reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

carioca- juz probowalam chyba wszystkiego. od dzisiaj stosuje tez krople do uszu, ktore polecila mi babka w aptece. zaczekam jeszcze kilka dni i jak nie podzialaja to ide do lekarza.
tez czytalam relacje kiry z wrzesniowek. koszmar normalnie.
a co do stawiania brzucha to mi sie stawia srednio 20-30 razy dziennie. tez czesto jedna strone mam duuuuzo wieksza od drugiej. w pewnym momencie zaczelam zapisywac dokladnie godzine skurczu bo mialam wrazenie, ze brzuch stawia sie co piec minut. okazalo sie, ze sa bardzo nieregularne. i moze cie nie posiesze jak ci powiem, ze mam to stawianie brzucha juz od czwartego miesiaca ciazy i ze mimo brania lekow wcale mi sie nie poprawilo. a szyjka troche sie skrocila i otworzyla ale od prawie 1,5 miesiaca jest bez zmian. dlatego po swoim przykladzie wiem, ze stawianie brzucha niekoniecznie swiadczy o przygotowywaniu sie szyjki :no:.
 
reklama
.
Bedismall - ty się uczysz, czy uczysz kogoś?:tak::tak::tak:

A mnie strasznie od wczorajszej nocy twardnieje brzuszek. Nie wiem, czy to mały się tak boleśnie wypina, czy brzuchol się tak stawia. I to prawie non stop. Czuję się, jakby miał zaraz pęknąć. Wzięłam jedną no-spę forte i trochę jakby przeszło... Jeszcze do końca sierpnia nie mogę urodzić...:no::no::no:
Uczę się fryzjerstwa, więc naprawdę trzeba lata praktyk i być na bieżąco w tym zawodzie. Ja to biorę No -spę forte już od kilku dni bo normalnie się już nie da. Właśnie idę do domku, bo tak od rana u mamy przy kompie siedzę a to też niedobrze. Dobranoc wszystkim!
 
Tak poczytałam, qrcze, ale Wy macie małe Qrczęta ;-) w domku. Gratuluję odwagi, ale macie rację, ja długo zwlekałam, a teraz córcia ma już osiem lat. Mogłabym sobie leżeć do góry płaskim brzuszkiem, ale to nie, poprzewracało mi się w głowie, dzidziusia mi sie zachciało. Córcia naciskała, hm muszę powiedzieć, że to jej prośby miały największy wpływ na nasze życie. Dziś pomyśłałam, że zostało mi już tylko 35 dni ciąży, zobaczyłam światełko w tunelu, bo to znaczy, że nie muszę już liczyć na miesiace, ba nawet na tygodnie.
 
Acha Atri widziałam nowsze zdjęcia Kubusia. Słodki chłopczyk, muszę teraz patrzyć na ładne dzieci, hehe. Co do wagi z USG, to faktycznie szkoda stresu, jak rodziłam córkę, to doktor mnie straszył, że duża, klocek, a urodziła się równiutkie 3 kilo. Ja też zaczynam mieć syndrom gniazda. W przyszłym tygodniu zamawiam łóżeczko i biorę się za przygotowanie pokoiku. No i naszykuję torbę do szpitala, a co...
 
Ide w poniedzialek do gina, mam nadzieje ze zajzy co tam z moja szyjką. Od 1 września zaczynam intensywnie pracować nad nieprzenoszeniem ciąży. Dowiedziałąm się, że lepszy jest napar ze świerzych lisci malin, a nie suszonych. Moj mąz juz zaciera rece bo mu powiedzialam jaki ma byc jego wplyw na te starania :happy2:

A powiem wam, ze dzis odebralalm wyniki z moczu. Tym razem nie mam erytrocytów, za to mam leukocyty, to tego jakieś szczawiany i kryształki czegoś. Ale pokazałam położnej i powiedziała, że niemal norma w takiej duzej ciąży.
 
Atruviell Kubuś super chłopak!!! :-D Owszem jest duży - mój przy nim jest malutki ale nie widać w nim nic z grubości a co dopiero z otyłości!!! Głupia baba!!!:wściekła/y:

Tygrysku ze szpitalem to dobra decyzja! Odpoczniesz chwilę, a na pewno nie będziesz się bardziej męczyć dojazdami na badania i chaosem robionym w domu przez dziecko i zwierzaki!

Harsh Cieszę się, że masz łóżeczko! Teraz zielone światło i prosta droga na porodówkę! Trochę dziwnie Cię potraktowali w tym szpitalu :szok: Ale mam nadzieję że następnym razem przyjmą Cię bez gadania.

Klavell miałaś faktycznie łatwy poród! :-D Gratuluję raz jeszcze! Siostro Klavell! Dzięki za relację.

k@sia różnica 8 lat jest super! A do tego córa zaangażowana w narodziny Malutka! :-) Super że tak pozytywnie podchodzi do całej sprawy! Będziesz w niej miałą super pomoc!

Carioca to jeszcze tydzień i zrobi się u Was gorąco :-)

Agacis wymiary z usg są tak niedokładne na tym etapie ciąży że nie można się nimi sugerować! Wystarczy że dzidziuś się krzywo ułoży i już przesunięcie terminu o tydzień lub wagi o kilkaset gram...

A u nas choróbsko się przyplątało. Pawełek ma ospę :-(
Przez dwa dni w tym tyg gorączkował a dziś go wysypało :-(
Szczęście w nieszczęściu że choruje teraz a nie za miesiąc czy dwa...
 
Asia - a ja myślałam, że na ospę się szczepi:eek::eek::eek:. Ale chyba coś sobie ubzdurałam. Rzeczywiście, dobrą porę sobie wybrał synek na takie choróbsko.

Ja już będę kończyć na dziś posiedzenie przed kompem. Jak zwykle ślubny musi nadgonić w misjach w swojej grze:-D:-D:-D. Mam nadzieję, że nie rozwali myszki przez to klikanie.

Dobrej nocy! Uważajcie na siebie dziewczyny!
Harsharani, Tygrysku, Shinead - trzymam za was kciuki!
 
Harsharani-cieszę się,że łóżeczko dotarło i wszystko w porządku, teraz możesz spokojnie rodzić :-D.
Asia-mam nadzieję,że Pawełek szybko wydobrzeje.Ospa swędzi? Bo zawsze mi się to myli z odrą.
Carioca-życzę powodzenia w pracowaniu nad nie przenoszeniem ciązy ;-).
U mnie na odwrót-ja musze donosić ciąże do 10 września ;-). Macie jakieś sposoby,żeby wcześniej nie urodzić?:-) Wiem,że pewnie nie powinnam sie przemęczać i takie tam, a tu musze wszystko w domu zrobic i koło Lilki, dźwignąć ją też nie raz, a jeszcze mi się dzisiaj zebrało na porządki, uff już ledwo żyję.
K@sia-to fajnie,że zdecydowaliście się na drugie dziecko, zobaczysz, jeszcze będziesz wdzięczna córeczce, że Cię namówiła.
Uleczko-faktycznie z dwójką takich maluszków będzie Ci ciężko,ale fajnie,że masz siostrę do pomocy.
Ja tez się martwię,jak ja to sobie wszystko z Lili zorganizuję, juz wiem,że na spacery to będziemy chodzić z Małym w wózku, a Lilka na nózkach będzie śmigać, a jakieś dalsze trasy to planuje jej taka deskorolkę kupic co się do wózka doczepia i dziecko sobie na tym stoi.
Miłych snów, ciekawe co nas czeka jutro rano,może jakas niespodzianka kolejna?:tak:
 
reklama
czesc :)
juz pokazuje
nie jest poprasowane ani nic..ale tak tylko zlozylismy..
a u mnie spokoj poki co.. chociaz noc dluga :)

misie.jpg


to na drzwiach jest do pieluszek, a reszta to wiecie ;)

do%20pieluszek.jpg


a to dostalam od mamy :

dla%20malego.jpg


bok.jpg


kolejne%20z%20boku.jpg


a to moje lozko, tylko nie patrzecie ze pognieciona posciel i ze jakies dziwne rzeczy leza...
moje%20lozko.jpg
 
Do góry