reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Witam wszystkie mamusie i wasze skarby bardzo cieplutko :-). Dawno mnie tutaj nie było , ale miałam małe zamieszanie ...tzn załatwianie chrztu dla Natalki no i zebrania i inne sprawy organizacyjne związane z komunia mojego syna. Mam nadzieję , że teraz będę mogła was częściej odwiedzać. A więc chrzest jest juz za 2 tygodnie :)(21 pazdziernik ) oczywiście prześlę wam fotki jak moja dzidzia wyglądała po chrzcinach . Przepraszam , że nie biore udzialu w temacie jaki prowadzicie ..ale mam naprawde duzo do nadrobienia czytajac wasze posty. A własnie zapomnialabym GRATULUJE WSZYSTKIM MAMUSIA ZDROWYCH I SLICZNYCH MALENSTW !!! Zajrze do was wieczorkiem i postaram sie wkleic aktualne zdjecia Natalki:-). Pozdrawiam bardzo cieplutko i duze buziolki dla was ;-):-)!!
 
reklama
Macius za to dal mi dzis w nocy popalic, budzil sie mniej wiecej co godzina i ssal cycka po 10 -15 minut, a miedzy 2:40 a 4:30 nie chcial zasnac:szok: Dzis tez od 7:30 nie spal, dopiero teraz drzemie (oczka ma nie dokonca zamkniete)
 
Melduję się także i ja. Tymek dał dzisiaj mały popis - od 9:00 rano do 13:15 nie spał tylko wiercił się i kręcił, i wciąż domagał się jedzonka:szok::szok::szok:. A jak go kładłam do łóżeczka to wielki ryk był i tyle. O 11:00 przyszła położna z drugą wizytą a chałupa jakby małe tornado przeszło. Myślałam, że umrę ze wstydu:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:. Pogadałyśmy trochę, powiedziałam jej o moich problemach z karmieniem naturalnym, no i przyznała mi rację - że wobec braku wystarczającej ilości pokarmu i wobec konieczności zajmowania się też absorbującym dwulatkiem (była przerażona energią mojego Kuby), nie widzi większego sensu karmienia piersią za wszelką cenę. Po prostu nie da się pogodzić pewnych rzeczy.
Jutro czeka mnie jeszcze przeprawa z pediatrą. Kuba będzie szczepiony a Tymek odbędzie swoją pierwszą wizytę patronażową.
 
hej wrześnióweczki...
troszkę mnie nie było, ale mały jest bardzo absorbujący i nie miałam specjalnie czasu na siedzenie przed kompem...
teraz troszkę poczytałam o Waszych maleństwach i mam nadizeję, ze teraz uda mi się być na bieżąco...:-)
kamila - bardzo mi przykro, więcej nie umiem nic powiedzieć, bo dla mnie to skończone draństwo co zrobił Twój M... Musisz być dzielna dla swojego malutkiego skarba...
U nas raz lepiej raz gorzej, są dni kiedy Karolek jest grzeczny i przesypia prawie cały dzień (choć takich dni jest mniejszość), najczęściej jednak jest bardzo aktywny, nie śpi, marudzi, nawet płacze... Problemów z kupką raczej nie ma, robi bardzo często (karmię cały czas tylko piersią), ładnie przybiera na wadze, może trochę go wzdęcia męczą.? (daję mu Debridat i Sab simplex i od 2 dni jest jakby lepiej troszkę, ale i tak jest ciężko...) szczególnie wieczorami musi swoje wypłakać.. wcoraj wyjątkowo zasnął tuż po kąpieli o 20.15 i spał do 1.00 :szok: Gdzie normalnie zajmuje nam 2 godziny żeby go uśpić... Także lekko nie jest, ale jak sobie poczytałam, że u Was też różnie bywa, to od razu mi się raźniej zrobiło ;-):-)
Atruviell, majandra - doskonale wiem jak to jest, gdy dziecko daje w kość, ja tak mam bardzo często... Mały w nocy potrafi 2 godziny urzędować a w ciągu dnia jeszcze dłużej... Najczęściej jak wstaje tak koło 7.00 rano, to zasypia dopiero koło 12.00 w południe ... Czasem już brak mi sił i cierpliwości, żeby go w kółko lulać na rękach, tym bardziej, że czasami to nic nie daje a on i tak mimo poświęcania mu uwagi nadal ryczy...
I też mam czasaemi marzenie, żeby Tracy Hogg do mnie przyjechała ;-) Bo ja jestem za głupia na tego mojego diabełka ;-)
Jutro M wyjeżdża na miesiąc i zostanę z tym wszystkim sama... nie wiem jak to będzie, bo M mi bardzo pomaga, zajmuje się małym żebym ja mogła mieć chwilę dla siebie... No ale jakoś będę musiała dać radę, mama się zaoferowała, że będzie małego bawić... Najgorsze jest to, że musze się teraz uczyć bo czeka mnie bardzo ważny i ogromnie ciężki egzamin za 5 miesięcy...
Ale już kończę z marudzeniem... mam nadzieję, że z czasem więcej będzie w moich postach optymizmu :-)
miłego dzionka, ucałujcie swoje maleństwa...
 
Witam,kurcze ciągle Was podczytuję i nie mam już czasu,żeby odpisać. Teraz jeszcze chwilowo dzieci śpią, chociaż Mały się zaraz obudzi, bo już powinien jeść, chyba mnie połknie całą,jak się obudzi :-D.
My jutro idziemy na pierwszą wiytę u pediatry, ciekawe,ile Mateusz przybrał na wadze, bo wygląda na coraz okrąglej, najlepiej,jak się go rozbierze, to mu się taki brzuszek okrąglutki rozlewa :-D. No i lubi sobie dobrze zjeść. Dzisiaj nam dał popis nad ranem, wszystkich nas obudził, łącznie z Lilką, która ma tak poza tym dość mocny sen,ale dzisiaj dał nam radę wszystkim. Jak on nie śpi to nikt nie będzie!;-) Potem zasnęliśmy jeszcze na chwilkę,ale już po 7 tym razem Lilka zrobiła pobudkę, oznajmiając,że się wyspała i mamy wstawać i ścielić..:-)
Kamila-pisz jak tam Ci się układa, może Twój mąż zrozumie,jak mu Was brakuje,jak trochę pobędzie bez Was? Bo przecież tu nie chodzi tylko o Ciebie,ale też o jego dziecko,przecież dziecka nie mógł przestać ot tak kochać?mam nadzieję,że Wam się ułoży, trzymaj się mocno!
Kina-Ty się lepiej wysypiaj póki możesz, potem będziesz sobie pluła w brodę,że tak napisałaś o tych nockach ;-)
Atruviell-na co będziesz teraz Kubę szczepić? Bo chyba nie ma już w tym wieku żadnych obowiązkowych szczepień? Ja się własnie zastanawiam na co dodatkowego moją Lili zaszczepić, jutro się poradzę naszej pani doktor.
Miłego dnia, uciekam, może zdążę zjeść obiad, zanim się ten głodomor obudzi.
 
Melduję się także i ja. Tymek dał dzisiaj mały popis - od 9:00 rano do 13:15 nie spał tylko wiercił się i kręcił, i wciąż domagał się jedzonka:szok::szok::szok:. A jak go kładłam do łóżeczka to wielki ryk był i tyle.
U mnie dziś to samo przy cycusiu cisza niby już śpi a jak do łóżeczka to w ryk i chce jeść.Ale na szczęście zasnął ciekawe na jak długo :tak:. Nie chcę zapeszać ale noce narazie są ok.
Wiecie co dobrze że jest to forum bo jak się tak poczyta że u was też tak jest to robie się spokojniejsza bo tak to już myślałam że tylko ja mam czasami dość;-).

Kina
Ale tak od trzech dni jak chodze za szybko albo za duzo czuje w macicy takie rwanie do dolu nie wiem nawet jak to opisac, ale potem odpoczywam i sie uspokaja. Juz stracilam nadzieje, ze sie samo ruszy i bede rodzic w niedziele poprzez wywolanie ehhh. Pozdrawiam Was wszystkie!!!!
Kina kochana to nie odpoczywaj tylko chodź, spaceruj może coś się ruszy, powiedz że "ciocie z forum" też już nie mogą się doczekać wrześniowo-październikowego maluszka.

Atruviell
wy już idziecie na pierwszą wizytę do pediatry? Mi położna mówiła że trzeba iść jak mały skończy 3 tyg. JAk to jest właściwie? Dziewczyny kiedy byłyście na pierwszej wizycie u pediatry? Bo w sumie to ja też wolałabym iść troszkę szybciej bo chciałabym iść z mężem i pogadać o szczepionkach.
 
reklama
Ainaheled pewnie tak bedzie, ale narazie nie moge sie tego doczekac, strasznie Wam zazdroszcze.
NuŚka chodze i chodze i nic to nie daje, nie spieszy sie temu dzieciakowi na ten swiat.
 
Do góry