reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

witam!!!

wybralysmy sie rano do tego teatru lalki, a tu...przykra niespodzianka, bo jzu nie bylo biletow. poszlysmy wiec do Muzeum Zabawek i Julitka byla bardzo zadowolona! to Muzeum jest stare jak swiat, ale od kilku lat jest w innym budynku i teraz jest zrobione na kastalt muzeum interaktywnego, jakie sa w Europie.
kurcze, a w zakichanym Radomiu nie ma dokad pojsc z dzieckim....


po poludniu mam pogaduchy z koleznka. dobrze, ze sostra zostanie z Julitka, to spokojnie, bezmarudzenia sobie pogadamy

pozdrowionka!
 
reklama
Mierzyłam przed chwilą młodej gorączkę i nie ma:no: uffff mam nadzieję, ze już tak zostanie:sorry2: szaleje, łobuzeruje jakby nic jej nie było:tak: zjadła ładnie zupę wiec jestem dobrej myśli:tak:
 
oj Aneta oby to okazało się 1 dniowa gorączka tak jak Mati miał w zeszłym tygodniu.....
a Mati dalej na brzuszek narzeka do wczoraj był spokój z brzuszkiem a wczoraj znów mówił że boli i w nocy wymiotywał raz,dziś też kilka razy mówił że boli:-(w poniedziałek na 100%idę do lekarza i juz nie będę patrzała że np juz przestało bolec:sorry2:
 
No lepiej będzie faktycznie sprawdzić co w trawie piszczy Monia:tak: młoda teraz śpi ale co jakiś czas pokasłuje tak sucho więc chyba jednak jednodniowe nie będzie to dziadostwo:sorry2:
 
Dzień -dobry- wieczór

Przed wcześnie się cieszyłam:-( znów 38,6:-(

U Nas tez tak było w zeszłym tygodniu w poniedziałek , wtorek gorączka i kaszel .We wtorek wizyta u lekarza i osłuchowo czysto więc tylko syropki i doraźnie zbijac gorączkę (swoją drogą trochę się zdziwiłam bo za syrop na kaszel tantum verde i kropelki do nosa zaplaciłam 87 zł:szok:) no i w środę tylko jeszcze w południe gorączka a teraz niby ok ale jak dostanie ataku kaszlu to aż mnie dreszcze przechodzą nie wiem co to za dziadostwo ale mam tego dośc wrrrrrr niby infekcja wirusowa i tyle
 
Właśnie mnie to "wkurza" bo zawsze choróbsko niosło ze sobę gile do pasa i masakryczny kaszel:wściekła/y: a teraz i katar i kaszel takie nijakie a temepratura masakra:crazy: młoda już w łóżku pomimo, że obudziłam ją o 18:30:szok: rozpalona :-( temperatura 38,9:-( a ja jak zwykle zamiast być z dzieckiem muszę jutro do pracy:-(
 
Aneta może u Was się jakoś rozmyje ale z tego co piszesz to u nas było tak samo niby nic a jednak gorączka 38 - 38,8 no i teraz ten paskudny kaszel

Ale kurzawa sie zrobila u nas, a bede musiala jechac po S i do miasta. Nie mam jeszcze maski na zabawe.
A nie pisalam Wam wczoraj... Mieszkam w 2 pietrowym loku, ja na parterze, nade mna pani Iza, ktorej w ciagu dnia nie ma, a na 2 taka pani (pewnej zimy wystawila karmnik za okno i wiecznie mialam wszystko zasrane, poszlam do niej i poprosilam zeby zdjela,bo ptaki bardzo brudza mi okna,a ona na to,ze to nie mozliwe,bo u niej nie robia!! jakby sraly do gory,haha) no i wczoraj po 13 wylaczyli prad. Wczesniej widzialam jak jechal zamochod z Enea to pomyslalam,ze cos robia. Przyszla godzine pozniej tesciowa i okazalo sie,ze oni prad maja. Sprawdzila korki i wszystko ok. Ide do sasiadki na gore,bo niedawno tez nie mielismy pradu w pionie i okazalo sie,ze na glownym wywalily. No i faktycznie, tylko nasz pion nie mial. Niestety tym razem tesciu nie mogl zmienic korkow,bo ten samochod co byl to byli zmienic licznik i zalozyli plabe. Za panami z energetyki czekalam do 17, skasowali 30zl,a wszytko przez to,ze ta pani ma 2 taryfe i po 13 wlaczyla sobie pralke, grzejnik na prad i diabli wiedza co jeszcze i wywalilo. Tylko zastanawia mnie co ona ma w domu wkrecone,bo to u niej powinny wystrzelic. Poczekam do nastepnego razu i zrobie jazde

Justyna może ona ma wibrator na prąd;-) że takie numery wychodzą

Właśnie się farbnęłam.

A fotki gdzie???

Donkat
do gina marsz co najmniej raz w roku cytologia to nasz obowiązek, (Ps:też nie lubię tam chodzić )
A tak ogólnie jak sobie radzisz?
 
reklama
Do góry