reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
UFF główny nadrobiony:-) za te kilka dni nieobecności poszalałyście:szok:

mój stachu jeszcze nie spi, co usłysze ze cicho i zagladam zeby go przykryc, to lezy goły, ciagle sie rozbiera, a ze niepotrafi sam sciagnac pieluchomajtek to tylko ptaszka wyciaga. Ale zeby go ubrac to trzeba go obudzic i tak w koło. Jeszcze raz to chyba go ubiore i pozaszywam na nim ubranko.

Nie mogłam tego pominąć:-D już mam to przed oczami:-D:-D:-D:laugh2: swoją drogą to niezły z niego kombinator:-D

Oj dla mnie tez wspomnienia z moja pierwsza miloscia - bylismy razem 8 lat!
Lece szukac na chomiku tego Shouta:-)

A w Holandii bylo super choc umieralismy ze zmeczenia ( podroza:crazy::baffled:) Ludzie po prostu zajebisci:-):-). I faceci i ich zony. Wszystko w dobrym tonie a wysmialam sie po wsze czasy. Hotele i cala organizacja byla rewelacyja. No po prostu firma sie pokazala jak z najlepszej strony. Teraz tylkoe J musi zdac egzaminy a ja podjac decyzje co z nami...ale powoli nie zapeszajac juz sie sklaniam na te Holandie...:sorry:
Stas jakby odmieniony przez te 4 dni - chyba potrzebna mi byla ta rozlaka bo mimo ze pokazuje koziolki to jakby mniej mnie ruszaja. :sorry:
Gratuluje BaBonom odpieluszkowania, odsmokowywania:-):tak:. Ja poki co zaprzestane mleko dawac rano bo Stas buczy jak mu daje butle. Poza tym chyba zazs na zdjecie szczebelek z lozeczka.

Oj widzę że shouci nie tylko przeze mnie kochani;-) ale na koncert nie dotarłam przez ten remont:wściekła/y:

Czekałam na to pytanie od Ciebie:sorry::sorry::sorry: Na dzień dzisiejszy nie umiem odpowiedzieć:no: wiem, że to juz nie długo, ale dla mnie ta data jest bardzo odległa:baffled:

Ty mi nawet takich rzeczy nie mów:no: meldujesz się na spotkaniu i bez dyskusji;-)

Justyna - i jeszcze jedno...ja po prostu nie umiem milczec do konca jak Izabela i pewnego dnia wam oznajmic ze: dan!dan! - oto moj gabinet. Musze bo mnie cisnie ze srodka zeby wam pisac co tam mi w duszy gra dlatego czesto wychodzi z tego cala kolomyja i ze taka mocno napalajaca jestem i ze mam slomiany zapal...tzn moze mam ale ostatanio wiele rozsadku i hamulcow we mnie choc jedna "ja" czagos chce tego a druga kaze zastopowac...ach...

I bardzo dobrze że taka jesteś:tak: w końcu po to tutaj jesteśmy aby się wspierać i pomagać choćby słowem w każdej sytuacji:tak: ja też jak mi coś leży na wątrobie albo coś sobie planuje to nie potrafię tego przemilczeć i zawsze się z Wami tym dzielę:tak:

My mielismy poważna rozmowę z rodzicami i prawdopodobnie juz niedługo weźmiemy kredyt a nie za 4-5 lat:tak: Ostatnio dużo o tym myślimy i J rozgladał się po różnych bankach i znalazł takowy który może nam go udzielic przy naszych śmiesznie niskich dochodach......... Jestem tak podjarana, bo marzenia są prawie na wyciągnięcie ręki.... i Maja MOŻE pojdzie do szkoły juz w innym mieście:tak:

Oj to trzymam mocno kciuki żeby wszystko poszło po Waszej myśli:tak:

Dziś małż ma urodziny i zaraz biorę się za torcik, wróci wieczorem bo na budowie.
1/3 domu posprzątana.... obiadku nie muszę robic bo mama przywiezie pomidorówkę:tak:

O to spóźnione ale szczere życzenia dla małżonka :-)

Anetasa jak się wracało po takiej przerwie do pracy pewnie ciężko co?:sorry:czekamy na zdjęcia pokoiku Natalki:-)

Nawet gładko poszło:tak: tym bardziej że w perspektywie miałam że wreszcie podczytam co tu się działo;-) a co do zdjęc to wczoraj porobiłam ale przez to moje pachole buszujące do późnego wieczora już sił zabrakło na zrzucenie ich na kompka a co dopiero wklejenie ale obiecuję poprawę:-) jutro na pewno:tak:

Stasko tez lubi delektowac sie wszelkimi mydlinami:-p:-D

:confused::confused: :confused:I pytanko do mam dziewczynek..Jakie ubranka (raczej wyjsciowe) sprawdzaly sie jak wasze ksiezniczki mialy rozmiar 62-68? Sukienka czy raczej jakis komplecik, dresiki?
Chodzi mi o prezent, chce kupic cos slicznego ale tez praktycznego, na jesien i...czerwonego! Kurteczka bedzie ok?

To tak jak moja Tuśka zawsze cos przy kąpaniu wypije z brodzika:szok:;-) a co do prezentu to ja wolałam praktyczniejsze rzeczy typu właśnie dresik ale myslę że kurteczka będzie również ok:tak:

Monia, rozchmurz się :tak: Dacie rady, zobaczysz, pieniądze się zawsze znajdą. Ja się też tak martwiłam że na wychowawczym nie mamy szans przeżycia, a... jakoś idzie. Nie ma sytuacji bez wyjscia tylko trzeba się nie martwić tylko myśleć co można zrobić żeby było lepiej.
Ja się nie kłóce z P o pieniądze bo ja nimi rządzę, a on tylko mówi jak cos potrzebuje :cool2: Dla mnie to ok chociaż czasami czuję się tym za bardzo obciążona.

U nas jest dokładnie tak samo:tak: i też czasem mam tego serdecznie dość i chętnie bym oddała ten obowiązek M:tak:
 
Hrudzia ja malej zakladalam i to i to sukienki s spodniczki bo mi sie tak podobala natomiast moj Ü wolal ja w dresach spodenkach komplecikach a ze lato idzie moze kup jakis ladny letni komplecik w HM jest ich pelno jakas sukieneczka kapelusik majciory i mini buciki do tego
 
Hrudzia ja malej zakladalam i to i to sukienki s spodniczki bo mi sie tak podobala natomiast moj Ü wolal ja w dresach spodenkach komplecikach a ze lato idzie moze kup jakis ladny letni komplecik w HM jest ich pelno jakas sukieneczka kapelusik majciory i mini buciki do tego
Dzieki Klavell - ide dzis do Galerii to obczaje H&M i inne...tylko nie powinnam do Zary wchodzic bo tam ciuszki dla milusinskich sa zajebiste:-)...ale drogie:crazy: U was tez Zara taka droga? Zeby sportowa bluza dla Staska kosztowala 90zika???
 
Ostatnia edycja:
witam!!

w koncu i moje dziecie padlo:-):tak:

dzis juz zdazyla mi stluc lusterko (juz nie wiem ktore z kolei:crazy:) bo we wscielkiznie rzucala co w reke wpadlo:crazy:

rano jeszcze bylo cieplawo, duszno, a teraz chlodno i ciagle popaduje. znow nas czeka dzien w domu:wściekła/y:
tym bardziej, ze jestem uziemiona, bo P rozebral tlumik w samochodzie. mialo sie tak szybko pospapwac, a tu sie okazalo, ze dzira jak cholera i trzeba kupic. problem w tym, ze trudno dostac:szok:
a przeciez w piatek wyruszamy and morze, musze jeszcze do misata na zakupy skoczyc:szok::cool:

A moje obawy były powodowane głównie tym że przez ten tydzień tak się ode mnie uzależniła że w domu już nie słychać wołania tato jak coś się dzieje tylko ciągle mama:sorry: lecę wreszcie ponadrabiać zaległości;-) i życzę Wam miłego dnia:-)

te nasze dzieciaki szybko sie przyzywczajaja do dobrego:tak:

witam i jak
dziewczynki 5 dni pracy bez wolnego i to na 2 zmianach wiec troszeczke Was zaniedbałam:sorry::eek:
ale jutro wolne i napewno na dłużej zawitam
mam nadzieje ze dzieciaczki zdrowe :-D
milego dzionka życzę

oj, zamordujesz sie w tej pracy;-)

I ja tez witam..obzarlismy sie ze Staskiem na sniadanie okrutnie - i to niedozwolonym jadlem jakim sa parowki - po poltora na lebka, plus gigantyczny pomidor i ufff

my z P jemy po 2 parowki. Julitka gdy jadla z chlebkiem, to wcinala 1, a teraz bez chleba prawie 2 zje:szok:

Oskarek już załatwił dzisiaj dwie koszulki - jedną śniadankiem a drugą moim fioletowym szamponem. To się chyba nie spierze. :confused2: On uwielbia się zamykać w prysznicu i bawić kosmetykami :shocked2::sorry:

Julitka gdy byla mlodsza, to nie przepuscila zadnej butelki z czymkolwiek. sprobowac zawsze tez musiala:-D


dzień doberek:-)
pogoda paskudna wieje jak w kieleckim :wściekła/y:a ja czekam na telefon od teściowej i jadę do niej robic kompoty z truskawek:-)

mniam, mniam:-)

raczej bez zmian:-(jeszcze ta pogoda:wściekła/y:

wyjdzie slonko, bedzie lepiej:-)

:confused::confused: :confused:I pytanko do mam dziewczynek..Jakie ubranka (raczej wyjsciowe) sprawdzaly sie jak wasze ksiezniczki mialy rozmiar 62-68? Sukienka czy raczej jakis komplecik, dresiki?
Chodzi mi o prezent, chce kupic cos slicznego ale tez praktycznego, na jesien i...czerwonego! Kurteczka bedzie ok?

Julitka dostala 2 kurteczki na jesienno-wiosenne. bylam zachwycona, bo mialam problem z glowy a w dodatku obleciala w nich jeszcze wiosne.
ja poza tym wolalam dostawac jakies eleganckie ubranka. po domu ubieralam ja w spioszki czy spodenki, a w gosci uwielbialam stroic wsukienki:-)

a nie spodobal ci sie pomysl z tym przewijakiem?:sorry:

To kolejna cecha szczególna Oskarka - jak się pobrudzi (zwłaszcza przy jedzeniu) - to krzyczy be i nie będzie dalej jadł aż się go nie wyczyści :cool2:Nie wiem po kim to ma :happy:

u Julitki im wiecej brudu tym lepiej:-D:-D
zawsze powie, ze BE, ale nic sobie z tego nie robi i biegnie dalej:laugh2:

Dzieki Klavell - ide dzis do Galerii to obczaje H&M i inne...tylko nie powinnam do Zary wchodzic bo tam ciuszki dla milusinskich sa zajebiste:-)...ale drogie:crazy: U was tez Zara taka droga? Zeby sportowa bluza dla Staska kosztowala 90zika???

ja pamietam z UK, ze Zara byla strasznie droga i w sumie to i tloku tam nigdy nie bylo:sorry:
 
Donkat - pomysl jak dla mnie fajny ale 1) nie znalalzm nic takiegow Amsterdamie a 2) ta mamuska wybredna jest i bedzie marudzic ze po co jej takie cos:confused2:

I nad jakie wy morze jedziecie:cool2::-)?
Ja morska dziewczyna a nie mam sztormiaka...bo tu nie ma nawalnic i tsunami co zalewa wioski i osady:-p:rofl2: ale zimno jest:crazy:
 
Ostatnia edycja:
Donkat - pomysl jak dla mnie fajny ale 1) nie znalalzm nic takiegow Amsterdamie a 2) ta mamuska wybredna jest i bedzie marudzic ze po co jej takie cos:confused2:

I nad jakie wy morze jedziecie:cool2::-)?
Ja morska dziewczyna a nie mam sztormiaka...bo tu nie ma nawalnic i tsunami co zalewa wioski i osady:-p:rofl2: ale zimno jest:crazy:

jak uwazasz. ten moj byl wlasnie z Zary.
a wybredna mamuska niech pomysli, ze jak idzie do kogos w gosci z malenkim dzieckiem, ktore zalatwia swoje potzreby non stop, to taki przewijak jest jak skarb. nie kazdy chce, zeby mu brudzic dywan czy kanape kupka. wtedy sie podklada pod dzieciaczka przewijka z jedna strona zrobinoa z ceratki i mozna sie paprac do woli. potem sie go sklada jak ksiazke i gotowe. ja jeszcze do calkeim niedawna wszedzie z nim jezdzilam

moze za szumnie to nazwalam: sztormiak. chodzi mi o porzadniejsze placzszcze przeciwdeszczowe. nie na wypadek katastrof, tylko zeby mozna bylo pospacerowac podczas deszczu, czy zalozyc gdy ans deszcz zastanie w drodze. nie mamy takich rzeczy z P, a juz dawno by nam sie przydaly w gory, czy nawet P do pracy.
 
Donkat - wiem o czym mowisz bo ja sama mam taki przewijak razem z torba do wozka. I uwazam ze jest rewelacyjny.
Ale, mowie ci, ta mamuska marudna i "wszystko-wiedzaca" jest wiec nie bede szlaec ostatecznie z oryginalnymi prezentami tylko dam czerwona sukienke lub kurteczke i finito.

A taka kurtka to jest tu niezbedna...bo pogoda zmienna jest! A przypomnij mi jaka to jaka to miejscowosc? To w koncu sie spotkamy?:-):-):-):cool2:
 
reklama
Chłapowo. caly czas licze na spotkanko. :-)mam nadzieje, ze Carioca tez da rade, bo Nuska z tego co mowila, to raczej nie:-(
jak juz bede na mijescu, rozeznam sie co i jak i wtedy sie umowimy;-)

jesli chodzi o kolor ubranka, to aj oprocz rozwoego lubilam jasny fiolecik i zielen dla dziewczynki:happy:
czerwonego nie mialam za bardzo z czym skojarzyc, bo wg mnie do rozowego nie pasuje, a tych mialm jendak najwiecej:sorry:
 
Do góry