reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

"wyłączne karmienie piersią wczasie dnia i nocy, wwołuje zjawisko fizjologiczne uniemożliwiające kobiecie ponowne, wczesne zajście w ciąże, to tzw niepodłość laktacjna... trwa zwykle 6 miesięcy ale cykle moga wrócić już po 3 miesiącach albo w późniejszym okresie w zależności od organizmu"

w sumie jak wierzyc tym słowom to nie mam co się stresowac tylko zacząć się aekuracyjnie zabezpieczac, to wyczxytałam w poradniku instytutu matki i dziecka,

kupiliśmy sobie laptopa i peceta dzisiaj wynisłam z sypialni do pokiku szymonka , jest wniebowzięty bo ma swój komputer, w sumie jak bym nie miała komputera i nie interesowałoby mnie to to kupiłabym mu kompa dopiero po komunii, ale jak już kom a nawed 2 są w domku to niech się uczy od maleńkości, podstawy już ładnie opanował.
nie pisałam wam szymonek znów ma katar i pokasłuje, masakra jak chodzi do przedszkola kilka dni i tydzień w domku, znów ta sama jazda, ale tym razem niepodaje mu antyb iotyków, jak pójde na szczepienie w poniedziałek to wezme go ze soba
 
reklama
Majandra - plucze podwujnie ... ale chyba kupie plyn do prania i zobacze

Atruviell- bardzo dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz i rady. Odnotowalam sobie wsyztskie nazwy mleka w moim cenym notatniczku bo jakby pokazalo sie ze to od mleka....nie daj boze...eehhh
a to kalii to nie wiem czy tu w anglii maja ...musze popytac
 
Ja dzis troszke oszukalam Nel i kapiel odbyla sie o 19:00 dostala butelache (z powodu tej witaminy K) i nyna ladnie,tyle ze pewnie wszystko sie przesunie i wstawac bede nie o 7 tylko o 4.Dziewczyny czy podajac ta witamine rowniez odciagacie pokarm do butelki czy znalazlyscie jakis inny knif bo szczerze mowiac boje sie ze ona zglupieje i za niedlugo bedzie mylic cycek z butelka...:confused: aaa i jak sciagacie to mieszacie do jednej butelki pokarm z dwoch piersi czy jak..bo ja chwile przed kapiela sciagnelam 125ml z prawej ale zastanawia mnie czy gdybym miala mniej to moglabym 'zasilic' porcje druga piersia..czy sie te wszystkie porcje mniej i bardziej kaloryczne nie wymieszaja i bedzie boom w brzuszku:confused: Z odciaganiem jestem na bakier tak samo podczas jednego karmienia przypada jedna piers wiec nie wiem jak to jest z tym mieszaniem.No i ostatnie madre pytanie:-p Ile mniej wiecej powinno jesc dziecko w wieku Nel? Wyczailam ze z butelki wypila 100 ml za jednym posiedzeniem ignebi mnie mysl czy to czasami nie za malo...Jak jest u Waszych malenstw? Zycze 'spokojnej 'nocy':-)
 
Dziewczyny - znacie moze te pieluchy z Rossmana, bo cena jest fajna - 30 zł za 68 pieluch!

Aneczko - wypytałam położną o odciąganie pokarmu. Pokarm można mieszać z jednej piersi do drugiej, a nawet z różnych por dnia. Jak np. odciągnęłaś o 13tej i włożyłąś do lodówki, to jak odciągniesz o 17tej to możesz dolać ten pokarm do tego z lodowki. Jest tylko jedna zasada - nie można tego robić tak by nie mieszał się pokarm nocnegy z dzienny. Nocny to od 19tej do 7mej, dzien ny oczywoście w zwiazku z tym od 7mej do 19tej. No i żeby nie stały w lodówce dłużej niż 48 godzin, ale nie drzwiach lodówki, tylko w stalej temperaturze gdzieś głebiej w lodówce.

Ja jeszcze nie dostałam tej wit. K :(
 
Dziewczyny czy podajac ta witamine rowniez odciagacie pokarm do butelki czy znalazlyscie jakis inny knif bo szczerze mowiac boje sie ze ona zglupieje i za niedlugo bedzie mylic cycek z butelka...

Pytałam o to położną wczoraj, a dzis jeszcze pediatrę. Witaminkę K można podawać bezpośrednio do buźki dzieciątka. Mam problem z odciąganiem więc się martwiłam jak to zrobić. W połowie karmienia wpuszczamy na języczek po troszkę tego płynu, późnie zapija znowu mleczkiem i jest OK (tylko ma później wytłuszczoną buźkę a ja brodawkę :-D)
 
:-) dzieki za odpowiedz ja stwierdzam ze pora kapieli wyszla na to samo bo mala i tak teraz zaczela cisnac kupke wiec zadnej roznicy nie ma;-) myslalam ze omine jakos to cisniecie o polnocy:-D co do witaminy k to cala sie po butelce rozlala bo sie nie miesza z mlekiem i na smoczku tez jej pelno dlatego rowniez zaczne podawac ja prosto do buzki....cholerne kupy nie chca wychodzic:wściekła/y:
 
Dziewczyny - znacie moze te pieluchy z Rossmana, bo cena jest fajna - 30 zł za 68 pieluch!

Chyba chodzi o te "czep,czepy"-fioletowe opakowanie??:baffled:
Ja stosowałam przy Olce,rewelacja żadna,musisz tylko bardzo często zmieniać pieluszkę to będzie ok.Mi obecnie najbardziej podchodzą pampersy z Biedronki DaDa...stosowałam przy Olce i u małego teraz...nie widzę żadnego uczulenia to jest dobrze:tak:

A mnie coś złapało,katar po pachy,oskrzela mnie bolą...tylko boję się żeby dzieci nie zarazić:-:)-( Dziś idę z Bartkiem na USG bioderek to podejdę się przebadać do swojej odrazu,niech mi jakieś tabletki przepisze bo apteczka się już mi wyczerpała:szok:No i dostałam pierwszy @...ciekawe czy będzie normalny....bo w środę chcę iść na przegląd"swojego warsztatu":-)
 
u nas tez w domu pandemia choróbska jesiennego, Szymek rozkręcił się na dobre kaszle tak gardłowo z lekkim oderwaniem, kataer z zielonkawego na przezroczysty no i gorączka w nocy, ja- czyli mamusia ciągam nochem, z cieknącego katar przerobił się na gęstrzy a i mała w sumie z nią est najlepiej ale co tam w nosku farfoli i kicha, ale może to tylko fizjologia a ja przewrażliwiona, bo dzieci na piersi łapia przeciwciała matki, mam nadziej że ona się chociaż wywinie.
czekam aż szymek zje i idziemy do pediatry.
a u na s w niedziele chcrciny a ja w lesie z przygotowaniami, przeraża mnie to, martwie się jak to bedzie, niby nie powinnam bo mam wsparcie mamy w gotowania a mianowicie to większośc potraw ona przygotuje u siebie (wszystkie mięsa, rosół i flaczki) a jak mam upiec super ciasta, zrobic sałatki i przygotowac dom na 22 osoby i to jest nielada wyczyn, jeszcze muszę skoczyc do warzywniaka po warzywa i owoce do sałatek i dekoracji potraw na stole
i myślę dać księdzu 100 za chrzest, mam nadziejże mu starczy, nie stgac nas na więcej a to jest wieś a nie szczecin, ludzie za śluby dają po 200-300 a to chrzest.
dzisiaj wikusia była troszkę grzeczniejsza, ale za to szymek majaczył i chciał mleko w butelce i picie o 2 w nocy
 
reklama
Atruviell no właśnie mnie tez się wydaje, że Patryk nie znosi tych wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych (przy zmianie pieluchy też marudzi) bo jak tylko kończę zapinać śpioszki to nagle przestaje płakać. Może on taki wstydliwy i nie lubi pokazywać się nago ;-);-);-)

Carioca co prawda nie używałam pieluch z Rossmana ale kupiłam kiedyś chusteczki do wycierania pupci i to była tragedia!!!. Jak jakiś nasączony pieniącym sie środkiem papier. Po tym doświadczeniu bałabym sie kupić pieluchy (chociaż niektóre kosmetyki mają ok)

Kurcze w Krakowie nie można nigdzie dostać witaminy K. W każdej aptece mówią, że zapasy sie wyczerpały a producent nie nadąża z produkcja i nie ma. Miałam ją zacząć podawać od 2 tygodnia no ale nie mam jak. Mam nadzieję, że to nie zaszkodzi małemu.

Tygrysku współczuje tylu gości i tego całego przygotowywania!!! Ja bym chyba nie miała siły robic tego wszystkiego. My na szczęście będziemy mieć połowę mniej ludzi a i tak nie zmieszcza sie w naszym malutkim mieszkaniu więc będziemy musieli ich zaprosić na jakis obiad do restauracji. Nawet nie chce mi sie o tym myśleć.

Patrykowi wyskoczyły jakieś krosteczki na buźce. Ciekawe co to? Mam nadzieję, że to uczulenie po wafelku, którego wczoraj zjadłam albo po szpinaku a nie jakaś alergia na białko. Dzisiaj dietka i żadnych niezdrowych rzeczy i będę go obserwować. No i katarek tez się pojawił. Zaaplikowałam mu wodę morską i na razie jest lepiej tylko zrobił taką smieszną minkę jak mu wstrzyknęłam porcję pod cisnieniem :-)
 
Do góry