reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Donka a mieliście nie iść:sorry2:
Mlodego coś bierze, trochę kicha i świeca pod nosem,ale taka przejrzysta i wodnita. BioaronC i Sanosvit w ruch idą.
Oli i Mateuszowi też jakieś ciompki zaczynaja lecieć z noska a jutro mamy jechac odwiedzić 3 tyg, dzidziusia i jak jutro będzie katar to nie pojedziemy:no::wściekła/y:po niedzieli idę do apteki po tran i codziennie będe im dawać
 
reklama
Witam wieczorowo:-) nam dzień minał jak szalony do południa zakupki potem sprzątanie, gotownie i prasowanie a jak młoda wstała po obiadku wybrałyśmy się na spacer z Mafim:-) po powrocie bawiłyśmy się w wycinanki i jak tatuś wrócił przyszedł w odwiedziny kolega także dzień zleciał nie wiadomo kiedy:baffled: Martwi mnie młoda bo 3 dzień z rzędu robi mi po 2 żadkie kupy:baffled: nigdy wcześniej się to nie zdażało a innych objawów czegokolwiek brak i sama nie wiem co tym myśleć:sorry2:
Maja rano wstała i przybiegła do nie podniecona, że trochę cycki jej urosły:sorry::rofl2: i na dodatek bardzo się z tego cieszyła:tak::szok::szok::szok:

:-D:-D:-D:-D:-D

jestem podczytuje ale jakoś na pisanie nie strarcza chęci:baffled:
Mamie podejrzewają chyba stan przedzawałowy tak mi się wydaje bo niestwty mama chyba wszystkiego nam nie chce mówic żeby nas nie martwic. Dzis już czuje sie lepiej i przenieśli ją z sali Intensywnej Opieki na normalną.
a z babcia to już brak nadzieji:-(a najgorsze jest że babcia o wszystkim wie i napewno się załamała no bo kto by się nie załamał mając świadomośc że pozostało mu najwyżej rok życie albi nawet mniej:-( tego co się dowiedziałam to żółć rozlewa sie po całym organiźmie i próbują to powstrzymać kroplówkami .w poniedziałek mają ją wypuścić do domu. Wogóle teraz taka dziwna atmosfera panuje, Teściu widać że załamany , D też się tym przejmuje no a ja muślami jestem ciągle przy mamie i babci:sad::sad::sad::sad:
lece smażyć placki i będę jechać do mamci do szpitala
Przepraszam że nikomu nie odpisuje ale myślami jestem teraz gdzie indziej:zawstydzona/y::-(
Miejmy nadzieję że wszystko będzie dobrze z mamą:tak: kciukasy mocno zaciśnięte i tak jak radzą dziewczyny pogadaj z lekarzem :tak:Tobie jako najbliższej rodzinie musi prawdę powiedzieć no chyba że mama zabroniła:sorry2:

moja szwagierka idzie jutro na wesele i młodzi chcą maskotki zamiast kwiatów i oddadzą je do domu dziecka:-) a właśnie szwagierka idzie na wesele a ja będę miała jutro 3-kę dzieci (1 i 7 lat) no i Igor oczywiście:-)
No to życzę jutro dużo cierpliwości;-) bo przy 3 dzieciaków z pewnością się przyda:tak: a co do Luandzi ja mam numer ale dziś już zapóźno żeby do niej pisać jutro wyślę sms-ka:tak:
 
Witam. Nie mam czasu ostatnio na forum :-( Ale mimo to staram się zaglądać. Od jutra mam 4 dni wolne, to troszkę więcej tu posiedzę. Tak skrótowo odpiszę, na to co pamiętam:

Luandzia, trzymaj się, kobito! Nie załamuj się obroną pracy, tylko postaraj się iść na nią troszkę na luzaka, tak jakby Ci nie zależało (ja tak robiłam, jak szukałam pracy), a jest szansa, że będziesz się mniej denerwować.

Monia, bardzo mi przykro z powodu mamy i babci. Mama będzie musiała teraz dbać o siebie. Bardzo dobrym "lekiem" na obniżenie ciśnienia jest czosnek. :tak:

To na razie tyle, bo mam dużo roboty, a na 12:30 do pracy. Postaram się wpaść po powrocie, czyli po 22.

Aha, byłam wczoraj na spotkaniu z AsiąKC i Łukaszkiem. Mało mam zdjęć, ale ze 3 wieczorkiem wkleję.
 
Witam i ja:-) strasznie tu ostatnio puściutko:-( u nas pogoda do chrzanu już od wczoraj zanosi sie nieby na deszcz bo pochmurno i wieje a nadal nie pada i w sumie strach gdzieś dalej się wybrać bo nie wiadomo kiedy lunie:wściekła/y: byłyśmy z Tuśką do południa kupić jej już jakąś cieplejszą czapkę i ja chciałam sobie kupić jakieś czarne szpilki do pracy i nic nie ma:szok::wściekła/y:
 
Ty lepiej męża pod kołderkę zaproś on na pewno zaradzi na zatkaną dziurkę i coś zaaplikuje;-);-):-p:-D:-D:-D
ha ha ha :-p:-p:-p:-p głodnemu chleb na mysli:tak:;-)

Dzis nie najgorzej, mam nadzieję że bardziej mnie nie rozłoży, leczę się lekami:-p:-p:-p:-p:-p:-p ( Nuśka):tak:

U nas nawe ładnie, około 19 stopni, ale nie pada i nie wieje.

Majandra ale zawsze tak jest , że jak na czymś nam nie zależy to tak sie stanie, aklbo jak sie nie chce dostać tej pracy to bez problemu i z otwartmi rękoma nas przyjmą:crazy::crazy::crazy::crazy:
 
U nas też ciepło, choć wkyrza mnie ta pogoda,bo rano zimno,a nagle robi się gorąco i jak tu ubrać dzieciaki:dry:
Do południa na zakupach byliśmy i już mam wrażenie,że jest po wypłacie,a gdzie do 10? Zaliczyliśmy kawkę u szwagierki. Umówiliśmy się na jutro na karuzelę. Ok.18 jedziemy do S kuzynki na wódeczkę. No i jeszcze jutro rano mamy w planie na giełdę jechać, chociaż nie wiem z czym:baffled:
Mateusz po wirusie też robi brzydkie kupy. Nie wiem,czy to nie wina owoców i soków. Rano zrobi ladną,a popołudniu walnie takiego rzadkeigo śmierdziela albo przez kilka dni same rzadkie wali
 
Witam i ja chwilowo matka polka ;-)jak na razie poradziliśmy sobie z całą trójką całkiem dobrze (no nie chcę za bardzo chwalić bo noc długa) a i co najdziwniejsze z całej trójki nie śpi jeszcze mój Igor:szok::rofl2:

Witam i ja:-) strasznie tu ostatnio puściutko:-( u nas pogoda do chrzanu już od wczoraj zanosi sie nieby na deszcz bo pochmurno i wieje a nadal nie pada i w sumie strach gdzieś dalej się wybrać bo nie wiadomo kiedy lunie:wściekła/y: byłyśmy z Tuśką do południa kupić jej już jakąś cieplejszą czapkę i ja chciałam sobie kupić jakieś czarne szpilki do pracy i nic nie ma:szok::wściekła/y:

Tak trzymaj szpilki to podstawa:tak::tak::tak:
A jak malutka z tymi kupkami przeszło jej???

Agulka życzę zdrówka:-)

Moniu i jak Mateusz ta pogoda taka w kratkę raz gorąco za chwilę zimny wiatr i katar gotowy Igor tez coś katarzy ale już coraz lepiej mu.

Justyna jak na imprezce???

Pozdrawiam i zmykam bo nie wiadomo co mnie jeszcze dzisiaj czeka.................
 
No i wpadłam wieczorowo licząc na tłum a tu rozczarowanie:szok: M pobiegł jeszcze po piwko więc chyba nie pozostaje mi nic innego jak zaczekać na niego ;-) zwłaszcza że popołudnie nie minęło przyjemnie pożarłam się z siostrą i aż szkoda mi słów dziewczyna chyba nigdy nie dorośnie:wściekła/y: a juz na pewno do roli matki:wściekła/y: i jak zwykle pęka mi serce bo szkoda dziecka:-:)sorry2:

Mateusz po wirusie też robi brzydkie kupy. Nie wiem,czy to nie wina owoców i soków. Rano zrobi ladną,a popołudniu walnie takiego rzadkeigo śmierdziela albo przez kilka dni same rzadkie wali

Widzisz moja ostatnio pokłóciła się z owocami i wszystko jest ble to mama:wściekła/y: z naciskiem na ble:wściekła/y: ale dziś już zrobiła 1 popołudniu i ciut gęsciejszą więc zaczynam obwiniać zupę fasolową którą ostatnio zrobiłam i po nie pojawił się problem:tak: zobaczymy co będzie jutro;-)

Witam i ja chwilowo matka polka ;-)jak na razie poradziliśmy sobie z całą trójką całkiem dobrze (no nie chcę za bardzo chwalić bo noc długa) a i co najdziwniejsze z całej trójki nie śpi jeszcze mój Igor:szok::rofl2:

Tak trzymaj szpilki to podstawa:tak::tak::tak:
A jak malutka z tymi kupkami przeszło jej???

O Ty moja matko Polko:rofl2: życzę miłej nocy kochana;-) a co szpilek to Twoja siła perswazji nadal na mnie działa:tak: teraz już w pracy spokojniej i ostatnio wytrzymałam całe 14 godzin:-) więc stąd pomysł na jesienne szpileczki;-) a co do Tuśki kup to dziś tylko 1 i ciut gęściejsza zobaczymy tzn M zobaczy;-) co będzie jutro:tak: Buziaki dla 2*I:rofl2:
 
Ostatnia wczoraj i pierwsza dzisiaj:-) witam w słoneczny poranek i wszystkim życzę miłego dnia:tak: no i liczę że pomimo że to niedziela któraś zajrzy choć na chwilę co by mi towarzystwa choć na chwilę dotrzymać;-)
 
reklama
Dziewczyny wpadam tylko na chwile bo zbieramy sie do Bytomia, jutro musze sie stawic w tych ch.... UP, pogoda paskudna dobrze ze nie leje ale jakbym dzis miala robic urodziny Nel to nie bylabym zbytnio zachwycona, mam nadzieje ze 19-go bedzie ladniej. W Bytomiu odlaczylam net z powodu pobytu tutaj wiec wejde dopiero jak wroce. Trzymajcie sie kochane do uslyszenia!
 
Do góry