reklama
Shinead - łoj nie nerwuj się na mężula, bardzo podpadł? Mam nadzieję, ze oprzytomnieje i przytuli swoją ciężarną małżonkę :-)
Ruda Iza - ja te się nie łudzę w kwesti samodzielnego podnoszenia się materacyka, samo prekręcanie się boku na bok to poważna operacja :-)
No to następna rozdwojona nam się szykuje
Dziewczyny, pamiętacie jak Grazia martwiła się swoim wysokim ciśnieniem? Dawno się nie odzywała, chyba jednak jest w szpitalu.
Ruda Iza - ja te się nie łudzę w kwesti samodzielnego podnoszenia się materacyka, samo prekręcanie się boku na bok to poważna operacja :-)
No to następna rozdwojona nam się szykuje
Dziewczyny, pamiętacie jak Grazia martwiła się swoim wysokim ciśnieniem? Dawno się nie odzywała, chyba jednak jest w szpitalu.
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
pewnie tak, albo może jej net siadł jak m i kiedys B sformatował kompa i nie było mnie tydzień
B zasnął jak zwykle po igraszkach, jka tak dalej pójdzie to połowy sierpnia nie doczekam przez te pieszczoty, hehhehe
nogi dalej jak balony.
Carioca niezły pomysł z tym namiotem to prawie jak mój z oknem podziwiam, i wiesz co jak stanełam tak na spokojnie wieczorkiem pod tym oknem to się dziwie że nic mi się nie urwało bo do parapetu od ziemi to z 1,7 m, i drugi raz sobie daruje.
u nas przeleciał około 21 niezła burza ale szczęśliwie omineły nas pioruny.
zastanawiam się jak tym razem zacznie się u mnie poród i czy nie zbagatelizuje objawów.
B zasnął jak zwykle po igraszkach, jka tak dalej pójdzie to połowy sierpnia nie doczekam przez te pieszczoty, hehhehe
nogi dalej jak balony.
Carioca niezły pomysł z tym namiotem to prawie jak mój z oknem podziwiam, i wiesz co jak stanełam tak na spokojnie wieczorkiem pod tym oknem to się dziwie że nic mi się nie urwało bo do parapetu od ziemi to z 1,7 m, i drugi raz sobie daruje.
u nas przeleciał około 21 niezła burza ale szczęśliwie omineły nas pioruny.
zastanawiam się jak tym razem zacznie się u mnie poród i czy nie zbagatelizuje objawów.
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Majandra - jak to tabelka zniknęła? Jak ja wchodzę na wątek Wrześniówki i Ich Skarby, to mam normalnie kompletną tabelkę. Już nic nie rozumiem... Do południa jak wchodziłam to były dwie identyczne tabelki, jedna pod drugą. Nawet prosiłam małżonka, żeby sprawdził co się z tym dzieje u siebie w pracy. A on wchodzi na stronę i twierdzi, że widzi tylko jedną tabelkę. A ja u siebie na kompie widziałam dwie. Normalnie już myślałam, że sobie wkręcam. Ale kiedy małżonek wrócił z pracy i wszedł na Listę z naszego kompa, rzeczywiście były dwie tabelki. Więc jedną wywalił. Ale druga cały czas jest. Zaraz zrobię korektę imienia Twojej dzidzi to się okaże, co za chochlik się wkradł we Wrześniówki.
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Korekte? Nic sie nie zmienilo, caly czas jest Maciej
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Caly czas nie widze tabelki. I w ogole cos tam sie pochrzanilo. Czy tylko u mnie tak jest?
H
Harsharani
Gość
ja tez nie widze.. mam nadzieje ze to nie przeze mnie cos.. ale podalam aletce dokladnie co ma usunac, wiec chyba powinno byc ok.
Dobranoc..
czuje sie jakbym zaraz miala rodzic, tak mam wszystko obolale..i tak jakos plakac mi sie chce.
Postaram sie zasnac..
Dobranoc..
czuje sie jakbym zaraz miala rodzic, tak mam wszystko obolale..i tak jakos plakac mi sie chce.
Postaram sie zasnac..
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Atruviell, moze nie kombinuj na razie z ta tabelka (widze,ze cos probujesz zdzialac), bo moze tylko u mnie cos nie gra
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Qurcze, przez ten walnięty serwer same problemy. Dzisiaj już nie mam sił z tym walczyć, ale jutro rano się tym zajmę. Myślałam, że nie było imienia przy twoim syneczku, ale oczywiście, było... No to po prostu jeszcze raz przetworzyłam tabelkę i... u mnie też zniknęła. Jakieś cuda się dzieją...
reklama
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Tygrysku - zazdroszczę ci tych codziennych igraszek... Ja mam jeszcze 2 tygodnie szlabanu:---(, ale potem będzie "Józzeeek, nieee daruję ci tej nocy".
Carioca - chciałabym, żeby tym razem poród poszedł szybciej i łatwiej. Nie wiem czy jestem "pełnowartościową wieloródką", ostatecznie nie urodziłam samodzielnie. Moje ciało nie jest tak rozciągnięte, jak ciało kobiet, które urodziły naturalnie. Obawiam się, że mimo szczerych chęci, to fizycznie jestem "pierworódka" i oby tylko wszystko skończyło się po mojej myśli. Chociaż z drugiej strony, teraz nie mam żadnego "ogranicznika" na szyjce, a więc może się ona w sposób naturalny rozwierać i chociaż to może trochę przyspieszy sprawę.
Carioca - chciałabym, żeby tym razem poród poszedł szybciej i łatwiej. Nie wiem czy jestem "pełnowartościową wieloródką", ostatecznie nie urodziłam samodzielnie. Moje ciało nie jest tak rozciągnięte, jak ciało kobiet, które urodziły naturalnie. Obawiam się, że mimo szczerych chęci, to fizycznie jestem "pierworódka" i oby tylko wszystko skończyło się po mojej myśli. Chociaż z drugiej strony, teraz nie mam żadnego "ogranicznika" na szyjce, a więc może się ona w sposób naturalny rozwierać i chociaż to może trochę przyspieszy sprawę.
Podziel się: