reklama
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
He, he, Carioca urodzila o tej samej godzinie co ja:-)
Witam!Ja tak na szybko...No to kto dziś następny będzie?????
Ja dziś jadę na ściągnięcie szwów brrrrr,kolejny ból zwłaszcza przy d...e
Któraś pytała o zachowanie 2-latka przy małym szkrabieJa powiem szczerze że nie jest źle.Podgląda jak się przewija,kąpie a nawet jak poproszę Olkę żeby wyniosła pampersa to bierze i wyrzucaTaka mała pomoc się jednak przydaJak karmię to podchodzi i z nienacka całuje a to w rączki,a to w główkę itp.A że Bartuś jest inny niż Olka(spokojny,śpi to większy czas poświęcam jej niż jemu(tfu,tfu żeby nie zapeszyć):-)
I jeszcze raz serdeczne gratulacje dla Was dziewczyny!!!!
Pozdrawiam i życzę łatwych porodów dla tych co są jeszcze 2w1:-)
Ja dziś jadę na ściągnięcie szwów brrrrr,kolejny ból zwłaszcza przy d...e
Któraś pytała o zachowanie 2-latka przy małym szkrabieJa powiem szczerze że nie jest źle.Podgląda jak się przewija,kąpie a nawet jak poproszę Olkę żeby wyniosła pampersa to bierze i wyrzucaTaka mała pomoc się jednak przydaJak karmię to podchodzi i z nienacka całuje a to w rączki,a to w główkę itp.A że Bartuś jest inny niż Olka(spokojny,śpi to większy czas poświęcam jej niż jemu(tfu,tfu żeby nie zapeszyć):-)
I jeszcze raz serdeczne gratulacje dla Was dziewczyny!!!!
Pozdrawiam i życzę łatwych porodów dla tych co są jeszcze 2w1:-)
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Mnie sciaganie szwow nie bolalo, szybko poszlo
Pogromco wersalek (bardzo ładny nick ) dziękujemy bardzo za opis, cieszę się,że Carioca ma Stasia przy sobie i że znieczulenie pomogło (sama to znam-cudowny wynalazek), pozdrów ich bardzo od nas i przekaż życzenia szybiutkiego powrotu do domku!
Etka-cieszę się,że Olka tak pomaga, mam nadzieję,że z Lili bedzie tak samo.
A ja już mam swojego małżonka przy sobie . Wreszcie moge sobie odetchnąć psychicznie,że moge już rodzić! ;-). To jednak było bardzo stresujące tak na niego czekac i czekać.
Aneczka- musicie się pospieszyć,jak Twój facet jest tylko do 28.,żeby był jak najdłużej z dzieciaczkiem, i niech on Cie lepiej samą na noc nie zostawia-jeszcze cos się zacznie?
Ja idę dzisiaj popołudniu do lekarza, zobaczymy co powie, mogłabym juz dzisiaj urodzić .
Miłego dnia i wielu porodów zyczę!
Etka-cieszę się,że Olka tak pomaga, mam nadzieję,że z Lili bedzie tak samo.
A ja już mam swojego małżonka przy sobie . Wreszcie moge sobie odetchnąć psychicznie,że moge już rodzić! ;-). To jednak było bardzo stresujące tak na niego czekac i czekać.
Aneczka- musicie się pospieszyć,jak Twój facet jest tylko do 28.,żeby był jak najdłużej z dzieciaczkiem, i niech on Cie lepiej samą na noc nie zostawia-jeszcze cos się zacznie?
Ja idę dzisiaj popołudniu do lekarza, zobaczymy co powie, mogłabym juz dzisiaj urodzić .
Miłego dnia i wielu porodów zyczę!
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Witam wtorkowo!
Ja jeszcze nie rodzę, niestety. Nocy też nie przespałam, ale nie przez skurcze, które się uspokoiły, tylko przez okropny ból gardła i katar - witam w klubie gardłowców Nuśki i Xeone. Pozwoliłam sobie na Cholinex, choć w ulotce piszę, że o stosowaniu preparatu w ciąży decyduje lekarz. Nie ma stanowczego zakazu, to mam nadzieję, że nic się nie stanie. A w ogóle to jakaś jestem bez życia... Łeb mnie nawala i zaraz zmierzę sobie gorączkę...
Nuśka - mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku. Teraz taka pogoda, że łapie z byle czego przeziębienie. Nie wiadomo, jak się ubrać. Leje i wieje, brrrr...
Xeone - chciałabym bardzo pobiegać po schodach, ale jakimś dziwnym trafem, nie mam siły i krocze boli mnie diabelnie przy każdym ruchu. Wczoraj w drodze do mojego ginka tak mnie zaczęło rwać, że musiałam co chwilę przystawać i zginać wpół, bo nie wyrabiałam. Żeby to jeszcze skurcze były... A wieczorem czułam się już tak wypluta po tym badaniu...Gdzieś uleciała ze mnie cała energia. A jeszcze wczoraj nosiło mnie po całej chałupie... Dobrze, że chociaż obiad na dziś mam gotowy...
Tatusiu Staszka - serdeczne gratulacje dla całej waszej rodzinki! Proszę uściskać żonkę i pierworodnego. Trzymam kciuki za szybki powrót do formy i do domku!
Iza - jak którejś zacznie się dzidziuś rodzić, to się pewnie obudzi. Chyba się jeszcze nie zdarzyło (oprócz znieczulenia ogólnego przy cc), żeby któraś urodziła we śnie, a może?
Etka - no teraz to już chyba czas na Gosik (o ile już nie urodziła, tylko się skutecznie ukrywa ;-)) i na Blimkę. Potem Doris, Igasia i Bedismall. No i Ruda-iza. Tak więc jest komu się rozdwajać.
Ja jeszcze nie rodzę, niestety. Nocy też nie przespałam, ale nie przez skurcze, które się uspokoiły, tylko przez okropny ból gardła i katar - witam w klubie gardłowców Nuśki i Xeone. Pozwoliłam sobie na Cholinex, choć w ulotce piszę, że o stosowaniu preparatu w ciąży decyduje lekarz. Nie ma stanowczego zakazu, to mam nadzieję, że nic się nie stanie. A w ogóle to jakaś jestem bez życia... Łeb mnie nawala i zaraz zmierzę sobie gorączkę...
Nuśka - mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku. Teraz taka pogoda, że łapie z byle czego przeziębienie. Nie wiadomo, jak się ubrać. Leje i wieje, brrrr...
Xeone - chciałabym bardzo pobiegać po schodach, ale jakimś dziwnym trafem, nie mam siły i krocze boli mnie diabelnie przy każdym ruchu. Wczoraj w drodze do mojego ginka tak mnie zaczęło rwać, że musiałam co chwilę przystawać i zginać wpół, bo nie wyrabiałam. Żeby to jeszcze skurcze były... A wieczorem czułam się już tak wypluta po tym badaniu...Gdzieś uleciała ze mnie cała energia. A jeszcze wczoraj nosiło mnie po całej chałupie... Dobrze, że chociaż obiad na dziś mam gotowy...
Tatusiu Staszka - serdeczne gratulacje dla całej waszej rodzinki! Proszę uściskać żonkę i pierworodnego. Trzymam kciuki za szybki powrót do formy i do domku!
Iza - jak którejś zacznie się dzidziuś rodzić, to się pewnie obudzi. Chyba się jeszcze nie zdarzyło (oprócz znieczulenia ogólnego przy cc), żeby któraś urodziła we śnie, a może?
Etka - no teraz to już chyba czas na Gosik (o ile już nie urodziła, tylko się skutecznie ukrywa ;-)) i na Blimkę. Potem Doris, Igasia i Bedismall. No i Ruda-iza. Tak więc jest komu się rozdwajać.
Czesc dziewczyny!
Gratulacje dla Carioci!
U mnie humor juz troche lepszy Dobijalo mnie troche, ze jestem totalnie sama, przez caly dzien nawet nie mam do kogo sie odezwac, dopoki maz nie wroci z pracy, tesknie za rodzina i za krajem, ciezko mi i jeszcze to przeterminowanie i strach jak to bedzie. Ostatnio sie zaczelam obawiac ze moze zapomnialam jezyka i sie w ogole nie dogadam w szpitalu ale potem mi sie przypomnialo ze tv ogladam i rozumiem, jakies zeschizowanie mnie dopada przez to ze nie mam sie do kogo ludzkim slowem odezwac.
Napady paniki rozne mam no ale juz niedlugo...
Chyba cos zaczyna sie u mnei ruszac bo mam co jakis czas bolesne skurcze, mysle ze w ciagu najblizszych kilkunastu godzin zaczne rodzic, oby...
dzisiaj planuje calodzienna relaksacje z pielegnacja :-)
pozdrowionka
Gratulacje dla Carioci!
U mnie humor juz troche lepszy Dobijalo mnie troche, ze jestem totalnie sama, przez caly dzien nawet nie mam do kogo sie odezwac, dopoki maz nie wroci z pracy, tesknie za rodzina i za krajem, ciezko mi i jeszcze to przeterminowanie i strach jak to bedzie. Ostatnio sie zaczelam obawiac ze moze zapomnialam jezyka i sie w ogole nie dogadam w szpitalu ale potem mi sie przypomnialo ze tv ogladam i rozumiem, jakies zeschizowanie mnie dopada przez to ze nie mam sie do kogo ludzkim slowem odezwac.
Napady paniki rozne mam no ale juz niedlugo...
Chyba cos zaczyna sie u mnei ruszac bo mam co jakis czas bolesne skurcze, mysle ze w ciagu najblizszych kilkunastu godzin zaczne rodzic, oby...
dzisiaj planuje calodzienna relaksacje z pielegnacja :-)
pozdrowionka
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Blimka - oby się zaczęło. A językiem się nie przejmuj, pewnie wśród pielęgniarek znajdzie się niejedna Polka, jak to w Irlandii bywa
reklama
AsiaKC
Just mama
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2007
- Postów
- 3 717
POGROMCO WERSALEK Gratuluję serdecznie! Staś jest śliczny! Uściskaj żonę i synka! Życzę szybkiego powrotu do domu!!!
Etka - fajnie że tak dobrze sobie radzicie i ze córcia taka pomocna a synek grzeczniutki i spokojny i wszystko się ładnie układa :-)
Etka - fajnie że tak dobrze sobie radzicie i ze córcia taka pomocna a synek grzeczniutki i spokojny i wszystko się ładnie układa :-)
Podziel się: