelam..wydaje mi sie ze knif polega na tym ze jak cyce byly przepelnione to ona nie musiala siezbytnio napracowac bo pokarm sam plynal strugami a teraz gdy wszystko sie unormowalo to jest problem bo musi troche popracowac..mi rowniez jak nacisne mleko tryska ale Nel nie potrafi pojac ze czas plynacego mleka sie skonczyl i dlatego wkurza sie strasznie a dzis jej sie ulalo ze dwa razy wiec chyba cos tam jej leci.Przyszla znajoma lekarka i powiedziala zeby pod zadnym pozorem nie dawac butelachy,ze nic jej sie nie stanie jak sie pomeczy i ze trzeba ten okres przetrzymac bo on wystepuje co jakis tam czas i duzo kobiet rezygnuje w tym czasi z karmienia piersia ale ja tez juz chce odpoczac i dalam jej ta butelache bo sutki mam juz poszarpane we wszystkie strony...tygrysku trzymam kciuki ja tez daje sobie czas do konca tygodnia..jedynie rano mam cycki takie jak mialam wieczorem sa juz flaki...Sutki zawsze byly nabrzmiale,latwiej jej bylo chwytac a teraz po prostu dno,wszystko jakby powietrze ktos spuscil...ziolka pije ponad norme,mala zasypia z cycem w buzi..zobaczymy co z tego wyniknie..meczy mnie tylko kwestia tego laktatora moze to pomoglby odbudowac laktacje na takim poziomie jak wczesniej.. chyba bede musiala go zakupic:-( w przeciwnym razie bede odciagac pokarem i podawac malej w butelce tylko laktatorem podobno mozna jedynie przez tydzien utrzymac laktacje wiec juz pomysly mi sie skonczyly zeby ulatwic Nel jedzenie:-(
 
reklama
Cześć dziewczyny juz tyle tych postów i nie wiem czy nie jest za pozno zeby dolaczyc do waszego fora....chcialam to zrobic jak bylam w ciazy ale mialam sporo problemow(ciagle wymioty,pobyty w szpitalu)wiec bylo to trudne.Jestem mama Zuzi urodzila sie 20.09 i chetnie podziele sie radosciami i troskami bycia "mama zoltodziobem".Postaram sie przeslac jej zdjecia (ale w moim przypadku chyba nie bedzie to latwe:zawstydzona/y:)wiec bardzo prosze o pomoc
 
Nie wiem czy o tym pisalyscie moja malutka dzisiaj dostala szczepionke RotaTeq na rotawirusy i pomimo tego ze bardzo ladnie mi spi to ja niestety nie bo przeczytalam ze 1 na 10 dzieci ma po niej biegunke wymioty goraczke itd wiec ciagle sprawdzam czy nic jej nie jest.Czy wiecie moze do kiedy moze wystapic ewentualna reakcja tego typu?
 
hej, nie wiem luandzia ale skoro objawy nie wystąpiły wciągu 12 godzin to pewnie was ominą.
a my znów przespąłyśmy noc bez podjadania i małej udało się zasnąć o 22 więc chyba pomału kryzys przechodzi tak jaknapisąła Aneczka w laktacji nastepują takie fazy i maluchowi trudniej ssać poimo ze wg mnie jak naciskam to leci tak samo ale wczoraj po ostatnim ssaniu to z prawej piersi już nic nie wycisnełam a teraz przed karmieniem zrobiły sie jak balony

teraz z innej beczki mam w domku zakochanego kundla suczka sąsiadki ma cieczke a jak to na osiedlu domków jednorodzinnych i między sąsiadami żyjemy w dobrej komitywie i nas zkochany Reks od 2 dni postanowił zamieszkać u nich na ganku co dla nich stało się utrapieniem bo nie chcą mieś szczeniaków a tylko Reks z całej okolicy ma prawo przebywać u nich na podwórku, i wczoraj dostałam od nich śmiesznego smsa że piesio taki biedny śpi na bertonie u nich i pora się nim zając, biedaczysko całą noc w domku piszczało za ukochaną a wczorajszą to spał na dworze u nich właśnie bo ja nie wiedziałam że nastał ten moment (pies sam się załatwia na podwórku, nie wychodzę z nim na smyczy), mam ja się z tym Reksem, łatwiej byłoby mieć suczkę zastrzyk co 6 miesięcy i spokój z cieczką i nigdzie by się nie wałęsała jak ten mój lowelas jak spóścisz z oka to trach zawsze coś wykombinuje.
 
Wszystkie bez wyjątku macie przecudowne dzieci zdjęcia są śliczne. Tylko po zazdrościć. Miło popatrzeć.

OGROMNE GRATULACJE DLA WSZYSTKICH MAMUŚ :-):-):-)
 
Tygrysku - ja kiedys miałam suczkę - czarną labradorkę - oj było śmiesznie jak cieczke miała bo pamiętam, że raz wracałyśmy z córką i Norą (tak się wabiła nasza sunia) ze sklepu i nie miałyśmy pojęcia, że ona ma już cieczkę (to była pierwsza) i nagle wszystkie psy, które po drodze widziałyśmy zaczeły za nami iść...potem my przyśpieszyłyśmy... psy też przyśpieszyły... w końcu zaczęłyśmy biec (a do domu było jeszcze z kilometr) i wszystkie psy nas goniły aż pod samą klatkę schodową :-)
 
U mnie chyba poprawa nastapila. Daje Maciusiowi 2 piersi na 1 karmienie i w kocu sie chlopak najada:-D Wczoraj na noc jadl o 21, potem obudzil sie dopiero o 0:30, nastepnie o 3:50, 5:40 i 7:40, czyli nie jest zle.

Znow go wczoraj wazylam na wadze lazienkowej i wyszlo 4,9 kg.:szok::szok::szok: Nie chce mi sie wierzyc,zeby w niecaly miesiac przytyl prawie 1,5 kg.
 
reklama
E tam to mleko modyfikowane, rano to samo, piernicze, daje mu cycka. Za to nadaje sie ono do zabielania kawy (Inki oczywiście). Moze se nawet na nim budyń ugotuję, nie jest takie najgorsze w smaku.
 
Do góry