Witam i ja i kajam się po chwilowej nieobecności
ale widzę że tylko 2 BB-ony za mną tęskniły
prawda taka że praktycznie całymi dniami jestem z małą na dworze moje dziecko uzależniło się od placu zabaw
do domu wpadam na jej spanie i jedzenie. A jak śpi to mamusia szaleje z porządkami. Okna już wymyte i łazienka lśni a reszta przede mną. Za to Tuśce coś się poprzestawiała i zamiast padać ze zmęczenia wieczorem to szaleje minimum do 21
wczoraj zanęła dopiero o 21:30
Monia a Ty masz jakieś rodzeństwo??? bo nigdy nic chyba nie pisałaś ? A pytam bo się zastanawiam kto Tu na forum jest jedynakiem???? Hrudzia na pewno ale czy ktoś jeszcze??? A pytam bo tak się zastanawiam czy to na prawdę takie trudne być jedynakiem???? Myślę nad przyszłością Igorka?
Mój M to jedynak i powiem Ci że trochę czasu upłynęło za nim udało mi się odczarować te jego przyzwyczajenia jedynacze
on sam twierdzi że nie żałuję że nie ma rodzeństwa a ja tak ostatnio właśnie rozmawiałam z moją przyjaciółką na ten temat i obie doszłyśmy do wniosku że często potem w życiu dzieje się tak że bliższe są nam osoby niby obce niż własne rodzeństwo.
ja też próbowalam i nic
Teraz D wystawil wiertarkę udarową sporo osób obserwój e ale nikt nie zalicytowal jeszcze
już tak kombiujemy że może jak gdyby ktoś zalicytowal (moglo by być fikcyjnie) to może obserwujący by sie zmobilizowali i zaczli licytować
Z tym trzeba uważać zwłaszcza pod koniec aukcji. Moja siostra w takie rzeczy się bawiła i skończyło się na tym że osoba fikcyjna na godzinę przed końcem aukcji podbiła cenę i nikt już jej nie przebił
potem żałowała bo mogła książkę sprzedać za 67zł a jak ją ponownie wystawiła to sprzedała za 42zł.
Młody siedział dobre 15 minut na nocniku i wkońcu zszedł. Podciągnęłam mu spodnie bez pampersa i poszłam szykować ciuchy,a ta mała świnka zlała się w gacie. Wykończy mnie,bo nawet się tym nie przejął
Ty się ciesz że chociaż chce siedzieć na tym nocniku bo Tuśka zachowuje się jakby miał ją oparzyć
narazie odpuszczam bo nie chcę jej zniechęcić dokońca.
Anetko a wiesz coś na temat Skrzydłokwiatu??? Zakupiłam go sobie bo ponoć jest rewelacyjny do oczyszczania powietrza z toksyn
czytałam, że lubi wilgoć, ale może coś z własnego doświadczenia???
Niestety brak doświadczeń w tym temacie co prawda mamy jednego na recepcji ale nim zajmuje się koleżanka bo mi do tej pory udało się tylko 2 wykończyć
także niestety nie pomogę. Powiem tylko że ten na recepcji jest podlewany tylko raz w tygodniu.