reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Ja też w końcu dotarłam:-) po długich walkach testowych z prostownicą do loczków remington bo dziś przyszła z allegro dla mojej psiapsióly kierowniczki;-) efekt taki że zamiast loczków mam proste włosy:crazy: ale prostownica ok tylko wymaga wprawy:tak:

Anetasa - to super, ze teraz wszystko idzie dobrze z ciażą, pamiętam jak pisałaś że poroniła. To w którym teraz jest tygodniu?

Tygodnia Ci dokłanie nie podam bo nie rozczytałam się w zdjęciach USG:baffled: ale zakończyła 4 miesiąc więc mam nadzieję że będzie już tylko ok:tak: chociaż po tych wszystkich hormonach które brała na początku nie wygląda:eek: i obawiam się że przynajmniej z nóg tego nie zgubi:no: ale najważniejsze zdrówko dzidzi:-)

Ale u nas burza, leje i wieje(mam nadzieję,że czereśni mi nie polamie:baffled:) błyska się raz za razem,ale na całe szczęście nie grzmi tak rozdzierająco

A u nas i błyskało się i grzmiało:crazy: wczoraj to nawet grat był a dziś uciekaliśmy z Barda od kuzynki przed deszczem:tak:

ale sie nam arbuzowy wieczór zrobił...:-D

Arbuzowy arbuzowy u mnie ostatnio wstyd się przyznać ale co róż wywalam do śmieci:zawstydzona/y: bo się psuje młoda nie je a kierowcy M woża arbuza z Węgier więc średnio 2 razy wtygodniu mam dostawę 3 sztuk ogromniastych:szok: do domu 2 rozdaję a trzeciego jemy i zawsze nie zdążymy bo częścsię zepsuje:zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Znów mi się udało ostatnia wczoraj a pierwsza dziś:-) jestem w szoku bo po wczorajszej burzy jak jechałam dziś do pracy na drodze mnóstwo połamanych drzew :szok: wogóle to się zastanawiam dlaczego do tej pory nie ma żadnych służb które by te drzewa usówały przecież to jest duże zagrożenie na drodze:baffled: dobra lecę sobie zrobić kawkę i życzę wszystkim miłego dnia:-)
 
witam!!!

w koncu doczytalam, co u was. nawt pozaznaczlaam komu co odpisac, ale zrezygnowalam:zawstydzona/y:bo by mi post na 4 strony wyszedl:szok::szok::szok:

A co z Donkat?wybyla gdzies?...i ja znow przeoczylam?:zawstydzona/y::eek::-p

do mamy z mała autobusem pojechały:tak::tak::tak:

dziekuuje za pamiec.
nie pojechalam jednak z mala autobusem do mamy. plany nam sie mienialaja z minuty na minute. w koncu chyba pojade do niej w poniedizlaek:-D:-D

wczoraj caly dzionek bylylsmy u tesciow. skoczyluysmy na ciucholandy i kupialm pare ciuszkow dla niunki i siebie:-)
a duszno bylo niemilosierne!!! moze bym i dluzej pochodzila, ale nie dawalam rady:zawstydzona/y:

Aneta,
jak u was nastroje? nie pisalam wam, bo nie loubie o takich sprawach pisac, ale my z P tez przez 2dni nie gadalismy z esoba:szok: (zdarza nam sie to raz na 5lat) i mialam podly nastroj, a lzy ciagle w oczach:-(

Agulka,
szkoda bidulka Adasia:-:)-(
fajnie Mai, ze pojechala z tata na taka wycieczke:tak::-)

Hruda,
Stas nadal wyglada jak salamandra plamista?

Nuska, nie len sie, tylko pisz:-)

Monia, swietnie, ze mielsicie pogoe i nastroje na urlopie. a nie ma szans, zeby mama doszla do porozumienia z P. E?

Kasia,
zyjesz jeszcze?
 
Hruda, Stas nadal wyglada jak salamandra plamista?
Salamndra sie jakby troche rozlala...ale w kwestii barku apetytu sie bardzo polepszylo - jak mu dzis dalalm nowy bo pszenny chlebek na sniadanko ( od zawsze je razowy lub zytni) to zjadl prawie dwie kromki...:szok::-) w kolejnosci najpierw chlebek a potem reszta...a mysllam ze moje dziecko obrazilo sie na pieczywo:sorry:

Donkat - wciaz cie trzyma nerw z malzem?...

Moj za to przybywa dzis wieczorem i od razu spada na jakas podejrzna dzialke "witac sie" z kolegami z technikum, ktorych "wieeeeeki" nie widzial- swietnie:sorry:. I mi jeszcze skowroneczek wciska bajeczke ze nad ranem bedzie - tralalala - niech sie wyspi gdzies powalony moca % i kolo poludnia jako swierzynka przybedzie na obiadek:sorry:

U nas dzis chlodno:-) i pochmurnie:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aneta, jak u was nastroje? nie pisalam wam, bo nie loubie o takich sprawach pisac, ale my z P tez przez 2dni nie gadalismy z esoba:szok: (zdarza nam sie to raz na 5lat) i mialam podly nastroj, a lzy ciagle w oczach:-(

Niby ok ale temat nadal otwarty przez co nastrój nie najlepszy między nami:-( ale ja tak jak Ty wolę sama to podusić w sobie mam nadzieję że te chmury niebawem przejdą i będzie ok bo że przetłumaczę M pewne sprawy w kwesti jego pracy to już nie wierzę:-(
 
Do góry