w książce "pierwszy rok życia dziecka" piszą, ze to przejdzie samo, to po prostu niedojżałość układu pokarmowego. Najlepiej doprowadzać do "odbijania" w trakcie i po jedzeniu, w trakcie trzymać jak najbardziej pionowo i po jedzeniu, po jedzeniu niech spokojnie odpocznie. Dzieci ze skłonnością do ulewania lepiej nie kłaść do snu na wznak, tylko najlepiej na boczku.
reklama
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
O spanie na wznak akurat sie nie boje, bo Macius zawsze ma glowke na boki skierowana. Tez czytam Pierwszy rok zycia dziecka. Ale gruba kniga,co?
Witam ja tylko na chwileczkę chciałam się z wami przywitać i powiedzieć że wczoraj wróciliśmy do domku. Zdjęcia wkleję jak będę troszkę lepiej siedzieć.
Pozdrawiam was wszystkie i do później.
U mnie jest dokładnie tak samo identycznie i też mówili że to mały się opił wód płodowych i też go zabierali żeby to odessać. I teraz mały tez ulewa po każdym karmieniu i też się martwię. Nawet atakowałam wczoraj Majandrę i jeszcze raz chciałabym jej podziękować za rady naprawdę super bardzo mnie wczoraj uspokoiłaś jeszcze raz dziękuje.Witajcie,
mam taki problem... nasz mały Oluś ma 10 dni i ciągle ulewa po jedzeniu. W szpitalu mówili, że opił sie wód płodowych i nawet dwa razy zabrali mi go w nocy żeby je jakoś odessać... mówili, że z każdym dniem będzie lepiej ale on ciągle ulewa a wczoraj to nawet dwa razy zwymiotował
nie wiem co robić..,do lekarza idziemy dopiero we wtorek... czy myślicie, że powinnam już się zacząć martwić?? może ktoś ma takie same problemy u swojego dziecka?
Pozdrawiam was wszystkie i do później.
mala-gorzatka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 927
Dzis moje malenstwo ma pelne 4 tygodnie !!!
Alez ten czas leci- jeszcze niedawno chodzilam z brzuszkiem :-)
Alez ten czas leci- jeszcze niedawno chodzilam z brzuszkiem :-)
Małgorzatko - niedługo nam będą te nasze dzieci wykradać kluczyki od samochodu i nie wracać na noc :-)
Dziewczyny od kiedy można podawać ten Sab Simplex? Udalo mi sie go dostać, akurat szwagierka byla w Niemczech, już jutro będę go miała. Tylko Staś ma niecale 3 tyg, czy to nie za wczesnie? A nie znam niemieckiego, zeby ulotkę przeczytać
Dziewczyny od kiedy można podawać ten Sab Simplex? Udalo mi sie go dostać, akurat szwagierka byla w Niemczech, już jutro będę go miała. Tylko Staś ma niecale 3 tyg, czy to nie za wczesnie? A nie znam niemieckiego, zeby ulotkę przeczytać
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Poczytalam o Sab Simplex i okazalo sie,ze ma on sklad taki sam jak Espumisan, zawiera simeticon,tylko ze w wiekszym stezeniu, wiec mysle,ze mozna go podawac od 1. miesiaca.
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Nawet atakowałam wczoraj Majandrę i jeszcze raz chciałabym jej podziękować za rady naprawdę super bardzo mnie wczoraj uspokoiłaś jeszcze raz dziękuje.
Nie ma sprawy:-)
reklama
Shinead
wrześniowa mama '07
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2007
- Postów
- 528
Czesc dziewczyny
Tak na chwilkę czasem wpadnę i widzę, że humorki Wam dopisują i świetnie radzicie sobie ze swoimi skarbkami. U mnie jakoś nie tak. Nie tak to sobie wszystko wyobrażałam. Mój malutki mało śpi, jest bardzo nerwowy. Praktycznie gdyby nie mąż to nie miałabym już nawet chwili żeby zrobić siusiu. Często płaczę, bo po prostu nie mam już na nic siły. Najgorsza jest ta niemoc, kiedy dziecko płacze i nie wiadomo co mu dolega i jak mu pomóc. Wypełnia mi praktycznie 100 proc. czasu. Jak u Was z nocami? Boję się, że złapałam jakąś depresję. Kocham swojego synka ale czasami po prostu mam ochotę wyjść z domu i zostawić to wszystko. Wiem, że to brzmi strasznie i że kochająca matka nie powinna mieć takich myśli, ale tak czasem po prostu czuję. Przepraszam, że tak tutaj teraz dołuję, ale duszę to wszystko w sobie, a tu jest jedyne miejsce gdzie mogę choć troszkę upuścić tych łez.
Tak na chwilkę czasem wpadnę i widzę, że humorki Wam dopisują i świetnie radzicie sobie ze swoimi skarbkami. U mnie jakoś nie tak. Nie tak to sobie wszystko wyobrażałam. Mój malutki mało śpi, jest bardzo nerwowy. Praktycznie gdyby nie mąż to nie miałabym już nawet chwili żeby zrobić siusiu. Często płaczę, bo po prostu nie mam już na nic siły. Najgorsza jest ta niemoc, kiedy dziecko płacze i nie wiadomo co mu dolega i jak mu pomóc. Wypełnia mi praktycznie 100 proc. czasu. Jak u Was z nocami? Boję się, że złapałam jakąś depresję. Kocham swojego synka ale czasami po prostu mam ochotę wyjść z domu i zostawić to wszystko. Wiem, że to brzmi strasznie i że kochająca matka nie powinna mieć takich myśli, ale tak czasem po prostu czuję. Przepraszam, że tak tutaj teraz dołuję, ale duszę to wszystko w sobie, a tu jest jedyne miejsce gdzie mogę choć troszkę upuścić tych łez.
Podziel się: