reklama
Ja tak długo szukałam kieliszka dla Ciebie :-):-):-);-);-);-);-)Ja nie mogę rzeczywiście wszystkie pouciekały :----wściekła/y: to i ja uciekam pa!!!!
Ja tak długo szukałam kieliszka dla Ciebie :-):-):-);-);-);-);-)
Nuśka pytałaś kiedyś o Fifi teraz sobie przypomniałam, że nie napisałam co z jej łapką jest tylko skręcona podotykał ją i coś porobił jej z łapką i zalecił odseperowanie dziecka od psa bo w końcu złamie jej łapke to jest yorczek to wiadomo jakie to ma kosteczki. Powiedział, aby pokazać się jakby wciąż utykała na tą łapke.
KAsiu co tam u Was? Jak teście wyprowadzają się??? Podanie o pracę złożone??? No i jak mama a raczej jej nóżka ???[/QUOTE]
Dzięki że pytasz wiesz ten mój R jest dziwny wczoraj niby wszystko ok, a dziś po całym dniu nie widzenia się chodził naburmuszony i jakby zły. Wypytywałam się o co halo, ale twierdził, że jest tylko zmęczony niestety za długo go znam, aby w to uwierzyć. Nasz związek jest dziwny. Mam nadzieję, że się polepszy po wyprowadzce teściów.
Tak praca w toku R dziś miał im kopać dziure na szambo, ale światła nie było do 15, a na 17 do kościoła bo msza za dziadków R od strony mamy i stwierdził, że nie ma sensu brudzenia się na 5 minut. Weźmie się za to od poniedziałku bo jutro moja mama przyjeżdza a w niedziele jedziemy do niej na kawke. Ale generalnie wszystko idzie w dobrą stronę.
Tak tak podanie złożone już wczoraj zobaczymy co to będzie nie chce na razie o tym rozmyślać, aby zaś się nie zawieść
Noga mamy w stanie idealnym w ogóle ją nie boli i chodzenie nie sprawia trudności. Można powiedzieć, że nie taki diabeł straszny był jak go malowano
A jak z nogą Twojej mamy jak rehabilitacja???
Nuska to pojawia się i znika.
Cześć Kasiu
Hejka
reklama
Podziel się: